wtorek, 7 listopada 2006

Hazrat Azad Rasool - 1920-2006

Hazrat Azad Rasool (r.a.) - 1920-2006 


Hazrat Azad Rasool (r.a.) urodził się w mieście Kankroli w Udaipur w Indiach w 1920 roku. Od dzieciństwa wykazywał wielkie zainteresowanie poszukiwaniami duchowymi. Jego rozwijający się umysł był zaabsorbowany ezoterycznymi pytaniami w młodym wieku: „Czy istnieje jakaś moc poza fizyczną i psychiczną płaszczyzną ludzkiego życia? Bóg istnieje? Jeśli Bóg jest wyjątkowy, dlaczego religie się różnią?” Kiedy obserwował modlących się ludzi, zadał sobie pytanie: „Czy modlitwy są rzeczywiście wysłuchane? A może mają one tylko efekt psychologiczny?” Te pytania absorbowały Hazrata od dzieciństwa.

Hindusi od dawna uważali miasto Kankroli w którym Hazrat spędził swoje dzieciństwo za święte. Ogromna świątynia hinduistyczna przyciągała pielgrzymów z całych Indii, co pozwoliło młodemu Azadowi Rasoolowi spotkać wielu wykształconych i pobożnych ludzi. Nawet po wyjściu na studia, Hazrat wrócił do Kankroli na letnie wakacje. Jako młody człowiek omawiał swoje problemy z duchowymi nauczycielami. Hazrat wstąpił do szkoły Jamia Millia na poziomie podstawowym i pozostał tam aż do studiów uniwersyteckich. Łącząc pracę akademicką i skłonności duchowe, ukończył studia z tytułem Bachelor of Arts. Następnie dołączył do Allahabad University, gdzie ukończył edukację wyższą. 

Hazrat Azad Rasool (1920-2006)


Dwóch nauczycieli z Jamia Millia odegrało ważną rolę w życiu Hazrat. Profesor M. Mujeeb, jego profesor historii, studiował na Uniwersytecie Oksfordzkim i napisał wiele książek, w tym o indyjskich muzułmanach. Hazrat opisał profesora Mujeeba jako „czarującą osobowość”, człowieka, który, chociaż formalnie nie był sufim, posiadał naturę i charakter sufiego. Profesor Mujeeb niezliczoną ilość razy powtarzał Hazratowi: „Każdy próbuje coś zabrać (wziąć). Powinnaś stać się osobą, która może coś dać”. Te słowa wywarły na młodym człowieku głębokie wrażenie, co naznaczyło jego wybór kariery. 

Drugim nauczycielem, który wywarł wpływ na Hazrata, był dr E. J. Kallat, miły i wykształcony chrześcijanin. Oprócz nauczania języka angielskiego dr Kallat prowadził program sportowy uniwersytetu i był trenerem drużyny hokejowej (tak misjonują chrześcijanie w Indii). Hazrat, który był kapitanem drużyny, bardzo zbliżył się do dr Kallata. „Udzielił nam ważnej lekcji” - wspominał Hazrat. Powiedział: „Zostań mężczyzną. Najpierw na to zasługuj, a potem tego życz”. Innymi słowy, musisz się zakwalifikować, zanim będziesz mógł cokolwiek otrzymać. Chociaż nie był muzułmaninem, dr Kallat zachęcał swoich uczniów, aby „starali się być dobrymi, odnowionymi muzułmanami”. Często zapraszał Hazrata do swojego domu, gdzie czytali i omawiali fragmenty biblijne, a także poznawali mistycyzm chrześcijański i inne tematy.

Szacunek dr Kallata dla innych wyznań religijnych pogłębił zainteresowanie jego uczniów wszystkimi religiami. Jak wyjaśnił Hazrat: „Urodziłem się jako muzułmanin, ale nie zawsze byłem zadowolony z religii, którą odziedziczyłem. W chwili, gdy stałem się wystarczająco zdolny do odcięcia się od tego, wyruszyłem na ścieżkę dochodzenia z otwartym umysłem i sercem. Uwolniłem się z więzów tradycyjnych autorytetów i wystawiłem swój umysł na wszelkie wpływy”. 

Hazrat zbadał ważność wielu systemów religijnych. Odpowiedzi na swoje pytania szukał w świętych tekstach różnych wyznań religijnych, prowadził dyskusje z religijnymi uczonymi i ateistami, zapoznał się z nowoczesną filozofią i metodami naukowymi. Tak bardzo kochał Bhagawadgitę, że czytał ją wiele razy, aż do zapamiętania fragmentów. 

Hadhrat (Hazrat) również studiował i eksperymentował z praktykami duchowymi w nadziei ustalenia, czy za tym zjawiskiem zwanym „życiem” kryje się trwalsza rzeczywistość. Badał jogę i Wedantę, kąpał się w świętych wodach Gangesu, żył życiem brahamachari (zdyscyplinowanego i żyjącego w celibacie ucznia jogi) i zaangażował się w kilka innych praktyk jogi (opartych na monoteizmie brahmicznym). Zajmował się także akademickimi studiami nad hinduizmem (waidika). Jego studia podyplomowe z filozofii na Aligarh Muslim University obejmowały specjalizację z myśli hinduskiej i islamskiej. 

Jednak wewnętrzna tęsknota pozostała niezaspokojona. Hazrat nie znalazł jeszcze ścieżki, której szukał. Po ukończeniu szkoły Hazrat otrzymał propozycję kontynuowania doktoratu w Stanach Zjednoczonych, ale odmówił. Zdecydowany podążać za wskazówkami profesora Mujeeba - dawać zamiast brać - poszedł do pracy jako profesor na Uniwersytecie Jamia Millia, chociaż mógł zajmować stanowiska bardziej prestiżowe i bardziej opłacalne gdzie indziej. Wielu jego kolegów skorzystało z okazji do zdobycia statusu i wniebowstąpienia finansowego. Hadhrat (Hazrat) pozostał jednak oddany nowemu uniwersytetowi, zdeterminowany, by służyć studentom, mimo że zapłacił cenę wyśmiewania go jako „idealistę”.

Zaangażowanie Hazrata dla Jamii Millii odzwierciedlało jego przekonanie, że nie ma lepszej pracy niż nauczanie dzieci i pomaganie im w budowaniu ich charakteru. Celem szkoły było przygotowanie młodych ludzi do bycia dobrymi obywatelami, indyjskimi patriotami i prawdziwymi muzułmanami, a nie narzędziami „brytyjskiej machiny”, która zdominowała Indie przed uzyskaniem niepodległości. Wszyscy nauczyciele w Jamia Millia pracowali w tym celu z misyjnym entuzjazmem.

W tym czasie Jamia Millia nie otrzymywała rządowych dotacji. Dochody pochodziły wyłącznie z grantów, darowizn, wsparcia społeczności i czesnego. Płace były bardzo niskie. Hazrat zarabiał 40 rupii miesięcznie. Dr Zakir Husain, wicerektor Jamia Millia, a później prezydent Indii, otrzymał zaledwie 80 rupii. Nauczyciele jednak uważali swoją pracę za własną nagrodę. Wykonywali swoje obowiązki z oddaniem i angażowali się w pracę. 

Praca dla dzieci dała Hazratowi narzędzie, dzięki któremu pragnął znaleźć sens życia. Ponadto kontynuował badanie natury egzystencji poprzez poszukiwania filozoficzne i duchowe. Stanowisko profesora uczyniło go kolegą profesora Mujeeba i obaj spotykali się okresowo, aby omówić pracę. Często kończyli ten temat w dwadzieścia minut i spędzali godzinę omawiając sufizm z perspektywy współczesnej myśli i nauki. 

Hazrat Azad Rasool (1920-2006)


Jednak pomimo lat poszukiwań i ciężkiej pracy, Hazrat nadal był rozczarowany. W głębi serca doszedł do wniosku, że poszukiwania, które rozpoczął, były trudne i być może niemożliwe. Już na skraju niebezpieczeństwa jego przyjaciel R. R. Wahidi poinformował go, że suficki mistrz Hazrat Szejk Mohammed Sa’id Khan (r.a.) zamierza odwiedzić ten region. Szejk uczył arabskiego w szkole w Azamgarh w stanie Uttar Pradesh i był w drodze na kurs w Mathurze, mieście niedaleko Vrindavan, niedaleko Delhi. Pan Wahidi zasugerował Hazratowi spotkanie z Szajchem Sa’idem Khanem (r.a.), a on się zgodził. Wiele lat później powiedział: „Pomyślałem: ok, myślę, że powinienem iść. Może uda mi się uzyskać wskazówki od tego człowieka”.

Hadhrat (Hazrat) udał się do Mathury z poczuciem szansy i nadziei. Po przybyciu do meczetu został zabrany do kwatery szejka (szajcha). Podszedł do pokoju i tam zobaczył siedzącą osobę w prostym garniturze i okrągłej czapce. Mężczyzna zobaczył Hazrata i poprosił go, aby wszedł. Hadhrat (Hazrat) przedstawił mu list polecający, który szejk przeczytał z aprobatą.

Hadhrat podał szejkowi powód swojej wizyty. Wyjaśnił, że szukał przez wiele lat i wypróbował kilka ścieżek. „Jeśli w twoim gabinecie jest coś prawdziwego” - zakończył - „proszę, poinstruuj mnie o tym. Ale jeśli to nauczanie jest tylko rozmową mającą na celu zadowolenie ludzi, to wolę nie tracić czasu ani twojego ani swojego”. 

Po wysłuchaniu tego wszystkiego szejk odpowiedział: „To jest ścieżka doświadczenia. Zacznij i zobacz, co się stanie”. To było to. Ta krótka odpowiedź miała natychmiastowy wpływ. Hadhrat powiedział: „W tym momencie poczułem się odłączony od świata, a moje serce mocno pokłoniło się Szejkowi. Poczułem miłość w sercu”. Tam Hazrat poprosił Sheykha Mohammeda Sa'id Khana (r.a.), aby go uczył.

Od tego pierwszego spotkania Hazrat nie mógł się doczekać spotkania z Szejkiem Szajcha Mohammeda, Hadhratem Hamidem Hasanem Alawi (r.a.). Miał taką możliwość na następne ferie zimowe. Po spędzeniu czasu z Szejkiem Alawim (r.a.), Hadhrat doszedł do wniosku, że Allah Bóg w końcu odpowiedział na jego modlitwy. Był w pełni przekonany, że znalazł właściwą osobę i właściwą ścieżkę, osobę i ścieżkę, która ugasi jego pragnienie i zaspokoi jego wewnętrzny popęd. W ten sposób rozpoczęła się podróż duchowa Hazrata.

W sufizmie Hazrat znalazł satysfakcję, która unikała go przez tak długi czas. Odnalazł także głębsze znaczenie w swojej religii urodzenia. Wiele lat później zauważył: „Jestem teraz muzułmaninem nie dlatego, że należę do muzułmańskiej rodziny, ale dlatego, że odkryłem islam poprzez własne tęsknoty, badania i doświadczenia”. 

Hazrat uczył się u Szejka Mohammeda Sa'id Khana (r.a.) przez trzydzieści lat, będąc z nim podczas podróży lub w jego domu w Azamgarh. Hadhrat starał się być wrażliwy na wskazówki i instrukcje swojego Sheykha; - odpowiedział hojnie jego Sheykh. Następnie Hazrat mógł uczyć aspirantów świętych i głębokich nauk pięciu zakonów sufickich: Naqshbandi, Mujaddidi, Chishti, Qadiri i Shadhili. I w końcu nadszedł dzień, kiedy Sheykh Mohammed Sa’id Khan (r.a.) powiedział do niego: „Wszystko, co otrzymałem od mojego Sheykha, dałem ci. Teraz czekaj na Boże błogosławieństwo, ponieważ sukces zależy od Jego miłosierdzia i dobroci, a nie od twoich wysiłków”. Następnie zacytował z Koranu: Allah obdarza Swoją łaską, komu chce.

W ciągu pierwszych kilku lat po drodze, Hadhrat, podobnie jak wielu początkujących uczniów, odczuwał pragnienie poświęcenia całego swojego czasu medytacji i modlitwie. Jednak studenci w Tasawwuf (Mistyce, Hermetyzmie) nie muszą wyrzekać się świata; zamiast tego muszą „być na świecie, a nie ze świata”. To właśnie na znanym terenie codziennego życia głęboko zakorzenione są uprzedzenia i uwarunkowane wzorce aspirantów i tutaj należy je przezwyciężyć. Tutaj też możesz służyć Bogu i Jego stworzeniu. Kiedy Hazrat powiedział Mohammedowi Sa'id Khanowi (r.a.), że chce zrezygnować z pracy i całkowicie poświęcić się praktykom duchowym, Szejk zabronił mu tego. Jak wyjaśnił, wykonywanie codziennej pracy integruje sukces. Hadhrat nadal pracował jako nauczyciel, a później został dyrektorem szkoły Jamia Millia i ostatecznie przeszedł na emeryturę po 36 latach w szkole.

Podczas życia swojego Szejka Hadhrat pracował nad uczynieniem nauk sufickich bardziej przystępnymi. Od dawna niepokoiło go, że ludzie z całego świata przyjeżdżali do Indii w poszukiwaniu prawdy i niewielu odkryło korzyści oferowane przez ścieżkę suficką. Większość z nich była skłonna do najbardziej znanych szkół wedanty i jogi. Techniki były łatwo dostępne; guru krążyli po świecie, otwierając ośrodki badawcze. Jednak oznaki rzeczywistego postępu duchowego były rzadkie, zwłaszcza postęp, który odzwierciedlał potrzeby jednostek, które musiały żyć i pracować we współczesnym społeczeństwie.

Przekonany, że sufizm może zaspokoić poszukiwania współczesnego aspiranta, Hadhrat (Hazrat) wpadł na pomysł stworzenia szkoły nauczania w pięciu głównych zakonach sufickich. Za zgodą i wskazówkami swojego szejka stworzył Instytut Poszukiwacza Prawdy w New Delhi.

W ostatnich latach swojego życia Hazrat założył oddziały Instytutu pod nazwą The School of Sufi Teaching (Szkoła Nauk Sufich) w USA, Kanadzie, Nowej Zelandii, Bangladeszu, Pakistanie, Polsce, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Niemczech, Malezji, Singapurze, Omanie i Kirgistanie. 

Ten krótki zarys biograficzny ujawnia podstawowe cechy i wymagania ucznia sufizmu. Entuzjazm, wiara, zaufanie i szczerość Hazrat Azad Rasool (r.a.) były sprawdzonymi kluczami do zewnętrznego i, co najważniejsze, wewnętrznego sukcesu. Jego zdolność do przekształcania każdego wyzwania w okazję do wzrostu i czczenia („ibadah”) była symbolem prawdziwego sufi. 

Od najmłodszych lat Hazrat dążył do odkrycia sensu i celu życia. Starał się znaleźć nauczyciela; a kiedy go spotkał, wytrwale podążał za naukami przewodnika, aż osiągnął swój cel. Przez cały ten czas nadal pełnił rolę męża, ojca, dziadka, nauczyciela, dyrektora szkoły, przywódcy społeczności i szanowanego starszego. Kiedy przeszedł na emeryturę z zawodu, nie przeszedł na emeryturę ze świata. Wręcz przeciwnie, więcej czasu poświęcił misji i pracy duchowej, w tym budowie Instytutu, budowie meczetu i khanaqah (centrum sufi) oraz obowiązkom rodzinnym. Od chłopca aż do ostatniego oddechu, jego życie zawierało w sobie to, czym powinien być sufi. 

Hazrat Azad Rasool, szanowany i ukochany Szejk z Naqshbandi-Mujaddedi Tariqah w Indiach, zmarł odchodząc z tego świata dnia 7 listopada 2006 roku. Jego następcą został Hazrat Szejk Hamid Hasan



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz