Popularny irański mistrz duchowy sufich i derwiszów zmarł w Teheranie
Sultan Nurali Tabandeh (ur. 13 października 1927), lider, mistrz duchowy i Qutub (Qutb) jednego z największych irańskich Zakonów Sufi, zmarł 24 grudnia 2019 roku w wieku 92 lat, podała półoficjalna agencja informacyjna ISNA. Sultan Qutb Tabandeh zmarł w szpitalu Mehr w Teheranie, gdzie został przyjęty 31 października 2019, powiedział ISNA. Pogrzeb Tabandeha odbył się 25 grudnia w jego rodzinnym mieście Bidokht w północno-wschodnim Iranie, podała agencja informacyjna. Nur Ali Tabandeh uczył się sufizmu od wczesnego dzieciństwa pod okiem swojego ojca Hassan Bechareh Beydokhti (Saleh Ali Shah), a od roku 1952, po ukończeniu studiów przeszedł ekskluzywny trening duchowy derwiszów Nematullahi.
Noor Ali Tabandeh (1927-2019) - Nimatullahiyyah Qutub |
Nur Ali Tabandeh był od 16 stycznia 1997 roku przywódcą zakonu derwiszów Nematollahi Gonabadi (Nimatullahiyyah z Gonabad w Iranie), który ma swoją siedzibę w północno-wschodniej prowincji Khorasan, ale ma zwolenników i inicjowanych uczniów sufickich w całym Iranie. Mistrz Tabandeh, który uzyskał w 1957 roku doktorat z prawa na Uniwersytecie Paryskim, przez krótki czas pełnił funkcję wiceministra kultury po rewolucji islamskiej w Iranie w 1979 roku. Tabandeh był wielokrotnie aresztowany na przestrzeni wielu lat, a zwolennicy i sympatycy Zakonu Sufi i Derwiszów, znani również jako Derwisze Gonabadi, wielokrotnie starali się z siłami bezpieczeństwa i milicją pro-establishmentową Iranu.
W 2018 roku Human Rights Watch poinformował, że irańskie sądy reżimowe skazały co najmniej 208 członków społeczności derwiszów w okresie od maja do sierpnia 2018 roku. Organizacja praw człowieka określiła to jako jedno z największych prześladowań mniejszości religijnej i duchowej w Iranie od dekady. Skazania obejmowały zbrodnicze kary pozbawienia wolności za przekonania i poglądy religijne od 4 miesięcy do 26 lat, chłostę, wygnanie wewnętrzne (przesiedlenie), zakaz podróżowania oraz zakaz przynależności do grup społecznych i politycznych.
Władze zatrzymywały również ponad 300 derwiszów sufickich w następstwie protestów w styczniu i lutym 2018 roku, które obejmowały brutalne starcia między derwiszami a irańskimi siłami bezpieczeństwa w Teheranie. Sufizm, mistyczna gałąź islamu, nie jest nielegalna w Iranie, ale organizacje praw człowieka oskarżają reżimowy irański rząd o nękanie i dyskryminację jego zwolenników i praktykantów. Jest to typowe polityczne zastraszanie silnej grupy społecznej, która ma dość sympatyków i przyjaciół, aby w wyborach przejąć władzę w kraju, a tego zbrodnicze reżimy nie znoszą i nie raczą liczyć się z opozycją społeczną na zasadzie szacunku.
Użytkownicy mediów społecznościowych donoszą o silnej obecności sił bezpieczeństwa wokół szpitala w Teheranie, gdzie we wtorek rano 24 grudnia 2019 roku zmarł Nur Ali Tabandeh znany jako dysydencki duchowy przywódca derwiszów zakonu Gonabadi Sufi. Jak wiadomo, 92-letni Noor-Ali Tabandeh, znany również jako Majzoub Ali Shah, był francuskim prawnikiem i duchowym przywódcą derwiszów Gonabadi. Był także jawnym krytykiem Velayat-e Faqih (Guardianship of the Islamic Jurist), czyli skostniałej i dogmatycznie nazbyt siermiężnej szyickiej teokracji irańskiej (a ludność tylko trochę poluzowania potrzebuje czyli pozbycia się absurdów z polityki), za którą był więziony przez prawie dwa lata, spędzając z tego sześć miesięcy wyroku w ścisłej izolatce. „Policjanci w zbroi wyposażonej w pałki, broń palną i gaz łzawiący całkowicie przejęli wszystkie ulice prowadzące do ulicy Zartosht [gdzie znajduje się szpital]” - napisał po południu 24 grudnia 2019 użytkownik na Twitterze po persku.
Zdjęcie opublikowane na Twitterze pokazuje dźwig zaparkowany na środku ulicy, aby zablokować dostęp do szpitala w którym umierał wielce zasłużony mistrz duchowy sufich i derwiszów. Kolejne zdjęcie opublikowane na Twitterze przedstawia mroczną policję irańską w pełnym ekwipunku na rowerach na placu prowadzącym do szpitala. Według Ensaf News, irańskiego serwisu informacyjnego bez znanych powiązań politycznych, wczesnym popołudniem ciało Nur Ali Tabandeh'a było nadal przetrzymywane w szpitalu, podczas gdy tłum jego zwolenników i uczniów duchowych opłakiwał go na zewnątrz. Policja skierowała przejeżdżające samochody na pobliską ulicę. Ciało Mistrza Tabandeh miało zostać zabrane do jego rodzinnego miasta Gonabad we wschodnim Iranie w celu pochówku. Noor-Ali Tabandeh trafił do szpitala z powodu komplikacji wynikających ze starości i prowadzenia strajku głodowego w proteście przeciwko ograniczeniom nałożonym na niego i jego zwolenników oraz organizację derwiszów. Przebywał w reżimowym areszcie domowym od lutego 2018 roku, kiedy to setki jego zwolenników i uczniów duchowych zostało aresztowanych za protestowanie przeciwko warunkom nałożonym na ich przywódcę duchowego i niszczenie duchowości Iranu.
Wielu wyznawców Nur Ali Tabandeh nadal przebywa w więzieniu, a dnia 14 listopada 2019 siedemdziesięciu dwóch uwięzionych derwiszów, którzy prowadzili strajk głodowy w proteście przeciwko przymusom nałożonym na Mistrza Nur Ali Tabandeh'a, oświadczyło, że są zdecydowani kontynuować głodówkę do śmierci. Czterech z nich musiało być hospitalizowanych 18 grudnia 2019, ale zostali zabrani z powrotem do więzienia. Dnia 21 grudnia 2019 roku zdeklarowany prawodawca Teheranu Mahmoud Sadeqi (Sadeghi) ostrzegł o niebezpiecznym stanie zdrowia uwięzionych derwiszów, którzy prowadzą strajk głodowy. Władze irańskie nie skomentowały ostrzeżenia Mahmuda Sadeqi.
Noor Ali Tabandeh - Prześladowany Mistrz Sufich i Derwiszów |
Wcześniej, w dniu 5 marca 2017 Mistrz Qutb Nurali Tabandeh opublikował wideo, w którym twierdził, że przebywa w areszcie domowym. Derwisze Gonabadi oskarżają państwo irańskie o częste nękanie i dyskryminację ich Zakonu Sufi i Derwiszów. W lutym 2018 roku zginęło co najmniej pięciu pracowników ochrony, a ponad 300 osób zostało bezprawnie aresztowanych podczas protestów Nematullahi Gonabadi w północnym Teheranie. W tym czasie protesty miały związek z aresztowaniem członków zakonu i wysiłkami policji w celu ustanowienia punktów kontroli bezpieczeństwa w pobliżu domu Mistrza Qutuba Nur Ali Tabandeh. Kult duchowy i przekaz suficki jest dozwolony w Iranie, ale wielu konserwatywnych duchownych niby szyickich z dezaprobatą patrzy na ten rodzaj wyzwalającej praktyki duchowej i mistycznej, uważając ją za obrazę ich dewianckiej wersji islamu. Prawda jest taka, że islam rozprzestrzenił się w Azji, w tym w Iranie i Indiach, nie z powodu działalności kaznodziejów muzułmańskich, tylko za sprawą mistyczno-magicznej duchowości i mistyki zakonów sufickich jakie rozprzestrzeniły się w tym samym regionie. Nauki sufickie są bardziej uniwersalne i bardziej duchowe, kojarzone z rozwojem duchowym, duchowością, mistyką, gnozą i ezoteryzmem w jego najlepszym wydaniu. Ci mniej pojętni i bardziej niezdatni do rozwoju duchowego przyjmowali islam jako mniej wymagający od swoich zwolenników i tak narodził się szyizm irański w miejsce wspaniałej duchowej tradycji Proroka Zaratusztry i Ahura Mazdy - Ormuzda - Boga w postaci Nieskończonej Światłości, Mądrości i Prawdy...
Zakon Sufi Nimatullahiyah został założony w XIV wieku przez Shah Nimatullah (Nūr ad-Din Ni'matullāh Wali) jako gałąź rozwojowa Qadiri Sufi (Qadiriyyah). Zakon Sufi Gonabadi jest częścią ruchu szyickich Sufich nematullahiyyah. Został założony przez irańskiego poetę sufickiego Sayyida Nurduddina Shaha Nematullaha Walliy al Mahani Karamani, znanego również jako Shah Nimatullah Wali, który żył na przełomie XIV i XV wieku lub VIII i IX wieku w kalendarzu islamskim. Sufi w Iranie są prześladowani od wielu lat przez siły wszeteczne i zboczone w łonie tak zwanej politycznej antycesarskiej rewolucji irańskiej, która ma wiele punktów dobrych (jak niezależność państwa od wpływów zachodnich i władzy globalnych korporacji) ale też wiele złych jak dewiacyjne prześladowania sufich i derwiszów oraz zaratusztrian przez osobników o dewianckich skłonnościach wśród oficjalnego establiszmentu polityczno-religijnego (zboczeńcy, szczególnie zboczeni dewianci seksualni używający kóz i wielbłądzic oraz małych dzieci i niemowląt do zaspokajania swoich chuci od zawsze byli i są wrogami Sufich oraz Derwiszów). Pierwsza próba zdławienia sufich w Giran w XXI wieku miała miejsce w 2009 roku po wydaniu oświadczenia przez chorego psychicznie na liczne dewiacje seksualne oraz chroniczny alkoholizm imama szyickiego w czasie piątkowej modlitwy w mieście Isfahan przeciwko sufim i derwiszom, gdzie miejskie buldożery zniszczyły mauzoleum al-Darawish Nasser Ali na cmentarzu Takht-e Foulad w Isfahanie. Splądrowano również dobytek mauzoleum, bo dewianci nie tylko mają chore chucie do kóz i wielbłądów ale także często są zwykłymi kryminalnymi złodziejami rabującymi cudze mienie w sposób rozbójniczy.
Nauki Sufi Gonabadi zachęcają wyznawców do uczciwego życia i pokojowego współistnienia ze wszystkimi religiami i wyznaniami. Są ostrzegane przed niebezpieczeństwami związanymi z używaniem narkotyków i nie mają cech wyróżniających ani zasad ubioru, które by je odróżniały od reszty społeczeństwa. W Iranie jest wiele innych mniejszości religijnych i duchowych (w tym zaratusztrianie), które nadal są tłumione i represjonowane. Wielu ludzi jest bezpodstwinie aresztowanych, torturowanych i długotrwale uwięzionych po prostu ze względu na swoją religię (denominację). Ich miejsca kultu religijnego i miejsca pochówku (groby) są często niszczone przez dewiantów politycznych i konserwatywnie religijnych trzymających się władzy i bezkarności za swoje nędzne zboczone dewiacje, a także grabieżczo najeżdżane lub degradowane przez represyjne siły Basidż oraz Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), który pierwotnie miał się zajmować ochroną kraju przed agresją ze strony innych państw, takich jak USA. Irański reżim zwany przez obrońców praw człowieka "faszyzmem religijnym" lub "faszyzmem szyickim", wyznaje doktrynę religijną opartą na własnej sekciarskiej interpretacji szyizmu, która wzywa do akceptacji orzeczenia i przysięgi wierności Waliemu al-Faqihowi, który ma obowiązek stosowania szariatu w skrajny sposób. Dlatego sufi i derwisze, którzy odrzucają ingerencję religii w politykę, stanowią zagrożenie dla faszyzującej doktryny Wilayat al-Faqih, znanego w języku angielskim jako "Guardianship of the Islamic Jurist" (Strażnicy Islamskiego Prawa). Organizacje praw człowieka wielokrotnie wzywały reżim irański do poszanowania mniejszości religijnych i duchowych w Iranie, ale nic się nie zmienia, bo wpływowych dewiantów ogarnęła religijna ciemnota i fanatyzm. A przypomnijmy z psychologii życia religijnego, że im bardziej bezbożni i grzeszni są mający władzę religianci, tym bardziej są fanatyczni i zwyrodniali, tak dla współwyznawców jak i dla innowierców.
Rewolucja islamska z 1979 roku oprócz pewnych pozytywów, wyzwoliła mroczną złowrogą siłę, która była przeciwna oświeceniu oraz mistyce i promowała nietolerancję, szczególnie dla duchowości i mistyki. Duchowni nominalni tacy jak imam Mohammad Madani-Gonabadi, którzy byli wrogo nastawieni do derwiszów za panowania szacha, nagle mogli prześladować derwiszów. Imam Madani przyznał się, że przeszkadzał zgromadzeniom derwiszów przy każdej nadarzającej się okazji. Dewianci religianccy palili też gospodarstwa należące do derwiszów i sufich, przy czym czynili to bardziej z podjudzenia ciemniackiego tłumu niż z pomocą działań prawnych państwa. „Walczę z derwiszami od 50 lat” - napisał dewiancki imam Madani w jednej ze swoich książek. Wkrótce po rewolucji Madani zapłacił autobusowi bandytów, by nękać nieżyjącego już hadżdż Soltan Hossein Tabandeh (Reza Alishah), ówczesnego duchowego przywódcę Gonabadi Derwiszów. Następnie Soltan Hossein Tabandeh przeniósł się do Teheranu...
Dr Seyyed Mostafa Azmayesh, to oficjalny przedstawiciel Derwiszów Gonabadi poza Iranem. Dr Azmayesh jest również odpowiedzialny za duchową i kulturalną działalność Zakonu Gonabadi za granicą. Szczegółowo wyjaśnia wierzenia, poglądy i wartości Zakonu Derwiszów Gonabadi, a także jego związek z ośrodkami władzy od dynastii Qajar (1789-1925) po dzień dzisiejszy.
Dokładniejsze informacje o prześladowaniu derwiszów i sufickich mistyków przez szyickich dewiantów w Iranie znajdziesz między innymi tutaj:
Historia represjonowania derwiszów i sufich z Iranie rządzonym przez "religianckich faszystów" i dewiantów":
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz