Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szajch. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szajch. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 marca 2024

Janusz Wielobób - Szajch z Krakowa Odszedł do Światłości

 Janusz Wielobób aka Navis Nord - Odszedł Sufi Szajch z Krakowa

W dniu 10 marca 2024 roku pojawiła się notatka w kilku mediach społecznościowych o śmierci lidera krakowskich zwolenników Ruchu Sufickiego, z angielska The Sufi Movement International, szajcha Janusza Wieloboba, stosującego w Internecie pseudonim Navis Nord

"Z przykrością zawiadamiamy, że w dniu 9 marca 2024 w godzinach wieczornych zmarł Janusz Wielobób, czyli Navis Nord, od ponad trzydziestu lat wytrwały poszukiwacz i nauczyciel wiedzy sufickiej w nurcie wywodzonym od Hazrat Inayat Khan. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się we wtorek 2 kwietnia o godz. 13:00 w kaplicy na Cmentarzu Grębałów w Krakowie. Prosimy o wsparcie. Jednocześnie informujemy, że Centrum Rozwoju Station Nord będzie kontynuować działalność przekazując dalej nauki Navisa Norda, będzie prowadzone przez doświadczonych instruktorów Station Nord i Żonę Zmarłego. Drodzy Przyjaciele, prosimy o wsparcie!" 


Janusz Wielobób to uczeń duchowy tradycji sufickiej wywodzonej od Hazrat Inayat Khan, który poznawał sufizm zachodni między innymi od Murszida Karimbakhsha Witteveena (1921-2019). Związany z International Sufi Movement (Międzynarodowym Ruchem Sufickim). 

poniedziałek, 7 lipca 2014

Zalman Schachter-Shalomi - Reb Zalman

Reb Meshullam Zalman Schachter-Shalomi - Chasydzki Rabin i Suficki Szajch


Meshullam Zalman Schachter-Shalomi (28 sierpnia 1924 – 3 lipca 2014), powszechnie nazywany imieniem tytularnym „Reb Zalman” (pełne hebrajskie nazwisko: Meszullam Zalman Hiyya ben Chaya Gittel veShlomo HaCohen), jest jednym z założycieli Ruchu Odnowy Żydów i innowatorem w dialogu ekumenicznym, w tym pomiędzy społecznością żydowską i muzułmańską w USA. Reb Zalman w 1988 roku, na przełomie kwietnia i maja, gościł w Polsce, w Krakowie, na seminarium ekumenicznym, z wykładami na tematy chasydyzmu i kabały. 

Urodzony jako Meshullam Zalman Schachter w 1924 roku w rodzinie Shlomo i Hayyah Gittel Schachter w Żółkwi, wówczas Polska, a obecnie Ukraina, Schachter dorastał w Wiedniu w Austrii. Jego ojciec był liberalnym chasydem z Belzer i kształcił Zalmana zarówno w syjonistycznej szkole średniej, jak i w ortodoksyjnej jesziwie. Schachter został uwięziony w obozach dla internowanych przez francuskich kolaborantów Adolfa Hitlera z reżimu Vichy i uciekł przed niemiecko-francuskimi nazistami, wyjeżdzając do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej w 1941 roku. Został wyświęcony na ortodoksyjnego rabina w 1947 roku w społeczności chasydzkiej Chabad z miasta Lubawicze, pod przywództwem szóstego Lubawickiego Rebe, Josefa Yitzchok Schneersohn'a i służył żydowskim zborom Chabad w Massachusetts i Connecticut. 



Meshullam Zalman Ha-Kohen Schachter urodził się 17 sierpnia 1924 roku w Żółkwi w Polsce jako syn Szlomo i Hayyah Gittel Schachterów. W 1925 jego rodzina przeniosła się do Wiednia w Austrii, gdzie spędził większość swojego dzieciństwa. Jego ojciec uważał się za chasyda bełzerskiego, Żyda wyznającego szkołę myśli i praktyki chasydzkiej związanej z linią rabinów z miasta Bełza. W tym samym czasie jego rodzina była liberalna i kształciła małego Zalmana w lewicowym syjonistycznym liceum, gdzie uczył się świeckich przedmiotów, takich jak łacina i współczesny hebrajski, a także w tradycyjnej ortodoksyjnej jesziwie, gdzie studiował klasyczne teksty żydowskie, takie jak Tora i Talmud. 

W 1938 roku, po nazistowskiej aneksji Austrii do Niemiec, gdy Zalman Schachter miał zaledwie 13 lat, jego rodzina rozpoczęła długą ucieczkę przed nazistowskim uciskiem niemiecko-francuskim przez Belgię, Francję, Afrykę Północną i Karaiby, aż w 1941 roku rodzina wylądowała w Nowym Jorku. Podczas pobytu w Antwerpii w Belgii jako nastolatek Zalman Schachter zaczął uczęszczać do kręgu chasydów Chabad, innej szkoły myśli chasydzkiej wywodzącej się z miasta Lubawicz. Schachter tak zakochał się w tym podejściu do judaizmu, że stał się chasydem Chabad jeszcze w Europie. Po wylądowaniu w Nowym Jorku zapisał się do jesziwy Chabad w Nowym Jorku, a w 1947 otrzymał święcenia rabinackie od Centralnej Jesziwy z Lubawicza, obecnie zlokalizowanej na Brooklynie w stanie Nowy Jork, z dala od swoich początków we wschodniej Europie.

W 1948 roku wraz z rabinem Shlomo Carlebachem, Zalman Schachter został początkowo wysłany, aby przemawiać na kampusach uniwersyteckich przez lubawiczerskich rebe Menachema Mendla Schneersona. W 1958 Zalman Schachter opublikował prywatnie pierwszą angielską książkę o medytacji żydowskiej. Została ona później przedrukowana w "The Jewish Catalog" i była czytana przez całe pokolenie Żydów, a także przez niektórych chrześcijańskich kontemplatorów. Zalman Schachter opuścił ruch lubawiczerów po eksperymentach z „sakramentalną wartością kwasu lizergowego” w 1962 roku. Wraz z późniejszym wzrostem ruchu hippisowskiego w latach 60-tych i wystawieniem się na chrześcijański mistycyzm odszedł od stylu życia Chabad. 

środa, 7 lutego 2007

Hazrat Sayyid Abdul Bari Shah - 1859-1900

Hazrat Sayyid Abdul Bari Shah - 1859-1900


Hazrat Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) był wielkim świętym i prawdziwą uniwersalną istotą, człowiekiem doskonałym (insan-i-kamil). Z biegiem czasu, jego znaczenie i wkład w myśl i działanie sufi zyskały coraz większe uznanie na całym świecie, chociaż najbardziej znane są w kręgu językowym Urdu w Indii i Pakistanie. Życie świętego sufiego przypomina jako żywo inne znane ówczesne życiorysy ludzi ducha, zarówno jogina Swami Vivekananda jak i sufiego Hazrat Inayat Khan. 

Hazrat Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) urodził się w 1859 (1276 A.H.) roku w Balgadhi (wioska w stanie Bengal w Indiach). Jego ojciec był ekspertem w dziedzinie teologii, teozofii i nauk duchowych, a on był mistrzem alchemii, umiejętności przekształcania materiałów z jednej substancji w drugą. Kiedy Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) miał zaledwie sześć lat, jego ojciec zmarł, a jego matka musiała sama urodzić kolejne dziecko. Zgodnie z wolą męża przeniosła się z Balgadhi do Hoogli, niedaleko Kalkuty. Pracowała jako tkaczka, aby zarobić na życie. Jego życie zaś było wzorem cierpliwości i wdzięczności. Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) był tak miły, że chociaż był bardzo młody, próbował wnosić wkład do rodziny, wykonując drobne prace, aby pomóc swojej ukochanej matce. Po pewnym czasie na zaproszenie krewnego rodzina przeniosła się z Hoogli do Naldangi. 

Mauzoleum Grobu Hazrat Sayyid Abdul Bari Shah


Pewnego razu, gdy Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) był dzieckiem, niektórzy chłopcy poprosili go, aby towarzyszył im przy kradzieży kokosów. Początkowo odmówił, ale kiedy nalegali, zgodził się im towarzyszyć. Kiedy dotarli do palm kokosowych, inni chłopcy zaczęli zbierać orzechy kokosowe. Poprosili Sayyida Abdula Bari Shaha (r.a.), aby stał na straży, na czatach, i ostrzegał ich, jeśli ktoś się zbliży. Drzewa kokosowe znajdowały się obok cmentarza. Nagle Sayyid Abdul Bari Shah (a.a.) zobaczył zmarłego zwracającego się do niego. Ta osoba powiedziała: „dobry chłopcze, nie urodziłeś się do tego”. Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) opuścił szybko swoich towarzyszy i wrócił do domu (tak bardzo duch z cmentarza wpłynął pozytywnie na chłopca). 

Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) nie miał formalnego wykształcenia akademickiego. Wstąpił do szkoły, ale nie lubił tego typu edukacji; więc zrezygnował i zajął się różnymi rodzajami zawodów. Wreszcie dostał dobre wynagrodzenie za pracę na kolei. Mógłby wtedy mieć lepsze życie, a także przebywać w towarzystwie przyjaciół.

Pewnej nocy Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) śnił o swoim ojcu. Powiedział mu, że nie akceptuje swojej pracy na kolei z powodu korupcji w miejscu pracy. W głębi serca Abdul Bari Shah (r.a.) rzucił pracę, a kiedy obudził się rano, zdecydował się zrezygnować. Jego nauczyciel języka arabskiego i kilku przyjaciół próbowali powstrzymać go przed rzuceniem pracy palacza na kolei, ostrzegając go, że trudno będzie ponownie dostać taką dobrze płatną pracę. Nie posłuchał rady i opuścił kolej. 

Niedługo potem zachorował na czerwonkę (dyzenterię) tak ciężką, że myśleli, że nie przeżyje. Znowu śnił o swoim ojcu. Jego ojciec karmił go i jadł, dopóki nie był zadowolony. Kiedy się obudził, poczuł się lepiej i po kilku dniach był całkowicie wyleczony. W tym czasie Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) był już osobą przemienioną i większość czasu poświęcił poszukiwaniom duchowym. Szukał też szejka (szajcha), który mógłby wskazać mu drogę. 

Po raz pierwszy został inicjowany przez Hazrat Karim Bakhsh (r.a.), wielkiego szejka Chishti, ojca Hazrat Hamid Hasan Alawi (r.a), który przypadkiem przechodził przez Balgadhi. Kiedy Sayyid Abdul Bari Shah (r.a.) zaczął praktykować pasi-an-fas (świadomość oddechu) zgodnie z instrukcjami swojego szejka, jego serce zostało otwarte. To doświadczenie bardzo go ucieszyło, jego zainteresowanie wzrosło i z entuzjazmem poświęcił się tym poszukiwaniom. Jednak żałował, że nie mógł już widzieć swojego szajcha. 

sobota, 29 marca 2003

Drzewo - wielki symbol ezoteryki

Drzewo - Wielki symbol ezoteryki, gnozy, kabały i mistyki 


Mistrzowie duchowi i prorocy, nabijowie i rasulowie nazywają Drzewo przyjacielem człowieka, uosobieniem życia, zakazują ścinania drzew a nakazują sadzenie drzew wszędzie gdzie mieszkają ludzie. Drzewo posadzone i pielęgnowane jest symbolem ekologicznej i uduchowionej świadomości, a liderzy duchowego rozwoju, mistyki, boskiej magii czy ezoteryki wielce polecają medytacje z drzewami. Pośród Indian drzewa były wielce szanowane jako źródło ożywczej i leczniczej energii, a także jako żywe świadomości, inni ludzie! Drzewo Życia, to symbol systemu nerwowego, a także systemu duchowego, który na podobieństwo drzewa, acz odwróconego znajduje się w każdym ludzkim organizmie. Pradawna indyjska joga zaleca odwrócone pozycje jak “stanie na głowie” lub “świeca” do medytacji, gdyż wtedy system oddechowy i nerwowy są podobne do drzew, z korzeniem wyrastającym z ziemi, gałęziami do góry, co wzmacnia kontakt z mocą Przyrody i Matki Ziemi. Mędrcy i Mistycy wszystkich kultur i narodów troszczą się o ochronę całej Przyrody, zdecydowanie przeciwstawiając się jej niszczeniu, bezsensownej eksploatacji i dewastacji. Mędrcy i szamani różnych narodów starają się chronić drzewa, ze wzmożoną siłą, zapobiegając ich wycinaniu, karczowaniu czy nawet oszpeceniu przez przycinanie. Nie jest uduchowioną osoba, która nie dba o ochronę przyrody, a szczególnie drzew, bo duch zawsze dba i ochrania to, co służy jako źródło sił życiowych, źródło energii życia i zdrowia. Produkcja tlenu przez drzewa jest wystarczającym, naukowym argumentem dla ochrony drzewostanu, nawet dla ateistów i najzimniejszych racjonalistów, tym bardziej dla mistyków! 

Drzewo Życia - Wielki symbol mistyki sufickiej

(2) Prawa Boskie przekazywane ludzkości przez proroków-awatarów, założycieli religii i szkół mistycznych zabraniają wycinania drzew w pobliżu ludzkich siedzib, zabraniają wycinania drzew dostarczających jakichś owoców, pokarmu dla ludzkości całkowicie. Nawet zakazuje się wycinania drzew owocowych w czasie działań wojennych, jeśli do takowych dochodzi, tak Boski Duch i Istoty Niebiańskie, Aniołowie dbają o życie i zdrowie całej planety! Mistyk, szaman, murszid – zawsze dostrzega pokrewieństwo pomiędzy drzewem, koroną świata roślinnego, a człowiekiem, koroną świata zwierzęcego. Jak cień drzewa chroni przed nadmiarem żaru słonecznego, tak człowiek święty, sufi, guru czy szaman chroni wszystkich wiernych uczniów i wielbicieli przed atakami sił zła! Pokrewieństwo drzewa i człowieka wyraża się w pionowej postawie i powołaniu, jako że tak drzewo jak i człowiek, oboje “stoją” i “wydają owoce”, służąc w pewien sposób ochroną potrzebującym. Nacisk w duchowości na medytacje i praktyki wewnętrzne w pozycji wyprostowanej, pionowej, jest oznaką autentycznej duchowości wszędzie pod słońcem, we wszystkich szkołach i tradycjach! Āsana Vrkshasana, pozycja “Drzewo”, cieszy się wielkim uznaniem joginów, sādhu i siddhów (charyzmatyków), służąc harmonii pomiędzy światem ludzi i drzew! Zadaniem dla człowieka jest wydawanie drobnych owoców prawości i miłości, na których opiera się duchowy rozwój świadomości w kierunku niebiańskim. Mistyk opiekuje się drzewami biorąc na siebie odpowiedzialność za życie drzew, za zalesienie swojej okolicy, a opieka nad drzewami jako istotami archetypowo bliskimi i podobnymi ze świata roślin jest obowiązkiem ludzi uduchowionych! Niejednokrotnie w historii duchowości, Jogini i Sufi przypominają, że najbardziej zaawansowane świadomości drzew stają się w kolejnych inkarnacjach ludźmi o stylu życia przypominającym drzewo, niejako przez zasiedzenie ciągle w tym samym miejscu, wrośnięcie w krajobraz, niechęć do podróży i zmiany miejsca pobytu, rodzaj domatorstwa!