Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bliski Wschód. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bliski Wschód. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 listopada 2015

Rosja i Syria walczą z terroryzmem sekty wahabitów

Od 30 września 2015 Rosja na wniosek prezydenta Syrii Baszara al-Asada zaczęła przeprowadzać naloty na obiekty terrorystycznej organizacji wahabitów znanej jako Państwo Islamskie - ISIL - używając szturmowców Su-25 oraz bombowców Su-24M i Su-34. Terroryści z salafickiej sekty wahabitów niszczą zabytki, napadają, gwałcą, rabują, mordują, sieją terror, niszczą także sufizm, stąd warto obserwować w jakim kierunku zmierza wojna z tymi barbarzyńcami. 

Bankructwo USA i barbarzyńska ofensywa islamskiego terroryzmu


CHAOS na Bliskim Wschodzie szaleje z apogeum latem 2015 roku. Kryzys z uchodźcami syryjskimi w Europie ujawnił prawdę. Kraje Bliskiego Wschodu są pogrążone w prawdziwej wojnie, jakiej od lat nie byliśmy świadkami. Ludzie uciekają przez barbarzyńskimi bojownikami Państwa Islamskiego opartego na salafickiej sekcie wahabitów - charydżytów. Ludzie zostawiają cały dobytek i rodziny, wydają oszczędności całego życia, żeby dostać się do Europy, do Niemiec. Zapewne, jak głoszą niektórzy mistycy to dusze dawnych hitlerowców, którzy polegli na Bliskim Wschodzie, a teraz w nowych wcieleniach wracają do domów. 


Co prawda znajduje się wśród nich część takich, którzy są uchodźcami ekonomicznymi sympatyzującymi z niemieckim modelem socjalnym lub potencjalnymi „końmi trojańskimi” terrorystów. Jednak nie może nam to przesłonić faktów, że bezwzględna wojna zabijająca w ludziach jakąkolwiek nadzieję trwa. Światowi przywódcy nie mają pomysłu jak poradzić sobie z tym kryzysem wywołanym przez sektę wahabickich charydżytów. Kłamstwa USA wychodzą na jaw. Amerykanie nic nie kontrolują, poza fałszowaniem raportów i ukrywaniem rzeczywistej skali potęgi wahabickiego terrorystycznego Państwa Islamskiego i ogromu katastrofy humanitarnej, która ma tam miejsce. 

Stany Zjednoczone doskonale wiedziały, że wspierając różne ugrupowania zbrojne w Syrii doprowadzą do powstania tzw. Państwa Islamskiego. Mówi o tym odtajniony przez amerykańskie władze dokument datowany na 12 sierpnia 2012 roku, który został pozyskany przez prawników z Judicial Watch. Problem jednak w tym, że rzekomo umiarkowana rebelia stosowała równie brutalne metody co organizacja ISIS. Nie trzeba być nadzwyczaj inteligentnym aby dojść do wniosku, że to tzw. opozycja syryjska zapoczątkowała istnienie radykalnego Państwa Islamskiego czyli bojówkarstwo sekty salafickich wahabitów. Nie trzeba oczywiście przypominać, że walka USA z terroryzmem nie istnieje, ponieważ to ten właśnie kraj przyczynił się do jego powstania aby realizować swoje chore cele (w tym przypadku jest to między innymi obalenie władz w Syrii). Dlaczego więc Amerykanie mieliby atakować swoich sojuszników w postaci różnych grup terrorystycznych połączonych w ISIL? 

czwartek, 1 stycznia 2015

Charydżyci - Wahabicki terroryzm i faszyzm

Charydżyci i współczesny wahabicki terroryzm pseudo islamski 


Charydżyci (ang. Kharijites, arabskie: خوارج‎ Khawārij lub Shurāh) to jedna z najwcześniejszych sekt muzułmańskich. Powstała w połowie VII wieku w czasie sporu między Alim ibn abi Talibem późniejszym założycielem dynastii Omajjadów, a Mu'awiją ibn Abi Sufjan (ur. 602, zm. 6 maja 680). Kiedy Hazrat Ali zgodził się na arbitraż po bitwie na równinie Siffin w roku 657, spora część jego armii uznała go za rzekomą zdradę wiary i wymówiła posłuszeństwo uciekając z pola bitwy. Założyła obóz we wsi Hurura w pobliżu Kufy. Utrzymywano że, kalifat jako najwyższy urząd w islamie nie może być przedmiotem targu, zaś rzekomo Hazrat Ali popełnił śmiertelny grzech, nie broniąc uświęconej władzy.

Czarni bojówkarze sekty charydżytów wahabitów
Ich bojowe hasło brzmiało La hukma illa Lillahi - Tylko Bóg może decydować, ale zapomnieli, że Bóg jest Miłosiernym (Rahman), a Prorok Litościwym (Rahim). Zaatakowani przez Hazrat Ali w Nahrawan w roku 658 odstępcy, jedni wybrali śmierć w boju, inni tchórzliwą ucieczkę. Wyznawcy tej sekty zwani są "ludźmi postu i modlitwy", chociaż ich główna aktywność to podrzynanie gardeł. Celem ich było przywrócenie islamowi rzekomej pierwotnej czystości, opartej na równości i braterstwie wszystkich wyznawców Proroka, a rzekomo skażonej przez świeckie rządy Omajjadów. Prowadziło to w praktyce do agresywnej walki z wszelką władzą państwową metodami buntu, rewolty i terroryzmu. Powodowani skrajnym fanatyzmem, potępiali wszelkie przyjemności, muzykę, sztukę, luksus w ubiorze i jedzeniu. Doktryna ta znalazła sprzyjający grunt także wśród nie-Arabów. Ruch ten rozwinął się po śmierci omajjadzkiego kalifa Jazida I. 

Najokrutniejszy odłam charadżytów to azrakici - których wodzem był poeta wojownik Katari ibn al-Fudża, terroryzując południowy Irak i prowincję w Persji. Inny odłam - nadżdyci - pod wodzą Nadżda ibn Amira niepokoił szerokie połacie Arabii i tylko skrupuły religijne powstrzymały przed krwawym zagarnięciem Mekki i Medyny, a dobrze uzbrojone oddziały górskie pod wodzą Szajbaniego trzymały Mosul i całą północną Mezopotamię pod swoją władzą przez dwa lata. Dynastia Abbasydów stłumiła ciągłe powstania zbrodniczych charadżytów. Współczesnym odłamem sekty charadżytów są - ibadyci. Żyją w Algierii, Libii, Omanie i Zanzibarze, a wszędzie okresowo wszczynają zadymy.