piątek, 22 stycznia 2016

Manicheizm gnoza i świat ciemności

Manicheizm, gnoza, mazdaizm, sufizm i świat ciemności 


Głębokie tradycje mistyczne, szkoły duchowe, dają głębszy wgląd w naturę zła, istnienie zła, w świat ciemności i mroku. Tradycja aramejska, Arāmāyā, mistyka i duchowość oraz gnoza oparta na kulturze dialektów języka aramejskiego ma przynajmniej 5 tysięcy lat i jest rdzenną częścią całej kultury semickiej włącznie z jej dawną fenicką, hebrajską i współczesną arabską odmianą. Pismo aramejskie jest wspólnym dla bardziej współczesnych systemów zapisu semickiego takich jak hebrajski i arabski. Ponad tysiąc lat przed erą chrześcijańską, język aramejski rozprzestrzenił się na całym Bliskim Wschodzie oraz w Persji i Azji Centralnej stając się tam językiem naukowym i uniwersalnym, lingua franca, którą to funkcję przejął później język arabski oraz perski (farsi). Dominację języka aramejskiego zakończyły podboje arabskie w drugiej połowie I tysiąclecia ery chrześcijańskiej, a nowi władcy upowszechnili bardzo szybko bardzo blisko pokrewny aramejskiemu język arabski, który przejął rolę bliskowschodniego lingua franca. 

Święty Prorok Mani
Święty Prorok Mani (Mānī Ḥayyā), syn księcia Patika i księżnej Miriam pochodzących z Medii, urodził się 14 kwietnia 216 roku w Seleucji (Seleukeja) nad Tygrysem, żył w latach 216-276 (lub 277) rozpowszechniając duchowość, mistykę i gnozę w postaci nauk doktryny Dostojnej Światłości z której oprócz manicheizmu jego zwolenników i naśladowców wyrosły podobne nurty gnostyckie jak paulinizm, bogomilizm czy kataryzm, a na końcu już w XVI wieku ruch różokrzyżowy. Objawienia, których Święty Prorok Mani doznał w wieku 12 i 24 lat, spowodowały, że zerwał z dotychczasową chrzcielną gminą mistyczno-religijną elkazaitów i przystąpił do organizowania nowej wspólnoty na wzór dawnych misteriów hermetycznych. Od samego początku wspólnota zainicjowana przez Proroka Mani ma wyraźne cechy misyjne. W latach 241-243 Święty Prorok Mani wyruszył statkiem na wschód do Indii, a swoich uczniów wysłał do cesarstwa rzymskiego. Po zmianie na tronie perskim wrócił do Babilonii, aby otrzymać audiencję u nowego władcy - Szapura I panującego w latach 243-273. Spotkanie to wypadło pomyślnie dla Świętego Proroka Mani, gdyż pozostał na królewskim dworze, a dwaj królewscy bracia stali się jego duchowymi uczniami. 

Szapur I był drugim królem z perskiej dynastii Sasanidów i, jak zauważyli liczni badacze historii, dla jej umocnienia potrzebował nowej, tolerancyjnej ideologii, mogącej zjednać mu różne środowiska w jego wielkim państwie. Rodzący się manicheizm w postaci odrodzenia dawnej irańskiej doktryny Dostojnej Światłości nadawał się do tego celu bardzo dobrze ze względu na swój synkretyzm i uniwersalizm. Uniwersalizm — ta cecha, która pojawiła się już u zarania manicheizmu — będzie zjednywać mu sympatyków i wyznawców na wielkich terenach Europy, Azji i północnej Afryki przez ponad 1000 lat jego dziejów, a później przejdzie zarówno do sufizmu jak i do różokrzyża. 

Elkezaici, elkazaici, elkezejczycy – to starożytna synkretyczna wspólnota mistyczna i gnostycka wywodząca się z ebionitów czyli nazirejczyków i czerpiąca z idei gnostyckich, istniejąca między II a V wiekiem e.ch. Założycielem grupy był żyjący za czasów Trajana (na przełomie I i II wieku) na pograniczu syryjsko-partyjskim Elkazai (w zależności od źródeł: Elchasaí, Elksaí, Elkesaïtaí, Al-Khazai, al-Hasiih). Pewnym jest, że postać taka istniała, jednak jej imię może mieć także charakter symboliczny i być wtórne do nazwy wspólnoty, którą założył, ponieważ termin Elkazaici nawiązywać mogł również bezpośrednio do odłamu esseńczyków nazywanych Synami tajemniczej siły (Ebion). 


Mistyczny Prorok Elkazai twierdził, że objawił mu się Syn Boży w postaci ogromnego anioła Bożego, który przekazał mu Świętą Księgę. Aniołowi temu towarzyszył drugi, który był jednocześnie siostrą pierwszego i Duchem Świętym, a jak wiadomo w językach aramejskim i hebrajskim Rucha Kaddosz jest rodzaju żeńskiego, co oznacza, że tłumaczenie Duch Święty nie jest zbyt odpowiednie, a raczej powinno być Dusza Święta, Szekina czy Sakina. Elkazaici praktykowali wielokrotny chrzest obmywający z grzechów przyjmowany w szatach, zachowywali misteryjne przepisy Prawa Mojżeszowego także takie jak obrzezanie i szabat, oraz odmawiali modlitwy zwracając się w kierunku Jerozolimy - Miasta Pokoju. Nie spożywali mięsa i odrzucali pisma apostoła Pawła. Uważali, że Osoba Ducha Świętego posiada płeć (żeńską), zgodnie z rodzajem w jakim Rucha Kaddosz jest w języku hebrajskim, a także występując w Ewangeliach jako Gołębica (hebr. Aszera).

Prorok Mani - W Chinach malowany jako bodhisattwa
Prorok Mani, jako chłopiec wyrastał w atmosferze domowej przepojonej wielką pobożnością, a nawet mistycyzmem i gnozą hermetyczno-gnostyckiego ruchu elkazaitów. Jego  zainteresowania mistyczno-religijne obudziły się w nim dość wcześnie. Zapewne sprzyjało temu, prócz szczególnych predyspozycji psychicznych i przykładu pobożnego ojca elkazaity księcia Patika, również obcowanie z wyznawcami najrozmaitszych religii, których przecież w regionie dorzecza Tygrysu nie brakowało. Prorok Mani zetknął się ze światem niematerialnym jeszcze w dzieciństwie, bo gdy osiągnął wiek dwunastu lat (około 228-229 roku e.ch.) przybył doń anioł Taum (Bliźniak, Taumiel), przynosząc powołanie i wiedzę o nadprzyrodzoności od samego Króla Świetlistego Raju. Ten polecił mu zerwać z wyznawaną przez Patika religią i powołał na apostoła najwyższej i jedynej Prawdy Objawionej. Jednakże z publicznym wystąpieniem anioł Boży kazał młodemu prorokowi się powstrzymać do czasu, aż dorośnie i dojrzeje, bo któż zechciałby słuchać dziecka. Święty Prorok Mani uwierzył i przyjął objawienie, podobnie jak w VI wieku uczynił to kolejny z aramejskich proroków semickiej kultury, Święty Prorok Muhammad. Pod wpływem objawień, a także i głębokich studiów teologiczno-mistycznych Prorok Mani sformułował oryginalną i uniwersalną doktrynę misteryjną i przedsięwziął pierwsze podróże misyjne, w czasie których objawioną przez Boga naukę rozwijał i szczegółowo opracowywał. 


Aryman jako demon ciemności i mroku 


Naturą Ciemności (Mroku) jest nienawiść i konflikt, niezgoda, nieprzyjaźń, diskordia. Gnana własnym niepokojem Ciemność dociera do skraju królestwa Światła i z zazdrości, że ujrzała coś lepszego od siebie, rozpoczyna z nim walkę. Ta napaść jest zawsze gwałtowna i bezładna, ale w miarę trwania wojny Ciemność (Mrok) rozwija coraz bardziej swą diabelską inteligencję i co krok zastawia nowe pułapki na emanacje Światłości, w tym na Świętych Proroków takich jak dostojny Mistrz Mani. Charakterystyczne są inspirowane perską duchowością poglądy mistyków - gnostyków na temat Światła i Ciemności oraz relacje pomiędzy tymi dwoma siłami na ziemskim planie materialnym gdzie toczy się bardzo długa wojna wywołana przez siły ciemności przeciwko siłom światłości. 

Król Ciemności - syriacki Melech Kheshokha; średnioperski: Ahriman czy Ahreman, to zaratusztriańska najwyższa istota zła czyli Aryman, Angra Mainju (Zły Duch), odpowiednik hebrajskiego Szatana i greckiego Diabolosa czyli Diabła. Aryman to ucieleśnienie Złej Myśli, Angra Mainju, totalne przeciwieństwo dobrego i światłego Boga Ahura Mazdāh, Ormuzda, jednakże w odróżnieniu od Ahura Mazdā, Król Ciemności skrywa się w świecie najgłębszego mroku, w materialnych peryferiach spowitych wieczną ciemnością, w odmętach chaosu. To, co najistotniejsze u Arymana pokazuje jego główny przymiot ukazywany słowem Drudź (Druj) oznaczające Kłamcę. Najgorszy demon jest kłamcą, kłamliwą bestią, która swoimi kłamstwami zwodzi i oszukuje na wszelkie możliwe sposoby w każdej dziedzinie dotyczącej ludzi. Fałszywe nauki i oszukańcze pseudoobjawienia także pochodzą od Arymana - Ojca Kłamstwa. Kłamstwo Aryman wyraża poprzez uzasadnienie dla chciwości, gniewu i zazdrości. Ograniczony do własnej sfery wpływów Aryman działa poprzez swoje demony, które w wielkiej nienawiści dochodzą do punktu w którym nasilenie zła jest tak wielki iż pożerają się nawzajem, co powoduje przerwanie istnienia Arymana. 

Aryman był bliźniaczym bratem Spenta Mainyu (Ducha Świętego, Świętej Myśli) lub/i Vohu Mainyu (Prawej Myśli), jednakże z powodu popadnięcia w pychę i żądzę władzy nad stworzonymi światami uległ zepsuciu i degeneracji, popadł w obłęd ciemności. Aryman mieszka w podziemiu pod światami Królestwa Ciemności, w najmroczniejszym obszarze stworzonego Wszechświata. Na początku swojego istnienia był Dewą (Aniołem i Bóstwem Dewów), jednak poprzez upadek stał się Królem Ciemności, antytezą i antypodą Światła Bożego, przeciwieństwem Spenta Mainyu - Świętej Duszy, Ducha Świętego (hebr. Rucha Kaddosz, arab. Ruh-al-Quddus). Ze swej siedziby arcydemon Aryman sprowadza na świat dym, czerń (ciemność), choroby i śmierć. 

Największą satysfakcją arcydemona Arymana, wielkiego czarnego smoka świata ciemności jest pozbawianie ludzi wiary i nadziei oraz odwodzenie ludzi i innych żyjących w materialnych światach rozumnych stworzeń od Ormuzda (Ohrmuzd, Ahura Mazdāh) czyli od Boga Dobra, Światła i Prawdy. Bronią Arymana jest wzmaganie lubieżności i żądzy poprzez które ludzie i inne rozumne istoty, nawet anioły (bóstwa światła, dewy) ulegają pokuszeniu, zwiedzeniu i zepsuciu, a w rezultacie duchowemu upadkowi na wiele eonów. Angra Mainyu, bliźniaczy brat Ducha Świętego (Spenta Mainyu), czerpie sobie przyjemności wybierając czynienie najgorszego zła. 

Arymana pięć królestw zła - to złe odpowiedniki pięciu elementów światła, zamieszkiwane przez najniższe i najpodlejsze istoty w królestwie ciemności. Pięć eonów ciemności to: Dym, Żar, Gorący Wiatr, Woda i Mrok. Każdy eon ciemności zamieszkały jest przed demony rządzone przez archonta mroku, niejako duplikat czy rodzaj cienia wyprodukowanego przez Arymana na wzór boskich archontów światła z niebios. Niestety, owa podróbka jest demonicznym oszustwem i przyczyną zwiedzenia naiwnych. 

Syn Arymana, ucieleśnienia wszelkiego zła, to syriacki Ashaklun; a średnioperski: Az, czyli w zaratusztriańskiej tradycji mistycznej demon Azi Dahaka (Aži Dahāka), w księgach Proroka Henocha znany jako Szemhaza, Szemhazaj czy Szemh Aza. Azi Dahaka - Syn Arymana niesie znaczenie węża lub smoka, wężowatego potwora, wężownika. Jest to czarny smok oraz wąż kusiciel dobrze znany w mitologiach i religiach Bliskiego Wschodu. Wąż, bo wszystkich oplata swoim uściskiem, smok bo wszystkich tyranizuje ogniem wojny, konfliktu, agresji i kłótni. Aszaklun czy Azi Dahaka jest synem Arymana i demonicy Autak. Az, Azi czy Azha to tłumacząc z perskiego lubieżna żądza, zmysłowa chuć za wszelką cenę, skłonność do gwałtu, np. żądza uwiedzenia czyjegoś męża czy żony i rozbicia małżeństwa albo żądza zysku poprzez złupienie, ograbienie z zabiciem kogoś, złupienie poprzez wysokie podatki, haracze lub wysokie czynsze. 

Aszaklun, syn Arymana, i jego kolega oraz kochanek Nebroel, tworzą demonicznie zboczoną parę, która uchodzi razem za symbol przejawiania się wszelkiego wcielenia zła i patologii w świecie materialnym, symbol wynaturzenia i władztwa Królestwa Ciemności, symbol złośliwej władzy Arymana, Złego Ducha, Szatana czy raczej Lucyfera. Aszaklun i Nebroel (Namrael) uchodzą za demoniczną sodomiczną parę wysłanników Króla Ciemności, którzy misjonują na rzecz tolerancji wobec zboczeń seksualnych, udają dobro, a podstępem narzucają wszelkie zło, w tym okropne dewiacje seksualne. Nebroel czasem uchodzi za mężczyznę i kochanka, a czasem przybiera cechy kobiece i staje się demonicą, co wskazuje na biseksualność czy dwupłciowość, a także na obojnactwo czy transseksualizm wzorcowo diabolicznej istoty, bieguna zła, szkodliwości i pomylenia umysłowego. 

Ich potomstwo – Adam i Eva - to średnioperskie postaci Gehmurd i Murdiyanag. 

Giganci to Upadłe Anioły, także Aborterzy, Poronione pomysły: syriackie: Yakhte, "poronienia" lub "poronione pomysły" lub "ci którzy upadli"; także Arkhonata, gnostyccy archoni czy archonaci; greckie, koptyjskie: ’Εγρήγοροι Egrēgoroi, "Giganci", "Olbrzymi". Podobne do historii upadłych aniołów w Księdze Henocha którą Prorok Mani używał obszernie w swojej Księdze Gigantów, oraz נפילים nephilim opisani w biblijnej Księdze Genezis (6:1–4), na której cała historia się zasadza. 

Archon w języku greckim skojarzone jest z urzędnikami sprawującymi najwyższą władzę państwową, stąd idea, że władze tego świata znajdują się w mocy złego, w mocy Księcia Ciemności czyli Syna Arymana, Syna Diabła. Archoni to służebnicy Demiurga jakim jest Aryman (Król Ciemności) lub jego Syn (Książę Ciemności) Ashaklun (Aszaklun). Mistycy czy gnostycy tak zwykle postrzegają władze tego świata jako od złego pochodzące, stąd także wiele zła czynionego przez polityków, którzy zawsze wydają się dobrymi ludźmi zanim zasiądą na politycznych stołkach władzy, bo wtedy złe demony zaczynają przejmować ich umysły sprawując rządy nad ludźmi jako wysłannicy świata ciemności Arymana. 

Dzięki mistycznej wiedzy gnostyków ukazuje się tajemnica nieprawości i deprawacji w postaci działalności Syna Ciemności i jego kochanka, a to są wszystkie osoby, które występując w imieniu Boga jako kapłani jakiejś rzekomo religii czy wiary albo jako domniemani liderzy rozwoju duchowego czy szkoły medytacji, a w rzeczywistości uprawiają nierząd seksualny, są moralnie zepsute, wynaturzone, uprawiają sodomiczne dewiacje. Aszaklun występuje jako postać męska, ale okazuje się że skrywa demoniczne skłonności seksualne do wszelakich zboczeń. Nebroel występuje jako kochanek Aszakluna, często postać zniewieściała, udająca kobietę lub kochanek przebrany za kobietę, a także jako dziecko o nieokreślonej do końca płci, dziecko trudne do zidentyfikowania pod względem płci, co przypomina współczesne satanistyczne koncepcje wychowywania dzieci bez uwzględniania ich realnej biologicznej płci. 

Wiadomo zatem jakie są źródłach panoszących się chorych ideologii wynaturzenia i zepsucia moralnego o bezpłciowym wychowywaniu dzieci, zmienianiu płci, przebieractwie za inną płeć w konotacji seksualnej i tym podobne zwyrodnienia. Wszystkie te tendencje należy likwidować w zarodku aby nie dopuszczać do odradzania się na Ziemi poronionych płodów demonów z Królestwa Ciemności, które wradzając się pomiędzy ludzi są odmieńcami archetypowo ogniskującymi demoniczną parę Syna Króla Ciemności Aszakluna i jego kochanka Nebroela (ni to mężczyzny, ni kobiety, ni dziecka). Metafizyczna społeczność manichejczyków dzięki wiedzy pochodzącej z dawnych Ksiąg Proroka Henocha oraz z mistycznego oglądu wewnętrznego starannie broniła się przed skażeniem przez patologiczne demoniczne siły tego świata będącego często pod władzą ciemności. Podróż ku Światłu, ku Przebudzeniu i Oświeceniu trzeba rozpoczynać starannie oczyszczając siebie i swoje otoczenie ze wszelkiej patologii mającej znamię wysłanników Złego. 

Aži Dahaka, Zahhak - Syn Arymana, to król-tyran, któremu z ramion wyrastają czarne węże, a jego tyrańskie rządy to czas nieszczęść i suszy, zboczeń oraz chorób. Jeśli kraj wyniszzają nieszczęścia, susze, epidemie, zboczenia, to znaczy że władca - władza polityczna nad tym krajem jest sprawowana przez Księcia Ciemności, Syna Arymana. Azi Dahak często obrazowany jest jako demoniczny, trójgłowy smok, gdzie trzy smocze głowy to ideologia trójpodziału władzy oraz w demonicznie skażonych religiach ideologia tak zwanej Trójcy Świętej czczonej zamiast Boga. U Azi Dahaka podobnie jak u jego kochanka zwanego Nebroel (Namrael) nieokreślona do końca płeć wskazuje na jego pierwotną "żeńskość" - stąd zwano go m.in. "czarownicą". 

Zahhak posiada harem lub pałac czy dom w którym więzi porwane kobiety. Jest symbolem tyrani która kobiety trzyma w niewoli tak, że nie mają praw do samodzielnego o sobie stanowienia bez zgody swojego właściciela. Władcy trzymający w swoich haremach kobiety-niewolnice wedle wiedzy gnostycznej należą do świata ciemności i są z nadania Księcia Ciemności. Podobnie, chociaż mniejszą mają władzę wszyscy, którzy w jakiś sposób z kobiet robią sobie seksualne niewolnice czy tanią lub darmową siłę roboczą. Wedle mistycznych nauk manichejskich czy szerzej gnostycznych, ludy arabskie trzymające swoje kobiety w domach, w niewoli u swoich mężów lub ojców, decydujące za kogo ich córki mają wyjść za mąż lub sprzedające kobiety do haremów - to ludy pod panowaniem Arymana - Szatana Diabła. 

Azi Dahaka czy Zahhak posiada także czarne węże, które karmi świeżymi mózgami młodych chłopców, co dla manichejczyków i gnostyków oznacza, że wszelkie oznaki ludożerstwa lub karmienia zwierząt ludzkim ciałem pokazują władztwo Księcia Ciemności. Nawet jak to jest symboliczne spożywanie ciała Jezusa Chrystusa w czasie katolickiej mszy - jest to oznaka uprawiania demonicznego kultu przez zdemoralizowane, zepsute moralnie sługi Księcia Ciemności, Syna Diabła czyli demona Aza jak nazywał go Święty Prorok Henoch. Mózg małych chłopców oddawany każdego dnia na pożarcie czarnym wężom to także w skutkach unikanie kontaktu dzieci z osobami ubranymi na czarno, a także symboliczny zakaz ideologicznego prania dzieciom mózgów poprzez osoby związane jakkolwiek z ciemnościami tego świata, z ciemnymi demonom poddanymi władzami politycznymi, religią władzy politycznej czy zboczeniami. Ochrona dzieci przed demonicznymi ideologiami takimi jak satanizm, czarnoksięstwo czy watykanizm, gwałcicielstwo, rozbójnictwo, sodomizm, pedofilizm, zoofilizm i tym podobne - zawsze była postulatem wszystkich mistyków, nie tylko manichejczyków. Otwarta krytyka zbrodniczej polityki znacznej części chrześcijaństwa, w tym szczególnie Watykanu, to także część istotna nauczania duchowo-społecznego manichejczyków oraz wielu pochodnych szkół mistyki czy gnozy. Manichejska krytyka zepsucia wśród chrześcijaństwa zachodniego i stosowanych metod zdobywania władzy z pomocą inkwizycji jest na tyle obszerna, że pozostawimy ją na jakieś osobne opracowanie historycznie – zaznaczając jedynie istnienie takowej wśród gnostyków. 

Trójgłowa władza smoka wężowego, Wężownika, w Biblii znanego jako Asmodeusz to władza nad światem poprzez zepsutą religię, zepsutych polityków i zepsute sądownictwo. Trzy głowy tyranicznej bestii to demoniczny król (władza), demoniczna religia, demoniczne bezprawie sądowe. Trzy głowy panowania Syna Arymana to trzy okresy które charakteryzują się suszą (ogień i dym), powodzią (woda) oraz katastrofami (huragany, trzęsienia ziemi, głód, zarazy i inne kataklizmy, w tym zawieruchy wojenne). Im władze danego kraju czy regionu są bardziej demoniczne tym bardziej wszystkie te trzy głowy szaleją nad tym krajem czy regionem. Władza boska, władza światłości oznacza pokój i spokój, równowagę i harmonię żywiołów w przyrodzie, dobrostan obywateli. Wraz z synem Ciemności i jego upadłymi gigantami pojawią się wszelkie plagi wskazujące na rodzaj panowania, rodzaj czy naturę władzy jaka panuje w danym pokoleniu i obszarze świata materialnego. Mamy informację jaki rodzaj duchów opętuje czy wpływa na decyzje istotnych polityków, duchowieństwo oraz pracowników sądownictwa. 

Azi Dahaka, Syn Arymana, to demon sztormu, demon chaosu, zamieszania i zamętu, demon zamętu i chaosu naruszającego boski ład i porządek, w tym istotne normy moralne. Demon ów, Książę Królestwa Ciemności, swoimi demagogiami i rządami, ideologicznymi wpływami, dąży do uszkodzenia i zniszczenia jak największej ilości dusz ludzkich. Oczywiście, Aryman jako Angra Mainju to Zła Myśl, zatem dla uszkodzenia człowieka i ludzkości szerzenie demonicznych ideologii, jest jak najlepszym narzędziem. Wszelkie demagogie wiodące do zwyrodnień seksualnych są zatem mrocznym wpływem Arymana i jego potwornego Syna - Aza Dahaka, a wszelka tolerancja czy przyzwolenia na kolejne zboczenia to panowanie sił mroku i ciemności, rozszerzanie wpływów Królestwa Ciemności nad ludzkością, władza ciemnoty satanistycznej nad umysłami ludzi. 

Postać Azidahaka jest dobrze opracowanym mitem poglądowym najdawniejszych tradycji staroperskich, zaratusztriańskich, nie tylko manichejskich i gnostyckich - czy później sufickich, jako że sufizm jest kontynuacją gnozy na Bliskim Wschodzie, w Azji Środkowej, i w Persji. Opisywany jest Azidahak (Szemhazaj) jako potwór tyraniczny, dławiący i duszący swoich poddanych, potwór którego główną misją jest zdusić wszelkie dobro, światło i prawdę. Czasem określany mianem Viszapa (Vishapa) - ten, którego ślina jest trująca, ten który zionie jadem z mordy. Nauki i ideologie Azidahaka są bowiem trujące dla poszczególnych ludzi, trujące dla całej ludzkości. Azidahaka może przyjmować postać ludzką, zarówno w wizjach, poprzez opętanie kogoś i wchodzenie w jego ciało, jak również poprzez demoniczne wcielenie, urodzenie się jako demoniczny człowiek czy jak to najczęściej bywa, poprzez opętanie dziecka w momencie jego narodzin lub w czasie niemowlęctwa (podmienienie duszy). 

Azidahaka to potężny demon mający jak się metaforycznie pisze 10 tysięcy koni, co znaczy, że może mieć na raz dziesięć tysięcy nosicieli poprzez których się przejawia na materialnym planie bytu. Opętanie 10 tysięcy najważniejszych osób sprawujących władzę polityczną, religijną i sądowniczą pozwala na sprawowanie władzy nad światem i utrzymywanie ludzkości w mrokach ciemności, w ciemnocie oraz ciemniactwie, w niewolnictwie wobec reżymu istot smoczych i ich gigantów, współcześnie zwanych reptilianami. Jego najkrótsze imię z kręgu irańskiej cywilizacji aryjskiej to Az oraz Azi, a warianty wymowy Azidahaka to najczęściej Azai-Dahaka, Azi Dahak, Azi Dahaka, Azhdahak, Azdahak, and Azhi Dahaka. Opisujące przymiotniki to okrutny, diabelski, szatański, zjadliwy, kąśliwy, uszczypliwy, gryzący, żrący, zgryźliwy, co daje solidny obraz podstępnych oraz jawnych sposobów działania owego syna diabelskiego, syna ciemności i mroku. 

Azi Dahaka to najpotężniejszy, złowrogi, feralny, nikczemny i zgubny drudź (droudże, druge), demon, jakich stworzył Aryman (Angra Mainju) aby niszczyły zasadę dobra, światła i prawdy w światach materialnych stworzonych przez Boga. Ludzie bardziej wrażliwi, sensytywni, otwarci na wpływy ze światów subtelniejszych, półmaterialnych i duchowych, muszą uważać, aby płynące z niewidzialnej sfery półmaterialnej demoniczne wpływy Arymana, Azi Dahaka i reszty intruzów ze świata ciemności rozpoznawać oraz neutralizować szybko i skutecznie. Ciemne impulsy mroku trzeba identyfikować i uwalniać się od nich aby nie pochłonęło nas najgorsze zło. W sferze społecznej samo przyzwalanie na zło, na to, że innemu człowiekowi dzieje się krzywda - jest już stawaniem na mrocznym pograniczu świata zła gdzie od poddania siłom ciemności dzieli nas ledwie jeden krok. Ludzie będący ucieleśnieniem światła, dobra i prawdy zawsze podejmują w jakiś sposób walkę z siłami zła, ciemności i mroku, w tym słuszną walkę z niesprawiedliwymi wyrokami sądowymi czy zbrodniami gospodarczo-politycznymi na społeczeństwie. 

Legendy opisują jak Aryman, Król Ciemności, poił swoich drudźów (demony) środkami odurzającymi (narkotyki, w tym alkohol) po spożyciu których wpajał im niewiarę i nienawiść do Boga, Światła, Dobra i Prawdy oraz do wszelkiego dzieła jakie od Boga pochodzi, w tym do człowieka i ludzkości. Odurzonych czy upojonych drudźów szkolił także w sposobach i technikach zniewalania człowieka oraz dokonywania moralnego zepsucia rodzaju ludzkiego rozmaitymi zboczeniami seksualnymi. Wszyscy odurzeni przez środki halucynogenne w półmaterialnym świecie swojego odlotu są podłączeni do Złej Myśli, do Angra Mainju, do Arymana i z tego świata perfidnego mroku, z mrocznego chaosu czerpią inspiracje tracąc kontakt z boską częścią swojej istoty z wyższą jaźnią, stając się stopniowo, wręcz niepostrzeżenie, demonicznymi drudźami, osobami opętanymi przez demony Arymana (Szatana, Diabła). 

Ciemne siły Arymana wymuszają też na ludziach zabijanie zwierząt i jedzenie mięsa zwierząt, co jest jedną z metod degenerowania rodzaju ludzkiego. Pierwotnie stworzona przez Boga ludzkość była wegetariańska, jadła owoce, warzywa, zboża, nasiona, a także miód czy mleko. Usilne starania samego Arymana - Króla Ciemności, doprowadziły jednak do wynaturzenia ludzi i mięsożerstwa, które w szczytach ciemnoty ogarniało nawet 3/4 całej ludzkości. Panowanie Boga i sił światłości zaczyna się wtedy, gdy więcej niż połowa ludzkości stosuje z wyboru jarskie odżywianie, w ogólności znane jako wegetarianizm. Pierwotna ludzkość żyła jako ludność prowadząca uprawę roślin jadalnych, a nie jako wałęsające się grupy łowieckie żyjące z polowania i rzeźnictwa. Aryman, jego syn i demony giganty swoimi wpływami utrzymują ludzkość w ciemnocie wymuszając spożywanie mięsa (w tym drobiu i ryb), które są całkowicie człowiekowi zbędne, szkodzą na zdrowie i poprzez swoje emanacje zatruwają nie tylko ludzkie ciała, ale także emocje i dusze. 

Ludzie przez odżywianie mięsem z ciał zwierząt stają się czymś w rodzaju hybrydy człowieka i zwierzęcia, czełekozwierzami, jak mówią gnostycy i sufi - nafs ammarah - barbarzyńsko prymitywnymi egocentrykami. Oczywiście, ludożerstwo jest wyższym etapem degeneracji człowieczeństwa i upadku ludzkości w mroki satanistycznego zniewolenia, podobnie jak kainowe bratobójstwo. Osoby które usilnie namawiają innych do jedzenia mięsa (w tym drobiu i ryb) są moralnie zepsutymi niewolnikami Arymana, Azi Dahaka i ich najpodlejszych demonów. Bardzo restrykcyjne diety jak weganizm, witarianizm czy fruktarianizm także jednak bywają inspirowane przez demony Arymana, gdyż zdecydowana większość ludzi nie jest w stanie w nich wytrwać, a z powodu braku wielu składników odżywczych zaczyna chorować i zniechęcać się do wegetarianizmu. W ten sposób demoniczne siły ciemności wykonują pracę szkodzenia ludzkości, szkodzenia tym, którzy chcą żyć zdrowo i tak jak Bóg to ludzkości zalecił. Nie należy zatem ulegać satanistycznej ideologii wciskającej nam bardzo restrykcyjne diety typu wegańskiego powstałe w połowie XX wieku za sprawą satanistycznego ruchu z USA i Wielkiej Brytanii, gdyż bardziej to służy Arymanowi i jego czartowskim zbójom niźli przemianie duchowej ludzkości ku Światłu, Miłości, Prawdzie i Uniwersalnemu Dobru. 

Zwykle Azi Dahaka jest opisywany jako postać o trzech głowach smoczych (gadzich), czasem środkowa głowa jest ludzka, a dwie po bokach są wężowe, smocze. Z rzadka opisuje się Azidahaka jako bestię o siedmiu głowach, stąd baśnie i legendy o smoku siedmiogłowym. Dwa czarne węże wychodzące z ramion lub dwie smocze głowy obok środkowej ludzkiej to znak, że mamy do czynienia z bestią opętaną przez syna diabelskiego. Znacznie częściej jednak poznamy bestię po złym charakterze, podwójnym zdradliwym i sprzedajnym obliczu, gdy jest to osoba wpływowa, mająca władzę i wpływ na władzę, a ujawniają się jej zboczenia, dewiacje, chorobliwe skłonności, trujące nałogi, ideologiczne perfidie, korupcja, dochodzenie do władzy po trupach, udawanie działań dla dobra publicznego, sprzedajność siłom złym (także w imię tolerancji i pojednania, w imię zgody). Azi Dahaka, Syn Arymana, Syn Demiurga ciemności i chaosu, wielki diskordiański książę mroku, ukazuje się także jako wielki smok z ogromnymi skrzydłami przysłaniającymi całe niebo aż po horyzont. Demoniczna moc tych skrzydeł może oddzielić ludzi od Boga, niebios, aniołów czy wyższej boskiej jaźni nawet na znacznym obszarze. 

Mityczne opisy Azi Dahaka pokazują bestię w postaci wężowego smoka, który obsiadują rozmaite jadowite i szkodliwe zwierzątka, jak skorpiony, jadowite jaszczurki, kąsające owady, szarańcze, myszy i inne gryzonie, stąd kojarzy się plagi tego rodzaju insektów i jadowitych żyjątek jako wyraźną inwazję demonicznych sił i intensyfikację obecności Złego Ducha Azi Dahaka w danym rejonie, gdzie plaga występuje. Kiedy plaga ustępuje, oznacza to zmniejszenie mocy z jaką Azi Dahaka, wężownikowy smok i Syn Diabła, działał w okolicy. Wszelkie zarazy także przynależą do demonicznego potwora jakim jest Syn Arymanowy. 

Kiedy zmniejsza się pobożność w obszarze prawdziwego kultu Bożego, wtedy zmniejsza się anielska (boska) opieka nad ludzkością w danym obszarze i okresie czasu, a zatem rośnie ilość rozmaitych plag, katastrof, nieszczęść, jakie przytrafiają się ludzkości czy narodom tam żyjącym. Jeśli więcej niż połowa narodu popiera złych polityków, to nic dziwnego, że rośnie ilość plag i patologii. Jeśli więcej niż połowa narodu wyznaje fałszywą religię, nic dziwnego, że nawet przez tysiąc lat taki naród cierpi wszelkie plagi i nieszczęścia, aż się opamięta i zamieni religię zepsutą na religię dobrą, mistyczną. Nie ma dla takiego narodu wystarczającej boskiej opieki i ochrony jeśli bez opamiętania, bezrefleksyjnie słucha zła i chadza do przybytków złego ducha. Uzdrowienie ludzkości trzeba zacząć od wypędzenia szkodliwych dla ludzi politykierów, od wypędzenia narkomanów i zboczeńców, od wypędzenia demonicznych kultów opartych na jedzeniu mięsiwa i popijaniu winem mszalnym czy sycerą (wódką). 

Jednym ze środków do odpędzania demonicznych wpływów Arymana i Azi Dahaka jest podtrzymywanie Świętego Ognia, szczególnie wiecznego płomienia, tak jak to robi się w zaratusztriańskich i wielu hinduistycznych świątyniach. Święty Ogień rozpala się dla celów kultowych i rytualnych, podtrzymuje z modlitwami i nabożnymi pieśniami, gdyż Święty Ogień służy modlitwie i medytacji, służy pojednaniu się z prawdziwym Bogiem, Światłem i Dobrem. Wyeliminowanie Świętego Ognia jako centrum życia religijnego czyni religię praktycznie niezdatną dla rozwoju duchowego człowieka. W Świętym Ogniu nie spala się śmieci ani nie składa się ofiar ze zwierząt (nie smaży się mięsiwa). Palący się płomień musi być także podtrzymywany z pomocą naturalnych substancji, takich jak roztopione klarowane masło czy drewno, a nie ze sztucznego paliwa produkowanego chemicznie. Drewno na Święty Ogień nie może pochodzić z drzewa wyciętego w procesie wyrębu, tylko z tego, co się samo w lesie przewróci lub odłamie jak spadłe gałęzie. Ze świec tradycyjnie produkowane świece z wosku pszczelego kwalifikują się jako substytut Świętego Ognia. Dobra świeca z wosku pszczelego musi palić się kilka dni lub tygodni, zatem także musi być przyzwoitych rozmiarów i mieć w środku odpowiedni knot. 

Niektóre kręgi ludzkich społeczności oraz innych owładniętych przez mrok i chaos istot sprawują liturgiczny kult Arymana, składając dlań w ofierze zabijane zwierzęta. Samo zadawanie cierpienia przedwczesnej śmierci zwierzętom lub jeszcze bardziej ludziom zadowala owego Władcę Świata Ciemności i Chaosu. Inni przyznają Arymanowi miejsce bóstwa ciemności, nazywają bogiem ciemności, Demiurgiem, ale nie sprawują dlań kultu rytualnego. Święty Prorok Zaratusztra uczył wielbicieli Boga Światła, Ahura Mazdy, Ormuzda (Ohrmuzda), aby unikać wszelkich rzeczy służących do kultu Arymana lub jego potwornego Syna. Także Fravasis, anioły czy duchy opiekuńcze, anioły stróże, tych którzy je wzywają, chronią przez tym co arymaniczne oraz przed tym, co jest rodzajem kultu arymanicznego (picie wina czy ćpanie opium, a współcześnie ayahuaski na nabożeństwach; pijani czy odurzeni narkotykami kapłani). 

Wpływy Arymana lub jego Syna, Azi Dahaka, najbardziej wyczuwalne i zauważalne są nie tyle w rozmaitych mrocznych kultach typu satanistycznego, ale w szerzeniu szkodliwych dla rozwoju duchowego człowieka ideologii, w szerzeniu złych poglądów oraz podsycaniu złych żądz i złych pragnień. Można to nazwać arymanizmem ideologicznym czy doktrynalnym. Jest to wpływ tego czym Aryman jest na poziomach półmaterialnych: Złą Myślą, Angra Mainju. Aryman w szczególności zwalcza wszelkie plany stworzenia Raju na Ziemi wedle boskich planów Ormuzda, Ahura Mazdāh. Kiedy ludzie czy anioły próbują na Ziemi ustanowić Raj, nawet Królestwo Szczęśliwości na wzór rajski, Aryman zaczyna nie tylko posyłać ale i stwarzać demony mające na celu zniszczenie takiego prawdziwie Bożego Dzieła. Stąd też przez wieki agresywne ataki na wszelkie elitarne grupy, ruchy i organizacje duchowe, a także na mistyków czy gnostyków i sufich, którzy promowali duchowe ideały zbudowania Królestwa Bożego na Ziemi. Oznacza to, że kiedy powstanie nowy ruch duchowy czy mistyczny na Ziemi przyniesiony przez Boskiego Posłańca (Peyqambar, Proroka), to nie tylko stare demony będą mu szkodzić, ale także nowe, wyprodukowane na tę okazję przez Arymana. 

Nie tylko zwalczanie mistyków, gnostyków, kabalistów czy sufich jest dziełem szatańskim, nie tylko wymordowanie Bogomilców, Katarów i Albogensów czy paulicjanów przez siły zniewolone przez Władcę Ciemności jest zbrodnią sił najgorszego Zła, ale każdy atak na dobre nauki duchowe i ich orędowników jest zbójectwem inspirowanym przez mroczne moce chaosu, przez arymaniczne demony, przez diabelskich gigantów, przez Arymana i jego Syna zwanego Azi Dahakiem czy Azą w pismach henochiańskich. Azi Dahaka jest pierworodnym Synem Arymana i demonicy Autak, a nawet w Biblii wszystkie upadłe anioły które nazwano gigantami, po hebrajsku nefilim są nazywane Synami Bożymi, gdyż jest to cały taki zepsuty moralnie ród czy miot demonów. Aryman i jego kolaboranci nieustannie pracują nad tym jak by tu zniszczyć, zatruć, ograniczyć, zniekształcić, wynaturzyć wszelkie dzieło zainicjowane przez światłego i dobrego Ormuzda, Ahura Mazdę, po hebrajsku znanego jako Elohim JHWH, w sanskrycie jako Śiwa Mahadewa (Wielki Bóg), a po arabsku jako Allah oraz przez Jego Posłanników, Proroków Bożych czy Awatarów. Kiedy powstaje dobry ruch duchowy, a po latach widzimy, że powstają kolejne rozłamy, skandale, to widzimy jak Aryman wprowadza do ruchu opętane przez siebie potworki w celu zaszkodzenia temuż ruchowi duchowemu. 

Wedle mistycznych nauk zaratusztriańskich i manichejskich, a poźniej sufickich, wedle szkół gnostyckich ze Wschodu, kiedy Ormuzd, Ahura Mazdāh (Bóg Dobra i Światła) stwarzał ludzkość, złośliwa demonica rozpusty Dżahi (Dżeh, Dżahika) ukradkiem dodała trucizny do ciał pierwszych ludzi powodując ich skażenie, które ujawniło się dopiero po pewnym czasie jako skłonności do grzechów, chorób i marnienia. Demonica zatruła pierwszych stworzonych przez Ormuzda ludzi swoim wynaturzonym duchem tak, że człowiek stał się osobą pełną obaw, lęków, prymitywnych i zboczonych żądz, obleśnie lubieżnym, chciwym, łakomym, złośliwym i zachłannym oraz zazdrosnym. Leczenie się z tych dolegliwości zepsutej natury ludzkiej jest istotną częścią drogi duchowego rozwoju dla każdego człowieka. Duchowe leczenie człowieka to leczenie duszy ludzkiej istoty ze wszelkich tendencji i skłonności do jakiegokolwiek rodzaju zepsucia moralnego, odprymitywnienie i skierowanie człowieka ku Bogu, ku prawdziwemu Stwórcy. 

Dżahi (Dżehi) używane jest w tradycjach irańskich czy perskich jako określenie kobiety dorosłej, dojrzałej płciowo, która sypia z wieloma mężczyznami w celach zarobkowych czyli dla korzyści majątkowej, często zmienia mężczyzn, szczególnie z biedniejszego na bogatszego, dla zwiększenia swego bogactwa i pozycji. Dżahi ma również konotację kobiety która z wyboru nie chce mieć dzieci, żeby ciążą czy niemowlakiem nie przeszkadzać sobie w seksualnie rozrywkowym trybie życia i zarobkowaniu z pomocą własnego ciała i seksualności. Imieniem demonicy Dżani nazywane są też kobiety, które specjalnie ubierają się i zachowują wyzywająco, żeby sprowokować mężczyzn do zgwałcenia ich, a potem od z góry upatrzonej ofiary czy ofiar domagają się zadośćuczynienia lub szantażują dla zysku ujawnieniem całej historii, co jest rodzajem brutalnej, kryminalnej prostytucji. 

Kobiety posiadające taki czar ponętności seksualnej, że są w stanie uwieść praktycznie każdego mężczyznę i jeszcze są pewne tej swojej czarnoksięskiej mocy - także typowane są jako demonice Dżahi (Dżeh, Dżahika), która jako żądaną nagrodę za skażenie pierwszych ludzi otrzymała od Arymana czarnoksięską moc uwodzenia każdego mężczyzny jakiego sobie zapragnie. Dżahi to także kobieta, która wrabia w rolę ojca i męża kogoś kto faktycznie nie jest ojcem tego dziecka. Kobieta cudzołożna, która wrabia mężczyznę w ojcostwo dla cudzych dzieci pochodzących z jej ukrywanego i maskowanego puszczalstwa, a do tego jeszcze czyni to zniewalającym urokiem, z pomocą czarów oraz ponętności seksualnej to właśnie taki typ zwany Dżahi - który jest bardzo tępiony w tradycyjnej zaratusztriańskiej i gnostyckiej, a potem także w sufickiej duchowości Iranu, Persji, Azji Środkowej i Bliskiego Wschodu. Uwodzenie pustelników czy duchownych, współcześnie duchowych liderów nauczających mistyki, medytacji, rozwoju duchowego, a potem powodują, że stają się nieaktywni i nieużyteczni w duchowej działalności – to także oznaka demonicznych Dżahi. Gnostyckie tradycje uważają, że z powodu demonicznego zatrucia części ludzkich kobiet przez żądze i grzechy Dżahi, cierpią one na nieznośne bóle menstruacyjne, z czego leczy się poprzez przemianę wewnętrzną ku ulepszeniu charakteru kobiety, metafizycznym treningiem rozwoju duchowego, a nie tylko doraźnie podając środki przeciwbólowe. 

Zdemonienie Dżahi o której wspomina się, że jest zdolna zabijać ludzi i zwierzęta samym spojrzeniem (siłą wzroku), określane jest w literaturze gnostyków mianem nierządu, wszeteczeństwa czy sprostytuowania, stąd wszelkie skłonności do prostytucji, wszelki nierząd i wszeteczność określana jest mianem diabolicznego wynaturzenia. Dżahi była demoniczną płatną prostytutką Arymana, a w oryginalnej literaturze Wschodu nazywana jest dosadnie wprost Dziwką Arymana (Dziwką Diabła). Łatwo ocenić naturę osób żyjących z prostytucji czyli także współcześnie znanego sponsoringu seksualnego, zaspokajania cudzych żądz seksualnych i zboczeń za profity materialne. Unikanie dotyku, obecności czy nawet spojrzenia ludzi demonicznie zepsutych moralnie służy ochronie siebie przed skażeniem przez złą naturę osoby będącej pod wpływem sił arymanicznych. Unikanie osób o których wiadomo, że przeżywają seks z demonami także należy do ochronnej rutyny na ścieżce mistyków, sufich, kabalistów czy gnostyków. Manichejczycy są akurat znani z tego, że wyjątkowo rygorystycznie izolowali się całymi swoimi społecznościami przed wszelkimi arymanowymi i azidahakowymi potworami tego świata mającymi dla niepoznaki ludzkie ciała i ponętne kształty. 

Ormuzd czy Ohrmuzd, Ahura Mazdāh (sanskr. Mahadeva, Wielki Bóg) złagodził skutki arymanicznej trucizny czyniąc z procesu świadomego leczenia proces umożliwiający człowiekowi przemyślenie swojego życia i postępowania oraz zawrócenie ze złej drogi na Drogę Światłości, na Drogę Bożą. Kiedy ludzie dotknięci chorobami ujrzą Światła, nieomal umierając, często zwracają się ku Bogu Światła i ku rozwojowi duchowemu. Ormuzd, Ahura Mazdāh, dla powstrzymania szkodliwości arymanicznej stworzył anioły uzdrawiania oraz wybranym ludziom przekazał duchowe dary uzdrawiania, aby ludzie poprzez cuda uzdrowienia mogli doświadczyć Bożej Mocy generalnie zarezerwowanej dla światów duchowych, subtelniejszych niż plan materialny. Demonica Dżahi (Dżeh) odpowiada znanej w Grecji diabolicznej postaci o imieniu Pandora przez którą świat ludzi trapiony jest chorobami, nieszczęściami, bólem i cierpieniem. 

Aryman wedle wiedzy gnostyckiej czy manichejskiej nie ma własnego materialnego istnienia, ale może się czasowo przejawiać pod niektórymi postaciami jak smoki czy węże, jaszczurki czy aligatory, a także w postaci ludzkiej, jako młodzieniec czy młody chłopiec. Mistycy ostrożnie podchodzą do wizji z takimi postaciami i generalnie zaleca się dokładnie badać wszelkie wizje oraz niewidzialne kontakty, aby nie popaść w demoniczne zniewolenie, opętanie przez demony. Aryman reprezentuje wszelkie złe siły, złe i szkodliwe zjawiska, wszelkie złe skłonności i tendencje tego świata materialnego, szczególnie nienawiść do Boga i bóstw nieba oraz świętych ludzi (mistrzów duchowych). W ezoterycznej duchowości gnostyków, manichejczyków, także kabalistów czy sufich, mistrz ścieżki jest żywą świętością niczym posłannik Boga, a od ludzi wymaga się szacunku i czci dla żyjącej świętości. Każde nieodpowiednie zwracanie się do mistrza duchowego traktowane jest jako profanacja obiektu czci religijnej, a w praktyce braku kwalifikacji do podjęcia ścieżki duchowego rozwoju, braku kwalifikacji do przyjęcia w poczet uczniów i uczennic misteryjnych braterstw mistyków i zakonów duchowej drogi powrotu do Boga. 

Zły duch, demon Aryman był na początku władcą aniołów Boga, ale z powodu swojego upadku w ciemność stracił władzę nad aniołami (dewami). Tylko upadłe, zepsute anioły zwane po swoim upadku demonami służą arcydemonowi Arymanowi, jednak jego demony i on sam potrafią czasowo udawać aniołów, astralnych przewodników, boskie duchy i siły światłości dla zwiedzenia i pomylenia jak największej ilości ludzi – często przemawiając jako grupa istot czy bytów lub jako sam Bóg Najwyższy. Oprócz aniołów upadłych które stały się demonami istnieją demoniczne byty które zostały stworzone przez Arymana, zatem nie wszystko co żyje w tym i tamtym świecie pochodzi wprost od Boga na mocy aktu stworzenia, chociaż Bóg uruchomił cały akt stworzenia. Wiele zwierząt jest także produktami stworzonymi przez Arymana i jego najpotężniejsze demony, zatem nie cały świat zwierzęcy jest dziełem boskim. Medytowanie w celach szamańskich z duchami tych gatunków zwierząt, które są dziełem Arymana jako Złego Demiurga, zawsze kończy się opętaniem przez arymaniczne siły ciemności. 

Aryman, Ariman, Ahraman, Dahak, Ahriman – to ze staroirańskiego Angra Mainju - "Zły Duch", "Duch Zniszczenia" od Angra - Zły, Gniewny, Złośliwy; perski książę zła, demon zła i ciemności, demon kłamstwa i zniszczenia, demon złych czarów i czarnej magii czyli czarnoksięstwa; przywódca Zła przebywający w ciemnej, cuchnącej otchłani; pierwowzór chrześcijańskiego Szatana czy raczej samego jego źródła zwanego na Zachodzie arcydemonem Lucyferem. Według Świętego Proroka Zaratusztry, który był kuszony przez demona Arymana - Króla Ciemności czy Imperatora Piekieł - ale wyszedł z tej próby zwycięsko, to właśnie demon Aryman sprowadził śmierć na ziemię, zabijając pierwowzór człowieka i zwierząt. 

W mazdaizmie (zaratusztrianizmie) Aryman (Ahriman) to uosobienie zła, ciemności i kłamstwa, w dualistycznej koncepcji tej religii wróg Spenta Mainju (Świętej Myśli czyli "Ducha Stworzyciela", "Ducha Świętego), emanacji Ahura Mazdy (Ormuzda) - zajadły wróg Boga Dobra i Światła. Angra Mainju czyli Zły Duch toczy z Bogiem odwieczną walkę, której celem jest zniszczenie dobrego świata stworzonego przez Boga, a do pomocy stworzył armię demonów drudżów, między innymi – zawiść, zazdrość, nienawiść, chciwość itp., w tym demoniczne duchy planetarne zaznaczające swoje wpływy poprzez maleficzne aspekty planet i gwiazd – główne źródło niepowodzenia i złego losu. W późniejszych źródłach przeciwnikiem złośliwego Angra Mainju jest także sam Ahura Mazdāh, jednak Aryman musi najpierw pokonać Spenta Mainju (Ducha Świętego, Świętą Myśl). Angra Mainju nie ma jednak siły twórczej i na końcu cyklu dziejów zmagania dobra ze złem poniesie ostateczną klęskę. 

W czasach poprzedzających panowanie dynastii Sasanidów Aryman przez niektóre grupy religijne dawnego Iranu (Airanu) nie był uważany za ducha całkowicie złego, a niektórzy mazdajscy magowie składali mu ofiary, co stało się przyczyną ich upadku, zboczenia i pomylenia umysłowego w tak zwane czarnoksięstwo i czarną magię współcześnie określane terminem satanizm. Istnieją, także współcześnie tak jak pojawiały się w dawnych czasach grupy ludzi demonicznych zajmujących się czczeniem Arymana jako rzekomego bóstwa ciemności i mroku pod różnymi postaciami, co stało się przyczynkiem dla powstawania późniejszych znacznie doktryn satanistycznych i lucyferycznych czy arymanizmu. Aryman, Duch Zła, nie dorównuje potęgą swemu pierwotnie bliźniaczemu duchowi Spenta Mainju, ani tym bardziej Ahura Mazdzie, Ormuzdowi czy po hebrajsku Elohimowi JHWH, a, zgodnie z przepowiednią Świętego Proroka Zaratusztry, ostatecznie zostanie pokonany przez "Wszechwiedzącego pana nieba i ziemi". Manichejczycy twierdzą, że "materia" jest źródłem i jestestwem Arymana, wyłoniła się z Królestwa Ciemności wraz z demonami, ogniem, dymem, nieprzychylną pogodą i zepsutymi moralnie kobietami. Aryman, według manicheizmu, przyczynił się do stworzenia zarówno Adama jak i Ewy dodając pewnych skażeń pierwszym ludziom. 

Angra-Mainju - Zły Duch bytuje w otchłani, otoczony mrokiem, w niestworzonej ciemności, dysponując tylko wiedzą aposterioryczną i łaknąc krwi oraz cierpienia ludzi i zwierząt. Istniejąc w czasie Aryman opiekuje się swoimi czasowymi stworzeniami, przeciwstawionymi dobrym tworom Ormuzda, i rodzi ciemności ziemskie, czarny ogień, jadowite zwierzęta, przewrotność, chuć, substancję demonów i kłamstwo. Raduje się on wstrętem, jaki budzi i tym, że jest wrogiem Króla Dobra, do niego należą złe myśli, złe słowa i złe czyny. Na płaszczyźnie stworzenia Demon Zła ma tylko jeden cel – zniszczenie. Co trzy tysiące lat złowieszczy Angra-Mainju przypuszcza generalny wielki atak na dobro i światło próbując zdobyć świat ludzi dla wszelkich zboczeń i wynaturzeń. Mazdajska walka toczy się w cyklach czasowych nieuchronnie kulminujących końcowym zwycięstwem, ostatecznym unicestwieniem zła. Wszystkie istoty przebudzone duchowo, anielskie czy boskie, w niższych światach stają do walki ze Złem, ponieważ poznały jego destrukcyjną, negatywną moc i rozpoznają każdy przejaw działania sił zła. Kiedy wreszcie u kresu cyklu czasów Aryman jest zdruzgotany, Dobry Bóg ucina mu głowę i strąca go do piekła w ogień trawiący niszczący wszelkie zło, odbudowując stworzenie podług zasad dobra, światła i boskiego ładu. 

Mazdajski Angra-Mainju wykazuje pewne cechy wspólne z koncepcjami Złego Ducha charakterystycznymi dla religii kultur archaicznych. Bierze on w podstępny sposób udział we współtworzeniu świata materialnego oraz ludzi, z materii ciemności powołuje także do bytu istoty demoniczne pozbawione boskiej duszy, oraz zjawiska nieprzyjazne człowiekowi. W swojej działalności wyraźnie sprzeciwia się istocie najwyższej – Ahura Mazdzie, Ormuzdowi, przybierając postawę typową dla złego czy upadłego demiurga-trickstera. Z drugiej strony złowieszczy Aryman reprezentuje już nie tylko zło fizyczne, lecz także zło moralne oraz wszelką diaboliczną złą myśl, budząc tym samym jeszcze większą grozę. Obecność zła w świecie ludzi ma charakter jedynie przejściowego kryzysu, ponieważ ostatecznie musi się ono wyczerpać wraz ze zniszczeniem Arymana - Króla Ciemności i Zła Wszelkiego. 

Aryman stwarza także ruchy pseudoduchowe i pseudognostyczne mające na celu doprowadzić do oszukania jak najwięcej naiwnych dusz ludzkich. Przykładem pseudognozy jest sekta kainitów, którzy wszystko to co dobre i pochodzące od Boga uważali za złe poddając się Arymanowi. Kain sam jest produktem Złego Ducha, jako potomek zwiedzionej Ewy oraz Asmodeusza - demona wężowego, który ją uwiódł i zwiódł doprowadzając do występków przeciwko Bogu Dobra i Światła. Kain jest zbrodniarzem, mordercą, potomkiem demona Asmodeusza, a jego duchowi spadkobiercy w postaci sekty kainitów to ewidentny miot ówczesnego satanizmu czy arymanizmu podszywający się pod mistykę, gnozę i duchowość. Kainici podobnie jak sam demoniczny Kain są zwykle czasowo w swoich życiach restrykcyjnymi weganami (lub na innej restrykcyjnej diecie) zionącymi nienawiścią do swoich braci i sióstr ludzkich oraz do Boga, Stwórcy Wszechświata, weganami pełnymi wszelakiej niemoralności, skłonnymi do zboczeń i patologii, zbuntowanymi przeciwko Bogu, aniołom Bożym, Świętym Prorokom i świętym mistrzom duchowym. Produkty takie jak rzekoma ewangelia Judasza to także wytwór Złej Myśli pochodzący od demonów Arymana. 

Złe moce arcydemona Arymana dzielą się na 3 grupy: siły przyrody wrogie człowiekowi, złe ludzkie skłonności oraz przekształcone w demony ludzkie postacie; między Arymanem i Ahurą Mazdą wywiązała się walka, którą rozpoczął zły demon Aryman, dążący do opanowania świata dobra i jasności i uczynienia świata złym (chociaż udaje dobro). Aby dokonać dzieła zniszczenia świata demon Aryman, stworzył 6 arcydemonów czy 6 typów demonicznej istoty:  

- Aka Mana, Aka Mano, Akoman — demon złych myśli, głupoty, niezgody; zła myśl, zła intencja, złe wierzenie, zły pogląd; 
- Śaura, Sawara — demon tyranii, anarchii, chaosu, bezprawia, pijaństwa, prześladowań politycznych;  
- Tauromaiti, Tairewa, Nangahais — demon bezbożności, szerzenia fałszu i nieprawdziwych wierzeń;  
- Zairi, Zairik — demon głodu i zatruwania wód, 
- Aeszma, Andar — demon gniewu, zeźlenia, zezłośliwienia, złych uczynków;  
- Tauru, Tairew — demon choroby i trujących roślin, demon który zatruwa rośliny.  
Aryman na końcu dziejów zmagania dobra ze złem ponosi jednak ostateczną klęskę. 


Arymaniczna demonologia świata ciemności 

Aeszma – personifikacja nienawiści i grabieżczych najazdów. Główny przeciwnik dla Sraosza.
Aka Mano – duch zła, ciemności i tępoty. 
Akatasz – demon nienawiści i złości.
Akoman – zły duch, arcydew, demon złej myśli; Skłócał ludzi podając im złe myśli i podżegał ich do wojny.
Alastor – demon mściciel: karał zbrodniarzy i podstępnie zmuszał ludzi do złych czynów.
Andar – demon rozpusty, stworzony przez Arymana.
Apaosz, Daew Apusz, Apaosza – demon suszy, który został pokonany przez Tisztrję, boga deszczu.
Araska, Aresz – demon zawiści stworzony na zgubę ludziom po czasach złotego wieku.
Astowidad – demon choroby i zmęczenia, jego cień przynosi gorączkę.
Az – demon pożądliwości i łakomstwa.
Ażi – smok pochodzący z nasienia Arymana
Aži Dahaka, Ażi Dahaka – (Zahhak) trójgłowy smok, wróg życia.
Buszasp – demon, namawia do długiego spania i wylegiwania się nad ranem. 
Daewy, Diwy – złe duchy, upadłe anioły, złośliwe demony udające świetlistych bogów i aniołów światłości stworzone przez demona  ciemności Arymana do walki z jasnym bogiem dobra Ormuzdem. 
Drudza – w mitologii perskiej straszliwa okrutna czarownica, która dąży do zniszczenia świata.
Drudż, Drauga, Ażi Dahaka – żeński demon personifikujący fałsz, demonica fałszu i zakłamania.
Gandarw, Gandarwa – olbrzymi potwór, któremu morze sięgało do kolan, pożeracz ludzi. 
Kamak – pożerający ludzi i zwierzęta olbrzymi ptak. 
Mitocht – w mitologii perskiej stworzony przez Arymana zły duch, demon fałszu i oszustwa.
Nakahed – stworzony przez Arymana demon cierpienia i smutku.
Nasu – demon śmierci w postaci trupożernej muchy, wywoływał trąd. 
Sawar – w mitologii perskiej stworzony przez Arymana zły duch, demon pijaństwa, złych uczynków, nieposłuszeństwa. Przełożony pomniejszych demonów.
Tairew – stworzony przez Arymana demon trucizny. 

Wiedza o siłach zła i demonach w pewnej mierze była kultywowana przez ruchy mistyczne i duchowe czy gnostyckie w kulturze chrześcijańskiej, gdzie w pewnych swoich wersjach znana jest jako manicheizm, paulicjanizm, bogomilizm, kataryzm. Jednakże najpełniejsza wersja dawnej wiedzy o siłach ciemności kultywowana jest w nurtach gnostyckich znanych lepiej jako sufizm czy ezoteryczny mistycyzm, chociaż w krajach gdzie po okresie świetności kultury aramejskiej zaczął dominować islam gnoza (marefa) była podobnie prześladowana jak mistycyzm w kulturze zdominowanej chrześcijaństwem, zarówno katolickim jak i prawosławnym. Władzom demonicznych z natury formacji polityczno-religijnych zupełnie nie po drodze jest z mistykami czy gnostykami, którzy obnażają mechanizmy ujawniając na czym dokładnie polega przejmowanie władzy nad światem przez demoniczne siły ciemności z pomocą metafizycznych zjawisk takich jak opętanie osób kierujących państwami i wielkimi kościołami czy religiami politycznymi. Trzeba wiele czasu spędzić na oglądaniu twarzy i postaci polityków, włącznie z ich aurami, aby zobaczyć jakimi bywają dobrymi ludźmi zanim zdobędą władzę, a jak demonieją i stają się diaboliczni, kiedy władzę przejmą i umocnią, nawet w systemie kilka lat trwających kadencji tak zwanej na Zachodzie demokracji... 

Manicheizm - mapa wpływów mistyki i gnozy Proroka Mani

Lucyfer - Demon udający Oświecenie 


Znany także jako Luzbel, Luzbell - to bardzo zły demon udający dobrego aniołka, posiadający wedle ezoteryki czy okultyzmu władzę nad wschodnią częścią imperium piekielnego świata podziemnego, świata ciemności. Wedle demonologów i samych czarnoksiężników jest demonem starszym niż Szatan. Stał się twórcą niewłaściwych zasad, niewłaściwych reguł, gdyż Lucyfer tworzy fałszywe zasady i rozsiewa kłamstwa, które wprowadza w życie materialne ludzi. Nazywany jest cesarzem piekieł, imperatorem mroku, co jego metafizyczną postać bardzo upodabnia do Arymana lepiej znanego na Wschodzie. Nosi zwykle szary strój, niebieskawe pończochy i czerwone spodenki ozdobione wstążkami. Jego rozkazom najłatwiej ulegają ludy europejskie i niektóre azjatyckie. Pojawia się w snach i wizjach czarnoksiężców oraz ludzi zwodzonych pod postacią najpiękniejszego dziecka. Kiedy jest rozzłoszczony ma rozognioną twarz, lecz nawet wtedy nie widać w tym nic potwornego. W piekłach jest egzekutorem zajmującym się karaniem innych demonów, diabłów i złych duchów za niesubordynację. Towarzyszy przy avići (awići) czarnych magów i czarnoksiężników wiodąc ich na całkowite unicestwienie ciała i złej duszy. 

Przeciwstawienie się Lucyfera Bogu ma swą analogię w opozycji demona Wrytry wobec Boga Indry w mitologii hinduskiej, demona Arymana wobec Boga Ormuzda (Ohrmazda) w mitologii perskiej. Wśród diabłów i demonów, podobnie jak wśród aniołów i bóstw nieba, istnieje hierarchia stopni – najwyższym ich zwierzchnikiem jest demon Lucyfer, cesarz piekieł, któremu wszystkie inne są niewolniczo podległe. Rewolta Lucyfera była i jest buntem sił zła przeciwko siłom dobra, buntem sił ciemności przeciwko siłom światłości. W swym zadufaniu Lucyfer nie rozpoznał prostego faktu, że największy Umysł we wszechświecie stwarzając jego, aniołów oraz rodzinę ludzką dysponuje znacznie większą mądrością, wiedzą i mocą niż wszystkie Jego stworzenia. Na tym właśnie polega jego wielki błąd wynikający z pychy, dumy i arogancji na wschodzie zwanych skażeniami wrytrowymi lub arymanicznymi. 

Jednym z największych i początkowo najpiękniejszych bytów stworzonych z pierwotnego ognia był Lucyfer stworzony w drugim z siedmiu cykli stwarzania. Miał się opiekować stworzeniami wcielonymi na materialnym planie egzystencji. Przyzywany przez czarnoksiężników i czarnych magów oraz upadłych bywa najczęściej w poniedziałki, gdyż to symboliczny drugi dzień, drugi cykl stwarzania, co pomaga łatwo pomylić go z duchami księżycowymi i światłem księżycowym, chociaż blask księżyca nie jest podobny do szarości - koloru lucyferycznego. Rabdomanci kolor lucyferyczny zwą zielenią ujemną, co oznacza rozmaite odcienie szarości. W darze ofiarnym dla czarnoksięskich inwokantów przyjmuje myszy i podobne gryzonie. Lucyfer nasyła na ludzi obsesyjny pociąg seksualny do dzieci i osób bardzo młodych czyniąc z osób przez siebie owładniętych pedofilskich zwyrodnialców. Nasyła także obsesyjne skłonności biseksualne i homoseksualne oraz zoofilskie - stąd wiemy co się dzieje w ruchach lucyferycznych w czasie tak zwanych demonicznych orgii. 

Jako upadły z wysokiej rangi aniołów czy wyższych bóstw nieba, z grupy najważniejszych w niebiosach, zachował pewną arystokratyczną prezencję oraz zdolność wytwarzania na krótki czas stanów świetlistych poblasków imitujących wieczne światło oraz anielską duchowość. Stąd nazywany jest demonem udającym światłość i oświecenie, co potrafią demony zwodzące jemu podległe, gdyż udziela im takiej mocy zawsze kiedy osobiste doświadczenie może pomóc omamić i ubezwłasnowolnić jakąś ludzką duszę. Wymyślił koncepcję tak zwanej 'własnej ścieżki' oraz 'mistrza w sobie', a także uwalnianie od aniołów i bóstw nieba (od bogów i elohimów) - po obsesyjnym głoszeniu których rozpoznajemy osoby wyraźnie opętane przez demony lucyferyczne. Jest demonem fałszywego oświecenia i fałszywej ścieżki. Nie chce mieć nad sobą żadnego bóstwa ani boga, ani mistrza duchowego i w taki błąd demoniczny wiedzie tych, których opętuje, że odrzucają wszystko co boskie i samego Boga, Absolut. 

Pojawiając się w postaci dziecka rozbudza tęsknotę za posiadaniem dzieci, a potem kieruje ją do narządów płciowych blokując sumienie, co powoduje, że jego opętańcy stają się bardzo często zwyrodniałymi zboczeńcami seksualnymi. Reprezentuje wszelkie zwyrodnienia i zboczenia seksualne, ucieleśnia wszelkie wynaturzenia i patologie sfery seksualnej, w tym chorobliwe zakochanie prowadzące do zabójstw z miłości, gwałty i zaburzenia orientacji seksualnej ukierunkowane na biseksualizm, homoseksualizm, pedofilię, a także zoofilię. Dawniej nazywany także demonem sodomicznym. 

Demon zajmuje się pożeraniem światła od osób i dusz świecących boskim światłem aby potem dostarczyć je demonom w piekłach dla rozjaśnienia piekielnych ciemności. Lucyferyczne demony, legiony lucyferyczne trudnią się podkradaniem światła i pożeraniem światła podobnie jak ich piekielny przywódca. Lucyfer stara się cały czas utrzymywać wpływy na ziemi. Rozsiewa wokół siebie tylko oszczerstwa i potwarze tak samo czynią jego zwolennicy, którzy niczego lepszego nie chcą robić. Ale nie jest możliwe obalić prawdę Boża i stanąć ponad nią z własnymi wymysłami. Zawsze tak było i nadal tak jest, że słudzy Lucyfera starają się gromić wysłanników Bożych, mistrzów, świętych i proroków. Jeśli widzicie podobne poczynania ludzi na Ziemi miejcie się na baczności, bo to opętani przez ideologie lucyferyczne i pomniejsze demony czarnego czy raczej czarciego ognia. Wielu z nich chroni demona Lucyfera aby utrzymać jego władzę i żyć z wampiryzowania, z wykradania energii światłości. Lucyfer ma dzisiaj na świecie, na początku XXI wieku większą ilość zwolenników niż w czasach Jezusa czy Buddy. Stara się niszczyć i zaciemniać Boże prawdy, stara się wyrugować prawdziwą duchową ścieżkę na rzecz własnych dziwactw i zboczeń satanistycznych pomyleńców. Uzdrowienie duchowe oraz przebudzenie duchowe ludzkości wymaga głębokiego oczyszczenie ludzkich umysłów z lucyferycznych ideologii i zboczeń. 

Według starej ezoterycznej legendy czy magicznej opowieści, Lucyfer na początku istnienia Świata w szóstym cyklu stworzenia zapałał miłością i pożądaniem do pewnej ziemskiej kobiety znanej jako Lilith. Szóstego bowiem cyklu stworzenia bladym świtem spłynęła na ziemię kobieca przepiękna istota, świeżo stworzona Lilith, co znaczy Promień Nocy, która miała być żoną pierwszego człowieka, Adama (Purusza), ale zachciało jej się romansować z Lucyferem. Ezoteryczna legenda głosi, że Lilith i Lucyfer wdali się w zakazany przez niebiańskie prawa romans międzygatunkowy (Lilith była kobietą ludzką przeznaczoną dla Adama, a Lucyfer aniołem Boga). Lucyfer został jednak za liczne zbrodnie jakich się dopuścił strącony do otchłani, przez co nie mógł wyjść do niej, na ziemię. Anioły z najniższej niebiańskiej sfery, widząc jego tęsknotę i pragnienia, zdecydowały się poprosić Boga, by upadły Lucyfer mógł się związać z kobietą, którą kochał. Po wielu namowach, anioły zdołały przekonać Boga, Jego decyzja była taka, że Upadły Anioł może wychodzić na ziemię z otchłani raz na sto lat, gdyż inaczej dopuszcza się zbyt wielu przestępstw w tym do judzenia do wszelkich zboczeń i dewiacji seksualnych. W ten sposób Lucyfer został znacząco poskromiony, ponieważ po stu latach spędzonych w Otchłani, gdy wreszcie wolno mu było wyjść na ziemię, owa kobieta już dawno zakończyła życie. 

I tak legenda głosi, że raz na sto lat Lucyfer wychodzi z piekieł i błąka się po Ziemi, patologicznie tęskni, szukając tej, która już dawno odeszła i jest uwięziona w innej sferze piekieł, jednak podsyca innych do wszelkich dewiacji i przestępstw seksualnych, co powiększa skalę jego zbrodni. Gdyby przy kolejnych wyjściach nie próbował szkodzić ludziom, jego los mógłby się jeszcze odmienić. Okresy jego wyjścia z otchłani są tymi samymi, w których raz na stulecie mnożą się ruchy satanistyczne i lucyferyczne oraz wzrasta ilość zbrodni i dewiacji na tle seksualnym, co także ułatwia identyfikacje dusz o złych skłonnościach, które lgną do satanizmu czy lucyferyzmu oraz ideologii wszelkich zboczeńców. 

Lucyfer kradnie energię magicznego promienia światła wenusjańskiego jakie kierowane jest do ludzi na ziemi mających magiczne zdolności. Stąd w Rzymie kojarzono tego demona piekielnej władzy z Wenus, ale na wykradaniu energii świetlistej jaka płynie z Wenus, związki demona z planetą Wenus się kończą. Moc Promienia Wenus normalnie pobudza Ośrodek Serca do Rozwoju Duchowego, budowania w oparciu o Harmonię, Piękno i Sztukę. Lucyfer to zatem demon wypaczający duchowość Ścieżki Serca oraz demon wypaczający Sztukę (powstaje demoniczne malarstwo, demoniczne filmy, demoniczna muzyka itp). 

Podsyca też żądzę władzy u osób zdeprawowanych tak, aby z otchłani poprzez swoich ziemskich zboczeńców i zwyrodnialców mógł rządzić ziemią i ludzkością. Kieruje się rządzą władzy nad ludźmi i ludzkością, próbuje także wyrugować aniołów opiekuńczych i zastępować ich swoimi piekielnymi emisariuszami. Jego dobroduszne w odczuciu osób naiwnych działania i wpływy są pokierowane chęcią zdobycia władzy nad światem. Politycy służący temu demonowi wiele i pięknie obiecują a potem pchają całe narody w nędzę, niewolę, ucisk ekonomiczny, w wojny i ogromne cierpienia. Mając władzę ukazuje się tam jako rzekomo wyrozumiały władca w przeciwieństwie do ludzi Boga. Ułaskawia ochoczo wszelkiej maści złoczyńców i zbrodniarzy, ale dobrych ludzi cierpiących niewinnie pozostawia w więzieniu lub nakazuje stracić. Broni zygoty i komórki w łonie matek przed rzekomym zamordowaniem, ale zapomina o ochronie tych już urodzonych, żyjących dzieci ludzkich. Jest symbolem zepsutego i skorumpowanego sądownictwa oraz wszelkich patologii władzy sądowniczej, władzy politycznej, jak i patologii religii politycznej. 

Przedstawiony jest jako diaboliczne gadzie monstrum z trzema paszczami w których znajdują się trzej najwięksi zdrajcy ludzkości jako jego słudzy (wójt, pan, pleban czy nowocześnie: polityk, biznesmen i ksiądz/pastor). Uwięziony jest w otchłani na samym dnie piekieł, w najniższych rejonach mrocznego świata piekielnego. Judzi do wszelkiej zdrady, od zdrady żony czy męża, po zdradę narodu, ojczyzny i ludzkości, a szczególnie judzi do zdrady Boga i aniołów oraz do zdrady posłańców Boga (awatarów). Ci, którzy zdradzili proroków posłanych przez Boga czy dobre ruchy duchowe dane przez Boga są zawsze osobami pomylonymi umysłowo przez demona Lucyfera, a ich własne ścieżki wiodą prosto do piekła, chociaż wydają się wzniosłe, piękne i dobre. 

Ideologiami lucyferycznymi skażonych jest toksycznie wiele współczesnych nurtów początkującej duchowości New Age, w tym szerzej znana antropozofia steinerowska oraz rozmaite sekty lucyferyczne nastawione na 'ja', 'moje' i 'własne' oraz szybki czy natychmiastowy wzrost duchowy, który zawsze okazuje się ślepą fikcją. Skażenie lucyferyczne to liczne wypaczenia demokracji, ekologii, techniki, literatury, sztuki, duchowości, erotyki - wypaczenia które stają się trujące i toksyczne oraz seksualnie zboczone. 

Głęboka ezoteryka i nauki hermetyczne podają całą historię demona Lucyfera, aktualnie, od chwili swojego upadku arcydiabła i imperatora wschodniej części piekieł. Wywodzi się on z cywilizacji półanielskiej i półmaterialnej jaka kiedyś żyła na planecie Wenus, zna tajniki magii wenusjańskiej. Został, będąc jeszcze aniołem Boga po stronie niebiańskich sił światłości, skierowany z Wenus do pomocy w pracy nad wzrostem duchowym ludzkości na Ziemi, co miało miejsce około 22 miliony ziemskich lat temu (ponad 61 tysięcy lat boskich temu). Po wielu awansach i wtajemniczeniach osiągnął w niebiosach Boga poziom Metathrona, jednak pycha zawładnęła jego umysłem, poszarzał i ściemniał, rozpoczął proces upadku. Został usunięty z niebiańskiej hierarchii archaniołów Boga (bóstw nieba) i uwięziony w piekłach na samym ich dnie z grecka zwanym Tartarem. Miało to miejsce około 6 milionów ziemskich lat temu czyli ponad 16,5 tysiąca lat niebiańskich (360 lat ziemskich to jeden rok niebiański) temu. Od tego czasu Lucyfer jest demonem pozostającym w uwięzieniu i czeka na koniec cyklu Wielkiego Czasu i swoją ostateczną zagładę w otchłani, na rozpadniecie się w próżni, w pustce co jest avići demonów - zagładą sił zła. 

Wedle rzymskich legend chętnie rozpowszechnianych i głoszonych przez manichejską mistykę oraz gnozę Lucyfer włada Watykanem, jest demonem Watykanu po italsku znanym jako Vaticanus, a kościół rzymski wiele tekstów o Lucyferze i Watykanie przez wieki tępił i palił. Wykorzystywany jest z pomocą religijnych rytuałów rzymskich przez papieży do sprawowania władzy politycznej nad światem i królami ziemi. Wedle niektórych wersji legendy Lucyfer ma być więziony lub trzymany w podziemiach Watykanu celem wykorzystywania jego mocy do sprawowania władzy nad światem przez Watykan i kolejnych papieży. Katolicyzm stał się poprzez wpływy i moce Lucyfera religią całkowicie demoniczną, zaślepiającą i inkwizycyjnie morderczą w całej swojej historii. Zbory demoniczne w postaci kościołów lucyferycznych istniały w obszarze Imperium Romanum oraz w Grecji nawet na 800 lat przed powstaniem chrześcijaństwa - zatem kult demona Lucyfera jest dobrze znany w historii ezoteryki i hermetyzmu. Prorok Henoch (Enoch) uczył wypędzania demonów lucyferycznych, podobnie prorok Salomon i prorok Eliasz czy później Jezus i Mani. 

Celem uwolnienia się od demonicznych wpływów lucyferycznych często unikamy kolorów szarych i czarnych, unikamy także znaków i symboli oraz miejsc i osób promieniujących szarościami, co metodami rabdomantycznymi trzeba dokładnie sprawdzić. Osoby owładnięte przez depresję czy melancholię promieniują szarościami, osoby z gruntu leniwe i niechętne do pracy emanują szarościami, osoby zniechęcające do aktywności fizycznej czy umysłowej emanują szarościami, osoby "kraczące" w stylu: "na pewno się nie uda" - także emanują szarościami. Najsilniej emanują szarościami osoby odmawiające walki ze złem i sprzeciwiające się walce złem i patologiami wytwarzanymi przez siły zła oraz osoby zaburzone seksualne, cierpiące na rozmaite dewiacje i zboczenia jak zoofilia, pedofilia, biseksualizm czy homoseksualizm, współcześnie nazywane orientacjami seksualnymi. Adepci, Uczniowie i Kandydaci szkół ezoterycznych zwykle od tych patologii lucyferycznych trzymają się z daleka, a rzeczy w kolorach szarych czy czarnych zakładają jedynie jak muszą z uwagi na panujące lokalnie zwyczaje (np. czarny strój na pogrzeb). 

Osoby opętane przez Lucyfera często w amoku ślepego i owczego pędu dążą do władzy politycznej, przejmują władzę w różnych organizacjach duchowych i religijnych, usuwają oświeconych mistrzów duchowych z należnego im miejsca, wypaczają klasyczne nauki ezoteryczne, hermetyczne i magiczne wprowadzając do nich podstępnie ideologię satanistyczną, tak jak to przytrafiło się Steinerowi, który lucyferycznie wypaczył teozofię. Agresywne zwalczanie Boga Absolutu, hierarchii archaniołów, mistrzów, świętych i proroków Boga - to dzieło Lucyfera i jego zwyrodniałych demonów. Przykładem panowania Lucyfera jest działalność katolickiej inkwizycji w tym krzyżaków i krzyżowców czy zbójeckiego państwa islamskiego sekty wahabitów w Iraku i Syrii (już w XXI wieku), a także pewne niewielkie sekty dokonujące zbiorowych samobójstw czy oczekujące na koniec świata i powszechną zagładę typu koniec świata czy zmiana gęstości w 1975, 1984, 2000 i 2012 roku. Celem demonów lucyferycznych jest zniszczenie świata ludzi przed ostateczną zagładą Imperatora Piekieł Lucyfera, zatem narody pchane są do rzeźniczych wojen, a wieszczenie końca świata ma nawoływać do zagłady, konfirmować w świadomości ludzi zagładę i wzmagać tendencje samobójcze, gdyż te niszczą ludzkie dusze i boską świadomość. 

Lucyfer lubi się rozdwajać grając braci bliźniaków, gdzie jeden jest dobry a drugi zły lub jeden lepszy a drugi gorszy, co jest tylko grą cieni i odcieni w lucyferycznej szarości, a o czym szerzej uczył już Święty Prorok Magów Zaratusztra oraz liczni mistrzowie szkół magii, ezoteryki i hermetyzmu, w tym Święty Prorok Henoch znany lepiej jako Hermes Trismegistos. Ogień duszy normalnie w ludziach i aniołach Bożych jaśnieje jasnym słonecznym płomiennym blaskiem, jednak w sercu demonów i samego demona Lucyfera jest ogniem czarnym, czarnym płomieniem. Widzący łatwo odróżniają demoniczne inkarnacje od niebiańskich inkarnacji Dobra, Światła i Prawdy po rodzaju Ognia jaki płonie w ich sercach. Ogień w sercu Lucyfera jest nazywany diabelskim czarnym słońcem lub czarnym płomieniem zła, źródłem potworności i zniewolenia, źródłem czarnej magii i czarnoksięstwa. Lucyfer to okrutny demon który nie daje ani wolności ani oświecenia - a jedynie zabiera w czarną otchłań w której dusze zostają zabite, na zawsze zniszczone w procesie znanym od tysiącleci jako avići - samozagłada. 

Lucyfer słusznie bywa nazywany synem Jutrzenki czy synem Wenus, gdyż pochodzi z linii ewolucyjnej aniołów wenusjańskich, jednak od chwili upadku w mrok jest demonem, istotą upadła przebywającą w ciemnościach piekielnej otchłani, gdzie jest więziony aż do czasu unicestwienia wszystkich sił zła, czyli odpadków aktualnego cyklu ewolucyjnego. Jego dawne pozycje i zasługi jako byłego archanioła są już przekreślone i na zawsze wymazane z Księgi Życia, a każdy jego zwolennik pracujący dlań jako demon czy demoniczny człowiek zostanie unicestwiony razem z nim. Wyznawcy wielu lucyferycznych kultów i tak zwanych kościołów lucyferycznych, o ile w biegu aktualnego życia nie odwrócą się od demona Lucyfera i jego szarawych oraz mrocznych sług, nie ulegną naprawie, nie odpracują swoich błędów (ilu zwiedli tylu muszą niebiosom Boga przywrócić plus wymagane 20% - przyprowadzić na zawsze) - podzielą los zwyrodniałej demonicznej bestii obrazowanej jako trójgłowy smok piekielny. 

We wschodniej perskiej magii, Lucyfer to Angra Manju, Zły Duch, demon udający dobro i światło celem zwiedzenia i wyprowadzenia na manowce lub celem upodlenia, w śrenioperskim to Ahriman, Aryman. Lucyfer to zwyrodniały przeciwnik dobrego i światłego Ahura Mazda później znanego także jako Ohrmuzd. Ahura Mazdah znajduje się w nieskończonej niebiańskiej Światłości zwanej Asar Roshniih. Lucyfer czyli Ahriman wytwarza jedynie fałszywe światło, chwilowe i złudne stany pseudo oświecenia powodujące pychę, chorobliwe nawiedzenie oraz paranoję. Lucyfer, Angra Mainju wytwarza stany Akem Manah - złego myślenia, fałszywej ideologii, błędnego myślenia, wadliwego myślenia, a także stan Achistem Manah - najgorszego myślenia co oznacza także fałszywe nauki w duchowości, mistyce i ezoteryce wprowadzane przez pomylonych umysłowo wysłanników Lucyfera. Wszelkie niewłaściwe konstrukty myślowe, błędne poglądy na tematy ezoteryczne i hermetyczne muszą być przez Magów oraz dobrych nauczycieli i mistrzów duchowych natychmiast korygowane, bezwzględnie tępione - inaczej uczniowie popadają w stany lucyferycznego pomylenia umysłowego i demonicznego opętania. Przykładowo wszelkie usprawiedliwianie, popieranie czy tolerowanie lucyferycznych zboczeń i dewiacji to typowe złe myślenie ludzi o zepsutych przez nienawiść umysłach. Podobnie przypisywanie Bogu czy mistrzom i posłańcom Bożym zła jest oznaką lucyferycznego pomylenia umysłowego. 

Lucyfer od początku, od stworzenia Adama, Lilith, a potem Chawy (Ewy) nienawidził ludzi jako gatunku istot. Postanowił uczynić wszystko, aby przyczynić się do ich upadku i wyniszczenia. Skusił Ewę w rajskim ogrodzie z pomocą Wężownika (Asmodeusza) i stał się pierwotną przyczyną wszelkiego grzechu, zła, zboczeń i nieprawości. Kochał za to Lilith i uwolnił ją z miłości do Adama (Człowieka) chcąc, aby razem z nim rządziła piekłem, co oznacza uwiedzenie cudzej żony. Ona jednak była zbyt pyszna i nie mogła mu wybaczyć, że jego rebelia przeciwko Bogu zakończyła się tak spektakularną porażką wyrzucenia z niebios i uwięzienia w piekielnym kręgu ciemności. Porzuciła Lucyfera i związała się z demonem Samaelem. Z nim jednak też nie wytrwała w stałym związku stając się archetypem Wielkiej Nierządnicy. Demonica Lilith stała się pierwszą demonicą, czyli istotą, która nie była już ani aniołem (upadłym) ani człowiekiem, a czymś należącym do piekielnego świata mroku, do asurów. Jako taka dała początek demonicznej rasie w tym sukubom i inkubom. Jest w ezoteryce nazywana Matką Demonów oraz Wielką Nierządnicą, Królową Nierządu i Czarnej Magii. Do tradycji ezoterycznych przeszła jako istota lubieżna i zła, mordująca kochanków i zabijająca noworodki, jako lubieżnica cudzołożnica uwodząca i odbijająca cudzych mężów. Zamieszkuje pustynie i odludne miejsca. Jej porą jest noc i pojawia się z silnym wiatrem. Lilith w folklorze żydowskim to wredna upiorzyca groźna dla kobiet w ciąży i niemowląt w pierwszych tygodniach ich życia; uważana za pierwszą żonę biblijnego Adama, którego plugawie zdradziła z Lucyferem i porzuciła. 

Lucyfer jest symbolem tego wszystkiego co fałszywie udaje Boga i Światło. Wcześniej w niebiosach był światłodawcą, wznosił na wyższe poziomy oświecenia, ale zdolność tę utracił wskutek upadku, jednak próbuje ją imitować pewnymi sztuczkami, w tym wytwarzaniem na chwilę sztucznej iluminacji sprawiającej wrażenie kontaktu ze Światłością Odwieczną w której jest Bóg. Różnica jest taka jak Słońce w dzień do nocnej iluminacji imitującej Słońce. Ci, co nigdy nie widzieli prawdziwego boskiego oświecenia łatwo dają się na takie sztuczki nabierać, ale ich przekonanie o szybkim własnym oświeceniu jest tylko oszukańczym złudzeniem. Na przełomie XX i XXI wieku z powodu czasu wychodzenia Lucyfera z otchłani na Ziemię raz na sto lat - znów ruchy duchowe i mistyczne zostały zapaskudzone demonicznie zwiedzonymi pomiotami lucyferycznymi, w tym szczególnie zapaskudzony jest New Age i wszystko co przychodzi z Ameryki pod szyldem rozwoju duchowego. Niektóre szkoły ezoteryczne zmniejszyły lub wstrzymały nabory dla nowych kandydatów, aby ataki sił lucyferycznego zła przeczekać, co powtarza się raz na stulecie, co około 100 lat. 

Lucyfer jest jak herszt mafii, herszt bandy zwyrodniałych gangsterów. Na początku, gdy się do gangu przyłączasz, traktuje cię dobrze, masz wrażenie, że nie robisz nic złego. Pilnujesz jego posiadłości, bawisz się na jego imprezach i masz wrażenie, że dostępujesz jakiegoś wtajemniczenia. Z czasem uczestniczysz w lżejszych zbrodniach jak rozpowszechnianie kłamstw na temat Boga, aniołów, niebios, świętych, mistrzów, proroków, uczysz się zasad świata przestępczego obowiązujących w gangu. Każde kłamliwe oszczerstwo jest jednak przestępstwem i tak zbierasz sobie zły los i tworzysz paskudną przyszłość w piekłach. Trochę niby dla zabawy powampiryzujesz, ale wampiryzm to dokładnie kradzież, złodziejstwo, rabowanie cudzych środków do życia, prymitywna kradzież. Z czasem tak wciągasz się w popełnianie rozmaitych występków, przestępstw i zbrodni które powodują, że nie masz już odwrotu. Herszt Lucek się nie spieszy, poczeka aż się z jego gangiem zepsutych istot oswoisz, aż się do jego przybocznych przyzwyczaisz, aż będziesz słuchać tylko jego, aż poczujesz się ważną figurą w jego mafii, aż będzie okazja aby wciągnąć ciebie w tak poważne zbrodnie, za które piekielna kara jest nieunikniona, a jej zmniejszenie nie wchodzi już w grę. Dopiero wtedy wpadasz w spiralę ciemności i zniewolenia, o piekielna otchłań zagłady, wir totalnego unicestwienia zaczyna cię pochłaniać. Wiesz, że coś poszło źle, ale nie ma już dla ciebie ratunku ani wybawienia. 

Wpływy lucyferyczne w horoskopach pokazują maleficzne aspekty, szczególnie Algola, Tronu Arymana, Rahu i Ketu, a także Saturna i Marsa oraz kilku innych gwiazd stałych z maleficznymi planetami. Wpływy maleficzne widać także jeśli są maleficzne aspekty planet przebywających w rejonie Tronu Arymana (Tronu czy Bramy Lucyfera) - jak nazywa się południowe przecięcie Drogi Mlecznej z ekliptyką. Wpływy lucyferyczne pokazują także maleficznie obsadzone aspekty Węzłów Księżycowych (Rahu i Ketu), a także zaćmienia Słońca oraz zaćmienia Księżyca. Astrologia perskich magów bardzo dobrze zajmuje się identyfikowaniem demonicznych inkarnacji na podstawie badania Horoskopu Urodzenia oraz Numerologii. Wszelkie ideologie gloryfikacji Lucyfera pojawiają się w umysłach zniewolonych rozmaitymi zboczeniami i dewiacjami oraz także często rozmaitymi poważnymi psychopatiami, trwałymi deformacjami osobowości, spaczeniami umysłów i charakterów. Tylko spaczone, obłąkane przez demony osoby lgną do rozmaitych kościołów lucyferycznych oraz przyjmują ideologie lucyferyczne jako swoje życiowe filozofie. 

Cechy lucyferyczne

- piękne ciało i próżniactwo, piękne lico i pustogłowie; 
- nienawiść i awersje do Boga Stwórcy, do Absolutu; 
- nienawiść do bogów nieba, mistrzów duchowych, świętych Bożych; 
- zboczenia seksualne, w tym pedofilia, zoofilia, pederastia, biseksualizm, homoseksualizm; 
- udawanie dobrego i uczynnego dla zdobycia władzy (zboczenie polityków mamiących lud z okazji wyborów); 
- spaczenia sztuki pozbawionej zasady harmonii; 
- szybkie czy błyskawiczne oświecenie; 
- własne ścieżki zamiast ścieżki duchowego rozwoju (ścieżki niebiańskiej); 
- autoinicjacje (inicjowanie się samemu); 
- wymysły o własnym mistrzu wewnątrz samego siebie; 
- krotochwilność, filozofia bycia tylko tutaj i teraz; 
- rzekoma gra sił lucefyrycznych i arymanicznych (pseudofilozofia steinerowska); 
- chorobliwe zakochanie w którym nie przyjmuje się do wiadomości odmowy, śmierci, niestosowności (żądze do dzieci lub zwierząt) lub wyboru innej osoby (wymuszanie zdrady); 
- arogancja przeciwko naukom objawionym przez Boga; 
- aroganckie zachowania wymierzone w mistrzów duchowych i nauczycieli ezoterycznych; 
- ładne ustawianie się do kamer i piękne politycznie wypowiedzi oraz stwierdzenia; 
- zło zawsze stara się wypaść lepiej od dobra, stara się imitować dobro; 
- demoniczni liderzy lucyferyczni starają się pozować na dobrych nauczycieli i mistrzów, a do swoich błyskotek szybko przyciągają tłumy; 
- ruchy lucyferyczne nagle pojawiają się nieomal znikąd, aby po kilku/nastu latach zgasnąć, zniknąć; 
- używanie błyskotek i świecidełek, magicznych gadżetów oszołamiających i olśniewających dla tłumów; 
- błyszczenie, cwaniakowanie, także arogancja wobec starszych i bardziej doświadczonych w drodze; 
- przesadne dbanie o wygląd, prezencję i autoprezentację; 
- szukanie w duchowości jedynie władzy i bogactwa lub tylko władzy albo tylko bogactwa; 
- pozowanie na Boga czy mistrza duchowego, imitowanie świętych istot w sposób zewnętrzny (ubiorem); 
- obwinianie Boga za wszelkie zło jakiego się doświadczało w życiu; 
- obwinianie mistrzów czy nauczycieli duchowych o wszelkie zło jakiego się doświadcza w życiu; 
- oczernianie iluminatów, masonów, mistyków, rozmaitych guru czy świętych - o spiski i wszelkie zło; 
- zły duch działający w tzw. synach nieposłuszeństwa czyli inspiracje własne osób sprzeczne ze wskazaniami moralnymi, naukami duchowymi tradycji hermetycznych i starych szkół ezoterycznych, a nawet niesłuchanie się jakiejkolwiek dobrej i słusznej rady; 
- złe myśli w postaci zboczonych fantazji i snów dewiantów; 
- sprytny acz pusty intelektualizm udający oświecenie, pseudoezoteryczne pustosłowie; 
- wszelkie nauki symulujące mistykę czy ezoterykę które nie powodują powstania braterskiej wspólnoty; 
- egotyzm, pycha, buta, arogancja, wynoszenie się ponad Boga, proroków, awatarów, mistrzów, świętych; 
- twierdzenia, że nie ma dobra ani zła, negowanie moralności jako podstawy duchowego rozwoju; 
- reguła, że nie ma żadnej reguły; zasada, że nie ma żadnych zasad;  
- czynienie swojej własnej woli bez liczenia się z prawami i zasadami wszechświata oraz niebios; 
- fascynacje demoniczną rozwiązłością seksualną reprezentowaną przez demonicę Lilith; 
- ścieżka lewej ręki, energetyczne obmacywanie grupowe pod pozorem nauki tantrycznej; 
- tworzenie środowisk dla grup rozłamowych w dobrych tradycyjnych ruchach duchowych i ezoterycznych; 
- stosowanie narkotyków halucynogennych jak marihuana, opium czy ayahuasca ułatwia opętanie lucyferyczne; 
- skupienie na indywidualności i samo-oświeceniu oraz na samo-upoważnieniu do nauczania; 
- odrzucanie życia pośmiertnego duszy w zaświecie pomiędzy inkarnacjami; 
- filozofia bycia Obserwatorem, bez zaangażowania, milczącym Widzem wszystkiego (upadli Nefilim to Czuwający, Obserwatorzy); 
- wiara w chaos, satanistyczna thelema, działania diskordiańskie czyli oparte na robieniu zamieszania, kłótni i niezgody;


Iblis - Aryman i Lucyfer duchowości arabskiej 


Iblis, Iblīs - to w dawnej mitologii arabskiej nazwa diabła (inaczej szajtan, szeitan), nazwa spotykana później u muzułmanów i mistyków sufickich. W dawnej tradycji arabskiej Iblis związany był z dżinnami (dżinnizm to tutaj demonologia, satanizm). Iblis to z aramejska diabolos, piekielny duch rozpaczy i użalania. Dosłownie Iblis to Diabeł, Szatan, Licho, ucieleśnienie wszelkiego zła i destrukcji, uosobienie demonicznego użalania i popadania w straszną rozpacz. Wszystko to, co prowadzi do rozpaczy i rozczarowania, a także do użalania czy samoużalania się, jest inspiracją płynącą prosto z Piekieł poprzez wpływ tak zwanego Karina, diabolicznego dżinna Towarzysza. W świecie, czy raczej światach demonicznych, istnieje dualizm dobra i zła, podobnie jak w świecie ludzkim, występują obie tendencje, chociaż tylko dobro jest pszenicą posianą przez Boga. 

Iblis, a z perska Eblis to dosłownie "rozpacz", wysoki pierwotnie rangą anioł Boga, który przed swym upadkiem był ozdobą niebiańskiego Raju Boga. Przed swoim upadkiem Iblis nosił anielskie imię Azazel (arabskie: عزازل Azazil) co pokazuje, że mamy do czynienia z dawnymi naukami perskimi o synu Arymana, demonie Aza czy Azaza. Dżiny (po arabsku: الجن‎, al-jinn, al-dżinn) zostały stworzone o 2 tysiące niebiańskich lat wcześniej niż Adam, zatem o 720 tysięcy lat ziemskich są duchami starszymi, a Azazel był ich przywódcą, jednak Bóg nakazał Azie złożyć pokłon Adamowi, Człowiekowi, a Azazel jako jeszcze anioł odmówił, co stało się początkiem rebelii dżinnów o człowieka wedle mitów dawnych aramejczyków, z którch wyrosła kultura duchowa Arabii, Bliskiego Wschodu, Izraela oraz w znacznym stopniu Persji, dawnego Wielkiego Iranu Arjów. Za czasów Świętego Proroka Muhammada uważano już od dawien dawna, że Iblis czy Eblis to demoniczny dżinn, istota zepsuta i upadła, protoplasta licznych gatunków złych duchów i demonów. Iblis czy z perska Eblis nosi także nazwę Haris. Wśród złych demonicznych dżinnów znajduje się również pięć synów Iblisa - symboli różnego rodzaju zła. 

Pięciu archetypowych czy wzorcowych dla rodzaju złych duchów, demonicznych synów Iblisa, którzy zwą się w piekłach tytularnie Synami Bożymi albo odwrócona gwiazdą to: Dasim, Awar, Sut, Tir i Zalambur. 

Dasim - demon niezgody, diskordii, kłótni i waśni, demon wojen; 
Awar - demon rozpusty, gwałtów, rozwiązłości i zboczeń seksualnych; 
Sut - demon kłamstwa i oszustwa, mistyfikacji; 
Tir - demon nieszczęśliwych wypadków, katastrof; 
Zalambur - demon nieuczciwości kupieckiej, wyzysku; lichwiarz, wyzyskiwacz. 

W Apokalipsie Abrahama Aza czy Azaza czyli Eblis/Iblis jest uznawany za władcę piekła, który zwodzi ludzkość i jest przedstawiany w prawdziwej postaci jako demon z siedmioma wężowymi głowami, z czternastoma obliczami i dwunastoma skrzydłami. W etiopskiej Księdze Henocha uważany jest za władcę 200 upadłych aniołów, które stały się demonami. Występuje Azaza w Księdze Barucha, a według legendy Bóg posłał przeciwko Azazie Rafaela, który pokonując demona uwięził go pod kamieniami w Jaskini Dudaela. W Zoharze Azaza dosiada węża i jest wodzem chóru anielskiego z czasem upadłego bene elim lub iszim, do którego należą niżsi aniołowie (duchy ludzi). Także w tej księdze jest opisane uwiedzenie Azaza czy Szemchaza przez trzy żeńskie demony. W historii ludzkości pojawiają się lokalne sekty poświęcone demonowi Azaza, także używające jego dawnego imienia Azazel, co pokazuje, że demony nie zrezygnowały z uzurpowania sobie prawa do boskości, którą utraciły. 

W świecie piekielnym, czy raczej w sferach piekielnych istnieje jakby biegun zła, gdzie jest sam kąkol złego i nic z pszenicy raczej nie ma szans na wyrośnięcie. Z założenia, piekła ustanowione przez anioły upadłe stanowią jakby analogię do świata niebios, z tą jednak różnicą, że znajdują się nie na planie niebiańskim, tylko na planie materialnym i że kieruje nimi ograniczona w swej mocy i potędze istota Iblisa (Duch Rozpaczy). To odwrócenie niebios w piekło pokazuje fakt, iż najwyższe z piekieł to sfera totalnego samounicestwienia, tak zwane Awići Czarnego Maga. Przy okazji, skłonność samobójcza jest uważana za siłę piekielną, podobnie i wszelkie inne akty zmierzające do własnej zguby, jak chociażby skłonność do wojaczki czy ryzykanctwo. 

Mroczne istoty czy byty demoniczne stanowiące gwardię Piekieł zwane są starożytną nazwą dżinna, a dzielą się na rodzaje: ifrity, sile i ghule. Zamieszkują plan astro-mentalny i dlatego nauki mistyczno-religijne zabraniają zwykle kontaktów z tym, równoległym do naszego, planem egzystencji. Wzywa się dżinnów (po arabsku: الجن‎, al-jinn) pod tym ich imieniem zbiorowym w egzorcyzmach, acz jeszcze łatwiejszy kontakt przychodzi poprzez zjawisko mediumizmu w seansach spirytystycznych i tak zwanych czenelingach. Dżinn (w liczbie pojedynczej الجني, al-jinnī) to w językach Wschodu właśnie demon, zły duch. Słowo to używane jest w zwrotach takich jak: "krętacz czy chytrus", "wściekać się", denerwować się". Inne wschodnie określenie, to piśaća, co możnaby oddać zwrotem "pieniacz". Związek z piekłem pokazuje też drugie znaczenie słowa dżinn, które określa rodzaj wódki czy wódkę, alkohol w ogólności. Terminy takie jak dżinai, "kryminalny", także ukazują jakość piekielnej świadomości.

Potęga istot piekielnych działa poprzez wszelką zazdrość i zawiść, poprzez niechęć i urazę, poprzez obrazę, wrogość, okrucieństwo, obmawiania i okłamywanie, poprzez sadyzm, wątpliwości, niewierność i nieufność, także poprzez rozpacz i użalanie. Wszelkie te stany i im podobne przygnębienia czy furie pobudza się i wytwarza u ludzi aby moce istot piekielnych (Dżinnów) miały bezpośredni dostęp do ludzi i możność działania poprzez ludzi. Dżinny są ciągle bardzo popularne w ludowej tradycji muzułmańskiej, podobnie jak w dawnej aramejskiej czy semickiej. Zgodnie z ludowymi legendami i baśniami, człowiek przy pomocy zaklęć może sobie w pewnych wypadkach dżinna podporządkować (np. zmusić do spełnienia trzech życzeń), a także uwięzić w lampie lub butelce (Księga tysiąca i jednej nocy). Często dżinny pełniły w opowieściach funkcję strażników skarbów, byli mieszkańcami ruin, miejsc ponurych i opuszczonych, także starszliwym ludem pustyni. Arabowie w czasach przed islamem uważali, że każdy poeta ma swojego dżinna, od którego zależy wielkość jego talentu. Według hadisów, każdy człowiek ma towarzysza dżina (zwanego po arabsku karin), który namawia go do grzechu. Jedynie karin Proroka Muhammada był dobrą istotą.

Ochronę przed złymi demonami daje żelazo lub pierścienie ze złota i stali. Pomagają także amulety z wilczych kłów i wersetów z Koranu, które wypisano zielonym lub czerwonym atramentem. Staroarabskie praktyki magiczne (sihr) wymagały między innymi nawiązania kontaktów ze światem zmarłych oraz właśnie światem dżinnów czyli demonów. Dzięki czarnoksieżnikom i demonicznym dżinom często leczono i wróżono. W czasach islamu - religii dobra i pokoju - większości tych czarnoksięskich praktyk surowo zakazano, chociażby z uwagi na praktykowanie wojennej czarnej magii z użyciem złych duchów. Najsilniejszy rodzaj złych dzinnów zwany jest Marid (arabskie: مارد‎ mārid) czyli demon buntowniczy lub gigant, a najsłabszy Dżann (Jann). 

Pośrodku demonicznych sił dżinnów mamy Ifrit (arabski: ʻIfrīt: عفريت, l.mn.: عفاريت ʻAfārīt, zjawiska i sztuczki parapsychiczne), Sila oraz Ghula (arabski; غول ghūl, mosntrum, bestia, makabra). Sila - to w wierzeniach staroarabskich (przed islamem) demoniczna wiedźma zamieszkująca pustynię, dżinn w kobiecej postaci. Czasem przybiera postać wielbłąda o ludzkiej twarzy i rękach. Porywa ludzi na pustyni, aby ich pożreć. Według ludowych opowieści zdarza się, że sila poślubia mężczyznę i żyje wśród ludzi. Silę można zniszczyć wypowiadając wielokrotnie formułę Allahu Akbar (Bóg Wielki, Wielkiś Boże). Kutrub - w folklorze arabskim to ghul płci męskiej. Słowo to może jednak oznaczać także ludożercę, kanibala. 

Dżiny są istotami ukrytymi przed zmysłami innych bytów, w tym ludzi, a samo słowo dżinn sugeruje coś ukrytego, zasłoniętego czy skrytego. Dżinny umieją bardzo sprytnie ukrywać swoje prawdziwe intencje i zamiary, aż do chwili ostatecznego ataku na swoją ofiarę, której czujność celowo usypiają. Zwiedzenie dżinnów często przyjmuje szyld wolności i swobody pod którym rozpoczyna się demoniczna walka przeciwko siłom dobra i światła, a wolność okazuje się prawem do zboczeń, dewiacji, gwałtów, złodziejstwa, terroru, niesprawiedliwości, wyzysku, ucisku i wszelkiego bezprawia. Prorocy tacy jak Isa (Jezus, Mani czy Muhammad) zostali posłani do świata ludzi i dżinnów, co oznacza, że dżinny zamieszkują Ziemię tak samo jak ludzie, tyle, że dżiny są dla ludzi niewidoczne, ukryte. 

Stany rozpaczy, rozczarowania i użalania szczególnie mocno służą pomocą w działalności Szajtana, Szatana. Dżinny, wszędzie gdzie tylko to możliwe, pobudzają i kuszą do powstawania i rozkwitu tych stanów emocjonalnych. Spożywanie alkoholu w dowolnej jego postaci wzbudza potężnie otwartość na działanie przez ludzką istotę mocy piekielnej, mocy ciemności. Chwilowa przyjemność opłacona jest ceną, którą jest degradacja ludzkiej istoty do stanu piekielnego. Dlatego prawdziwe religie zakazują bezwzględnie spożywania alkoholu, a zamiast tego oferują wszechstronne pocieszenie i podniesienie na duchu. Uniemożliwiają rozpacz i powstrzymują przed degradacją. Zgodnie z wiedzą duchową starożytnych, sycera (wódka) otwiera jedynie drogę do piekła i światów upadłych. 

Każdy człowiek zapominający o BOGU i czczący Szajtana poprzez uczynki Liturgii Bestii, które sobie opisujemy, zostaje owładnięty mocą płaszcza przydzielonego mu do opieki Dżinna, który nazywany jest Karin (arab. قرين qarīn, q-r-n) , co znaczy dosłownie Towarzysz. Karin prowadzi ku sztucznemu światłu i pozornemu blaskowi płomieni piekielnych wszystkie podległe sobie istoty ludzkie. Karin udaje anioła światłości i wolności, a jego podszepty służą wyłącznie rozwijaniu samowoli, swawoli, zepsucia moralnego i bezbożności. Karin żyje energią cierpienia, gwałtu, przemocy i pijaństwa w szczególności, a także energią śmierci zwierząt, dymu papierosa i wszelkiego okrucieństwa. 

Karin (Towarzysz) posiada moc opętującą i uzależniającą. Wszyscy poplecznicy, nawet jak są całkiem tego nieświadomi, czynią ten sam kult Szajtanowi, co Karin. Wpływa on na człowieka poprzez wszelkie środki odurzające i narkotyzujące, a także poprzez wszelkie inne czyny osłabiające siłę morale i charakteru. Konflikt sumienia, konflikt z objawionymi Prawami Bożymi, czyni człowieka podatnym na wpływ Karina. Towarzysz rodem z piekieł wzmaga poziom lęku i strachu, a także władzę wszelkich uzależnień narkotycznych. W szczególności wzmagana jest żądza spożywania krwistego mięsiwa, pokarmów z krwią, skłonność do picia alkoholi czy wziewania trujących dymów nikotynowych. Poziom lęku i strachu jest zresztą związany całkowicie z pokarmem mięsno-alkoholowym i papierosami. Sama jednakże restrykcyjna dieta wegańska nie ma związku z rozwojem duchowym człowieka i często bywa wykorzystywana przez rozmaite satanistyczne organizacje i mroczne kulty jako zasłona dymna, przysłona mająca złym bytom umożliwić pokazanie się z lepszej strony, tak jak uczynił to zbrodniarz Kain - morderca Abla. 

Karin jako demon, piekielny opiekun, zostaje przydzielony ludzkiej osobie przez samego Szajtana czy Iblisa. Karin kieruje ludzi do wyboru takich zawodów i zamiłowań jak: rzeźnictwo, rybołówstwo, hodowla zwierząt rzeźnych, myślistwo, złodziejstwo, spekulacja, drobiarstwo, wędkarstwo, polityka, produkcja broni, technika militarna, służba wojskowa, browarnictwo, prowadzenie burdeli i do wielu innych zawodów i zamiłowań związanych wprost z kultem ustanowionym przez Piekło. Kasyna hazardu i ostoje prostytucji także są bezpośrednio świątyniami kultu satanistycznego. Kult Szajtana nie zna miłosierdzia, które jest największym wrogiem światowego satanizmu, a służąc w wojsku na wojnie można nie tylko poczynić wiele złego ale także innych do tego przymusić rzekomym patriotyzmem czy wyższą koniecznością militarną, co znamy chociażby z rzezi hitlerowskich. 

Karin zazwyczaj namawia ludzi do grzechu, do gwałtu, zboczeń i zbrodni. Według niektórych muzułmanów, po śmierci człowieka jego karin pozostaje na ziemi i może zostać wywołany przez odpowiednią osobę i przemawiać w imieniu zmarłego (wierzenia te są w pewnym sensie analogiczne do europejskiego spirytyzmu). Jako że są to niebezpieczne istoty, muzułmanie wolą jednak unikać kontaktu z nimi. Kariny są wspomniane w Koranie (43:36-7): "A ktokolwiek uchyla się od wspominania Miłosiernego (Rahman), to przypiszemy mu szatana jako towarzysza. Oni, w istocie, odsuwają ich od drogi, a ci sądzą, że są prowadzeni drogą prostą." Według hadisów, karin świętego Proroka Muhammada jako jedyny z tych demonów nawrócił się na islam (religię pokoju) i zaczął namawiać go do dobrych uczynków, co było porażką demona Iblisa i sił zła, które wzięły odwet zaraz po śmierci Proroka wzbudzając sektę charydżytów, arabskich rozbójników to wypaczenia islamu i zrobienia z islamu narzędzia do siania terroru i podboju militarnego. 

Cała sztuka życia na Duchowej Drodze Rozwoju to nie dać się na tej drodze wpakować w uliczkę ponętną, która zawiodłaby prosto do piekieł. A taki jest cel Karina - sługi Iblisa czy Szatana. I aby nie ulec demonicznemu Karinowi, adepci rozwoju duchowego wystrzegają się wielu rzeczy, jak chociażby związków z astralnym psychizmem czy mięsnego odżywiania. Pycha i obłuda to kwiaty satanicznej świadomości. Szajtan czy Iblis opuścił był szeregi aniołów Bożych rozwijając osobistą Dumę i Pychę. Karin, jego mroczny służebnik, demoniczny cień, uczy dumy i pychy jako fundamentalnych sposobów postępowania, które wyrażają się poprzez okrucieństwo, brak litości i skrupułów. Można leczyć opętanych przez pijaństwo przy pomocy egzorcyzmu. Wypędza się mrocznego Karina mającego wpływ na skłonności i potrzeby danego człowieka. Wejdź w kontakt z Aniołem Stróżem i proś w głębokiej modlitwie kontemplacyjnej o odsunięcie demonicznych wpływów wysłannika piekieł danego przez Diabła (Iblisa) za Towarzysza. Można w ten sposób stosunkowo łatwo wykolegować wszelkich mrocznych Karinów ze sfery ich wpływów. Dżiny czy Kariny najbardziej lubią miejsca, gdzie często spożywa się alkohol (budki z piwem etc.), należy więc za wszelką cenę usuwać takie lokale z naszego sąsiedztwa, ponieważ gromadzi się wiele astralnych złych duchów, co ułatwia opętania. 

Gnostycki Kahun 


Najważniejszą postacią aramejskich kultowych tradycji gnostyckich takich jak manicheizm był Kahun, Kahna czy Kahan, po tatarsku Kagan, a po hebrajsku Kohen. Po polsku to Żyrzec, Ofiarnik. Kahun to znawca misteryjnych tajemnic oraz osoba całkowicie poświęcona sprawom Boga, Ducha i tradycji mistycznej, osoba pochłonięta przez misterium. 

maχιstaq - starszyna, starzec, najstarszy; 
täŋri avtadan - pobożny, niebiański; 
yamag - lider, przywódca; 
možaq - nauczyciel, apostoł; oryginalnie było 12-tu apostołów, nauczycieli manicheizmu; 
aspasag, aftadan - biskup, episkopos; wspólnota liczyła 72 apasag; 
mahistan - prezbiter; powołano 360 mahistan; 
ardawan, dēnāwar - wybrany, elekti; 
niγošaq, äšidtäči, äšidšiči; niyoshagan - słuchacz, słuchający;

Święty Prorok Mani - Jako młodzieniec 

Więcej nauk z poruszonych tematów znajdziesz na zajęciach szkoły ezoterycznej zakonu sufi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz