Pokazywanie postów oznaczonych etykietą islam. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą islam. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 21 czerwca 2022

Czym jest Sufizm jako Tasawwuf

Czym jest Sufizm znany jako Tasawwuf? 


Sufizm, tasawwuf, jest tęsknotą za mistycyzmem, za mistycznym doświadczeniem Boga – pragnieniem doświadczenia czegoś, co wychodzi poza materialny świat, poznaniem i powrotem do duchowej Esencji (Zat, Dhat, Sain) lub Prawdy (Haqq, Emet, Satyam). To cechy istotne, które są wrodzone każdemu człowiekowi, niezależnie od religii jaką osoba wyznaje. Ludzie przepojeni są tą tęsknotą ku wyższemu, ku niebiosm i Bogu, w różnym stopniu, w skali zaczynającej się od zera (dna). Niektórzy są obdarzeni tęsknieniem za Najwyższą Istotą nieco bardziej, inni nieco mniej. Jedni mają szansę rozwinąć tęsknotę za Bogiem, Absolutem, i przełożyć na życie codzienne, inni zaś nie. Niemniej jednak ta tęsknota, Iszq, istnieje w każdym z nas, w każdym z ludzi, chociaż u niektórych jest zgaszona, stłumiona. Sufizm (tasawwuf) to nic innego jak naturalna odpowiedź na te odwieczne ludzkie tęskne pragnienie, Iszq

Mistrz Sufi Nizamuddin Awaliya

Jeśli zdefiniujemy sufizm, tasawwuf, jako mistycyzm lub drogę mistyka, wówczas jego przekaz jest skierowany do wszystkich ludzi, nie zaś wyłącznie do zwolenników jakiejś jednej religii. Każda wiara religijna ma swój sufizm, swoją mistykę. W każdym narodzie i społeczności byli sufi, choć mogli oni przyjąć inne nazwy i praktyki, co ogólnie nazywamy mistyką, duchowością lub mistycyzmem. Człowiek składa się nie tylko z ciała fizycznego, obejmuje również inne aspekty, w tym powszechnie zwany „Ja” lub „Jaźnią” (opisaną w sufizmie jako nafs, ego, dusza zwierzęca). Doświadczenie mistyczne aktywuje tę Jaźń, istnienie wewnętrzne. Podobnie jak strumień elektryczności przepływa ono przez człowieka, wydobywając z niego niewyczerpany potencjał. Człowiek zaczyna czuć, że jego lub jej „Ja” zaczyna odzwierciedlać inne „Ja” –„Ja” Najwyższej Istoty, Wyższe Ja, Wyższą Jaźń. Człowiek staje się świadom Boga działającego poprzez stworzenie, ale oczywiście najpierw zwierzęca natura musi się przeistoczyć, i stać w pełni ludzką, co oznacza oczyszczenie z wielu zwierzęcych atawizmów, zachowań (behawiorów) i cech odzwierzęcych. Często osioł w szkołach sufi symbolizuje nieco upartą i związaną ze światem zwierząt niższą naturę w człowieku, a podobieństwa w naukach sufich są czasem nawet przytłaczające. 

Wielu ludzi osiąga ten poziom świadomości za życia, który jest nie tylko całkowicie ludzki, ale też sięga wyżej, ponad ludzką istotę, ku niebiosom, ku Bogu, ku Najwyższej Istocie. Jakieś spotkanie, wydarzenie czy zdanie sobie z czegoś sprawy może otworzyć człowieka na rzeczywistość większą niż oni sami, na rzeczywistość duchową. Dla większości ludzi taki poziom przebudzenia jest wystarczający, ale inni potrzebują czegoś więcej: kontaktu z Bogiem, pragną ujrzeć Boskość, doświadczyć Prawdy. Bycie częścią czegoś już im nie starcza: pragną połączyć się (unicestwić) w Całości, w Wieczności, czasem pragną Nieśmiertelności lub chcą być reprezentantami Boga na Ziemi. Chcą, aby ich wiara wypływała spontanicznie i stale jak woda tryskająca z fontanny. Tęsknią do osobistej realizacji, do urzeczywistnienia, chcą aby Bóg, Absolut, był tak blisko nich jak ich tętnica szyjna.

Jak można tę tęsknotę za Bogiem spełnić? Bóg, Absolut, Bóg Najwyższy, jest Istotą Wzniosłą, ludzkość zaś jest świadomością generalnie niską i bliską świata zwierzęcego (zainteresowanie tylko jedzeniem, piciem, spaniem, kopulowaniem i odpoczywaniem. Człowiek może korzystać ze zmysłów: słuchu, dotyku, wzroku, smaku i zapachu, wszystkich rzeczy materialnych, ale Najwyższa Istota nie może być w ten sposób poznawalna, gdyż jest pozazmysłowa. Jak może cząstka światła dotykać słońca z którego pochodzi? Jak część czegoś może stać się całością? Istota ludzka od początku swojego istnienia Próbowała rozwiązać ten dylemat, stąd powstały wzniosłe filzofie wieczyste oraz religie misteryjne, duchowość i mistyka, w tym tradycja hermetyczna wywodzona od proroków Seta i Henocha zwanego także Hermesem Trismegistosem. 

sobota, 26 marca 2022

Sufizm i Bractwa Sufickie w Polsce

Sufizm jako Szkoła Duchowości, Mistyki i Gnozy w Polsce


Sufizm, inaczej tasawwuf (stawanie się sufim), powszechnie utożsamiany z duchowością, mistyką lub gnozą muzułmańską, stanowi jeden z nurtów uniwersalnej duchowości muzułmańskiej i przy okazji bliskowschodniej. Przyjmuje się często, że powstał czy ukształtował się na terenie Iraku na przełomie VII-VIII wieku, lecz proces asymilacji idei mistycznych przez ortodoksyjny islam trwał aż do XI wieku. Według doktryny ortodoksyjnej podstawę życia religijnego muzułmanina stanowią: akceptacja objawienia koranicznego i tradycji muzułmańskiej (sunna) oraz posłuszeństwo prawu muzułmańskiemu (šari‘a). Tymczasem sufizm głosił, że celem człowieka jest pogłębienie wiary przez intuicyjne poznanie Allah Boga i osiągnięcie relacji osobistych z Bogiem dzięki miłości duchowej i poddaniu woli Bożej. W historii relacji między islamską ortodoksją a sufizmem – momentem istotnym była męczeńska śmierć posądzonego o herezję Al-Hallağa (zm. 922), a następnie refleksja teologiczna Al-Gazali’ego (zm. 1111), który ostatecznie doprowadził do doktrynalnego pojednania sufizmu i ortodoksji. Od XII wieku sufizm funkcjonuje w strukturach bractw mistycznych, bractw drogi, sufi tariqah. 

Sufizm - Harmonia Mistyki i Gnozy w Indiach

Sufizm (as-sufiyya), stanowi powszechnie nurt duchowości o charakterze mistycznym, gnostycznym i kabalistycznym, utożsamiany z dobrą mistyką muzułmańską i bliskowschodnią o aramejskim pochodzeniu, który ukonstytuował się u początków islamu (VII-VIII wiek) w obszarze pogranicza wpływów arabskich i perskich. Jego zasadniczym celem było pogłębienie wiary religijnej do wymiarów misterium i odkrycie głębszego sensu praktyk religijnych, a tym samym osiągnięcie intuicyjnego poznania Allah, Boga, i zjednoczenia z Nim (Hu, Huwa) poprzez ekstazę i miłość oraz oddanie. W ten sposób sufizm wzbogaca doktrynę dogmatyczno-jurydyczną islamu o elementy intuicji, miłości i ekstazy oraz poznania Allah Boga. Jednak proces asymilacji i rozpowszechniania idei sufizmu przez doktrynę ortodoksyjną trwał kilka stuleci (do XI wieku). Początkowo bowiem wielu zwolenników i znawców prawa uznawało owe idee za obce myśli dla duchowości muzułmańskiej Ludzi z Groty, towarzyszy Świętego Proroka Muhamamda. Dotyczyło to szczególnie określenia religijnych relacji między Allah Bogiem a człowiekiem. Według ortodoksji podstawą życia religijnego jest akceptacja objawienia koranicznego i tradycji (sunna) oraz posłuszeństwo wobec prawa (šarī‘at, szari'at), ale to oczywiście jest zaledwie podstawa islamu. Wierność zasadom religijnym odnowionej religii Abrahama (Millat Ibrahim) jest zarówno konieczną, jak i wystarczającą podstawą dla całego życia duchowego człowieka i jego odniesienia do Allah Boga. Tym bardziej, że doktrynalna idea absolutnej transcendencji Boga w islamie uniemożliwia człowiekowi zbyt daleko idące zbliżenie się do Niego. Tymczasem celem sufizmu, tasawwuf, było i jest pogłębienie wiary przez intuicyjne oraz wglądowe poznanie Boga i nawiązanie z Nim osobistych relacji polegających na miłości duchowej, oczyszczeniu ego (nafs) i oddaniu. Idea miłości Boga i duchowego oddania Bogu od początku stała się centralną ideą sufizmu, który podkreślał, że w dążeniu do nawiązania osobistych więzi z Allah Bogiem człowiek może porzucić utarte ścieżki i odejść od dosłowności zasad religijnych. 

Interpretacje doświadczenia mistycznego dokonywane przez wielkich mistyków, szczególnie w odniesieniu do stanu zjednoczenia z Bogiem (unio mystica), budziły czasami reakcję i sprzeciw ortodoksyjnego islamu. Ponadto, droga suficka (Sufi Tariqah) wymaga obecności uczniów, ich inicjacji i długiej nauki u , szajcha lub murszida. To rodziło wyjątkową relację między mistrzem a uczniami, która dość szybko przerodziła się w szczególny szacunek, lojalność, a nawet cześć wobec mistrza przewodnika duchowej drogi niebios i doprowadziła do powstania łagodnego kultu świętych, wobec którego ortodoksyjna doktryna islamu wyrażała i ciągle czasem wyraża swoją dezaprobatę, wedle sufich zwykle błędną i śmieszną. Rodziło to napięcia między niekumatą w dziedzinach mistycznych ortodoksją, a mistyką muzułmańską wywodzoną od Świętego Proroka i Jego towarzyszy, Ludzi z Groty. Pomimo częściowego braku akceptacji ze strony ortodoksji muzułmańskiej idee sufickie dynamicznie rozwijały się i zyskiwały coraz większą popularność wśród wiernych, szczególnie w okresach wzrostu zainteresowania mistyczną i misteryją głębią religii we wszystkich religiach, jakie ludzkość nawiedzają falami, okresowo, w całej historii, co Sufi określają mianem nawiedzenia duchowego przez Allah Boga. Przyczyn tej popularności należy upatrywać w specyfice doświadczenia mistycznego i gnostycznego, które uzupełniało dość surowy system teologiczny islamu o elementy bliskie człowiekowi i możliwościom jego rozwoju. W miejsce abstrakcyjnego i bezosobowego nauczania ortodoksyjnego doświadczenie to proponowało bardziej osobistą i emocjonalną postawę religijną oraz bezpośredni kontakt z Allah Bogiem, w tym w formie podróży mistycznej przez kolejne sfery niebios, któryto kontakt  w klasycznym islamie wydaje się bardzo oddalony od świata przez swoją transcendencję. Popularność sufizmu czy tasawwuf stawała się na tyle powszechna, że stwarzała groźbę nieprzewidywalnych niepokojów społecznych, co niepokoiło władców. Sprzyjała temu rosnąca wśród muzułmanów niechęć wobec politycznej władzy doczesnej, awersja do złych polityków. 

sobota, 21 sierpnia 2021

Talibowie odbili Afganistan - 2021

Wyzwolenie Ojczyzny: Talibowie odbili Afganistan - 2021 


Kiedyś Afganistan został nazwany „cmentarzyskiem imperiów” oraz "cmentarzem sił okupacyjnych".  Rzeczywiście, nawet w czasach nam współczesnych o niezłomność i krnąbrność tego obszaru potknęli się boleśnie Brytyjczycy, Związek Radziecki w latach 80-tych XX wieku, a ostatnio Stany Zjednoczone wraz z całym światem zachodnim (okupacja od 2001 roku), zgromadzonym pod sztandarem ISAF (International Security Assistance Force), jakże znienawidzonym przez nieomal cały Naród Afgański. Terytorium Afganistanu od dawna było bowiem zamieszkane przez dumnych i niezależnych ludzi kilku narodowości, głównie Pasztunów o śniadych obliczach, o których mówiło się, że rodzą się z karabinami w dłoniach (kiedyś mówiono, że z mieczem w dłoni). Jak pokazywała historia, chociaż kraj ten łatwo można było podbić, ale nie sposób go było utrzymać później w ryzach, o czym także przekonywali się boleśnie dawni Persowie. Po raz kolejny również dewiacyjny i agresywny w swej mentalności świat zachodni przekonał się o prawdziwości starego doświadczenia – okupacja wprowadzana na bagnetach nie zdaje egzaminu. Egzaminu nie zdał też marionetkowy kompradorski rząd afgańskiego reżimu, na którego czele stał wpierw prezydent Hamid Karzaj, a później Aszraf Ghani. Władza utrzymywana wyłącznie dzięki wsparciu zachodnich żołnierzy okupacyjnych pod egidą USA-NATO nie cieszyła się poważaniem, a wręcz przeciwnie, była powszechnie znienawidzona jako okupacyjny i najeźdźczy bestialski reżim. Widać to było zresztą po kolejnej edycji najważniejszych wyborów afgańskich, prezydenckich, w których udział w 2019 roku wzięło niecałe 2 mln osób z blisko 38 mln zamieszkujących ten kraj - takie to poparcie społeczne miał afgański marionetkowy reżim państw "zgniłego Zachodu". Pseudowybory reżimowe powszechnie zbojkotowano, a te 2 mln głosujących, to często obywatele zmuszani presją utraty pracy do głosowania. 

Afgańscy politycy debatują

Sierpień kojarzy się z ofensywą Solidarności w Polsce, a w Afganistanie będzie się kojarzyć z narodową nacjonalistyczną i religijną rewolucją Pasztunów i przejęciem kraju przez sprzymierzone siły narodowe i niepodległościowe. W niedzielę rano, w dniu 15 sierpnia 2021 roku sprzymierzone siły narodowe i niepodległościowe ogłosiły przejęcie Afganistanu okupowanego dotąd przez obce okupacyjne wojska z USA i NATO w tym Polski od 2001 roku, włącznie ze stolicą czyli miastem Kabul, i z wyłączeniem małego górskiego wąwozu w Pandższir. Przypomnijmy, że ponad 99 procent ludności Afganistanu to muzułmanie, w tym ponad 80 procent to sunnici, zwani na Zachodzie Talibami (ṭālibān - studenci, poszukiwacze, uczniowie), od szkół muzułmańskich do których masowo uczęszczają, wywodzący się z nurtu muzułmańskich deobandystów w islamie. Nie udała się Amerykanom i NATO ich brutalna okupacja, nie udało się nachalne chrystianizowanie Afganistanu, nie udało się szerzenie ideologii LGBTQPedo ani tak zwana westernizacja polegająca na szerzeniu wszelkich zachodnich zboczeń i rozwiązłości seksualnej, w tym prostytucji i chorób wenerycznych (jak piszą o tym Pasztunowie oraz liczni Afgańczycy innych narodowości). W szeregach armii narodowo-wyzwoleńczej zwanej Talibanem, walczą także ochotniczki, dziewczęta oraz dojrzałe kobiety, głównie te, którym NATO zamordowało mężów, braci, kuzynów - w czasie trwającej dwadzieścia lat okupacji i jednocześnie najbardziej nieudanego najazdu militarnego w historii USA i NATO. 

Totalna klęska okupacyjnych sił Zachodu w Afganistanie to kolejny dowód na klęskę polityki interwencjonistycznej, narzucania rządów i absurdalnych "wartości" siłą oraz represjami i terrorem. To dowód, że porządek zachodni wprowadzony bestialską siłą, wbrew lokalnym uwarunkowaniom i politycznym tradycjom społeczno-kulturowym oraz religijnym, długo nie przetrwa, a wręcz przecinie, szybko upada i łatwo ginie. Afgańczycy nie chcieli nauczyć się zachodnich "wartości" opartych na terrorze "tolerancji dla wszelkich nienormalności, prostytucji, dewiacji i zboczeń". Może czas zatem, aby to Zachód nauczył się tolerować plemienne i narodowe wartości afgańskie oraz wartości religijne islamu. Lekcja ta może być równie bolesna i szokująca dla państw zachodnich znanych z rozwiązłości i deprawacji dzieci oraz z bandytyzmu wobec wielu narodowości o starożytnym dziedzictwie kulturowym, gdzie ludzie, jak w Afganistanie, mają w genach kulturę i moralność dawnego perskiego mazdaizmu czy zaratusztrianizmu oraz od ponad 1300 lat islamu. Warto przypomnieć, że z obszaru Afganistanu, w tym Chorasanu, pochodziło wielu wybitnych myślicieli mazdaizmu, a także mistyków islamu, w tym kilka potężnych zakonów sufickich opartych na wartościach moralnych Koranu i Hadisów! 

Oryginalnie wymawiamy nazwę kraju jako Afġānistān (jęz. Pasztu, pasztuński), Afġānestān (jęz. Dari, daryjski). Historycznie, etnonim Afghān (Afġān) odnosi się do narodu Pasztunów. Najstarsze ślady zamieszkiwania Homo Sapiens (Człowieka Rozumnego) na terenach Afganistanu mają 50 tysięcy lat, a już 3 tysiące lat przed erą chrześcijańską kwitła tam wyssoko rozwinięta cywilizacja ludzka przy której Amerykanie z USA to smarkacze mający zaledwie 200 lat własnej historii! 

„Są w Ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich też nie przekreśli” 


Rozpaczliwy ton medialnych relacji w zachodnich krajach NATO zupełnie zaciemnia nam sytuację i nie pozwala zadać pytania – jak w ogóle Amerykanie i ich sojusznicy z NATO znaleźli się w Afganistanie? Otóż znaleźli się tam w wyniku nielegalnej zbrodniczej agresji na obce państwo, na drugim końcu świata, agresji dokonanej przez reżim chorego psychicznie George Busha jesienią 2001 roku. Niby jest to oczywiste, ale można odnieść wrażenie, iż niektórzy naprawdę uwierzyli w eufemizmy o rzekomej „misji stabilizacyjnej”. Punktem wyjścia do dzisiejszych wydarzeń z sierpnia 2021 roku jest jednak właśnie to: Afganistan był kilkanaście lat pod okupacją innego państwa, pod okupacją agresorów o nazistowskich skłonnościach. Afgańscy bojownicy czyli partyzanci walczący o wyzwolenie swojej Ojczyzny pod przywództwem muzułmańskich Talibów nieustannie prowadzili przez te lata, od 2001 roku, nierówną walkę w górach, ginęli setkami i tysiącami, w kolejnych bitwach ze znakomicie uzbrojoną okupacyjną terrorystyczną US Army i NATO. Im dłużej to trwało, tym opór jednak nie gasł, a tylko coraz bardziej uświadamiał Amerykanom, że nie są w stanie tego Narodu ujarzmić. W końcu w Waszyngtonie ktoś policzył, że dalsze wydawanie miliardów na okupację Afganistanu się już nie bilansuje i należy to zakończyć, bo całkowita suma bezowocnych wydatków w terrorystycznej wojnie krzyżowej mającej na celu niszczenie islamu i nawracanie na chrześcijaństwo amerykańskie przekroczyła w samych USA 2,3 biliona dolarów, tak 2300 miliardów dolarów. 

piątek, 16 września 2016

Amjad Sabri - Qawwal zamordowany

Amjad Sabri – Qawwal z Pakistanu zamordowany: "Moje ciało jest jak rabaab" 


W dniu 22 czerwca 2016 roku Amjad Farid Sabri (Amdżad Farid Sabri) został zastrzelony w swoim samochodzie w Karaczi. Amdżad zginął od pięciu kul wystrzelonych przez dwóch uzbrojonych motocyklistów. Do zabójstwa przyznali się pakistańscy talibowie, jednak sprawa nie została wyjaśniona. Wiadomo jednak, że talibowie potępiają muzykę qawwali jako heretycką i bałwochwalczą. Choć jest to muzyka religijna, jest zakazana, ponieważ nie pasuje do ich wizji strachu, posłuszeństwa i obezwładniającej ciasnoty umysłu, których to przekonań, co warto podkreślić, nie podziela zdecydowana większość muzułmanów. Zabójstwo Amjada spowodowało powszechne oburzenie, tysiące osób uczestniczyło w pogrzebie, ponieważ Sabri był uwielbiany przez tak wielu. Był serdecznym, uśmiechniętym i szczodrym człowiekiem, który odnosił się do każdego z życzliwością i dyskretnie pomagał wielu rodzinom. Jego śmierć jest dla nas wszystkich ogromnie bolesna” – powiedział Rauf Saami Qawwal. 

Amjad Fareed Sabri 

Napastnicy na motocyklach zastrzelili w środę w Karaczi Amjada Sabriego, sławnego pakistańskiego kantora sufickiej muzyki qawwali. Dwa dni wcześniej zamaskowani sprawcy uprowadzili syna głównego sędziego prowincji Sindh w dolnym biegu Indusu. Karaczi, 20-milionowa metropolia i stolica prowincji Sindh, jest nękane przemocą na tle politycznym, etnicznym i wyznaniowym, głównie przez heretyckich salaficko-wahabickich terrorystów znajdujących się na przestępczym marginesie islamu. Amjad Sabri, 45-letni muzyk, to jeden z najsławniejszych w Azji Południowej wykonawców qawwali - sufickiej muzyki z wielką intensywnością wysławiającej Allah Boga. Tradycja ta liczy ponad 700 lat, a w jej repertuarze znajdują się utwory największych poetów, m.in. turecko-perskiego mistyka Amira Khusro Dehlawiego. Przepojona zachwytem i radością, niesie uniwersalne przesłanie braterstwa, przyjaźni, pokoju i miłości. Napastnicy z heretyckiej mafii salaficko-wahabickiej oddali strzały przez przednią szybę, kiedy Amjad Sabri zjeżdżał z mostu w zatłoczonym rejonie miasta, w pobliżu tunelu noszącego imię jego sławnego ojca. 

Według pakistańskiej policji pakistański gwiazdor qawwalich był od początku celem zamachu, a do ataku przyznała się jedna z frakcji pakistańskich talibów, przestępczej mafii salaficko-wahabickiej działającej podobnie jak sycylijska katolicka Cosa Nostra i podobne ugrupowania. Trzykrotnie postrzelony zmarł w drodze do szpitala stając się kolejnym sufim-męczennikiem (szahid) wiary w Boga, mistyki, muzyki i poezji. Ranny został też jadący z nim krewny. Na pogrzebie Amjada Sabriego w dniu 23 czerwca 2016 roku pojawiło się kilkaset tysięcy osób tworząc jednocześnie wielką spontaniczną manifestację protestu przeciwko zbrodniom salaficko-wahabickiej przestępczej mafii-sekty w łonie islamu. W Pakistanie sufizm ma miliony zwolenników i praktyków, którzy w ostatnich latach poddawani są coraz ostrzejszym terrorystycznym represjom przez niewielkie ekstremistyczne ruchy pseudo muzułmańskie z pogranicza islamu i gangów narkotykowych (m.in. przez wahabitów i salafitów). Pakistańcy tzw. talibowie salaficko-wahabiccy żyją głównie z przemytu i handlu narkotykami oraz alkoholem (zakazy w islamie), a o zbrodniach dokonywanych przez zbójeckie gangi narkotykowe jest wiele dobrze udokumentowanych historii kryminalnych (terroryzm związany jest ściśle z handlem narkotykami na wielką skalę oraz ćpaniem). Policja i brygada antyterrorystyczna dopiero po pięciu miesiącach zdołała aresztować dwóch bezpośrednich wykonawców zabójstwa, a po wnikliwym śledztwie, dopiero w 2018 roku, wojskowy trybunał sądowy skazał tych zwyrodnialców na słuszną za taką zbrodnię karę śmierci plus dodatkowo za handel narkotykami i udział w zoofilskich orgiach (byli zboczeni do zwierząt). 

wtorek, 2 sierpnia 2016

Terroryzm salafizm wahabizm - wyzwania dla Polski

Terroryzm, a salafizm i wahabizm – wyzwania dla Polski 


Tak zwani dżihadyści a poprawniej charydżyci, bliskowschodnie psy wojny, rozbójnicy, w swej istocie nie są muzułmanami, nie są de facto dżihadystami w sensie Koranu czy islamu, nie są z wyznania islamistami (muslimami), chociaż często tak twierdzą. Najczęściej są zwyrodnialcami, barbarzyńskimi kryminalistami, chorymi psychicznie niebezpiecznymi świrami i niczym więcej. Słusznie muzułmańscy imamowie nie chcą im często nawet odprawić pogrzebu, bo są niewiernymi bezbożnikami. Charydżyci dokonujący samobójczych i ludobójczych aktów terrorystycznych nie są w sensie metafizycznym ani sunnitami ani szyitami. Salafizm i wahabizm jako jego odmiana to niebezpieczna radykalna sekta oszołomów mających na celu wyłącznie zbójowanie. 

Strefa podboju i terroru salaficko-wahabickiego

Dżihadystom muzułmanom (islamistom) nie wolno zabijać ludności cywilnej, nie wolno zabijać dzieci, nie wolno okaleczać ani bezcześcić zwłok, nie wolno zabijać duchownych w ich świątyniach, a okaleczenie zwłok w tak zwanych zamachach bombowych powoduje, że owi rozbójnicy charydżyci trafią do najgorszych piekieł i nigdy nie zobaczą muzułmańskiego raju ani hurys, gdyż związali się z szejtanem (szatanem) i zbójnictwo szejtańskie (satanistyczne) uprawiają a nie islam. Charydżyci, psy wojny, to demony posłane na świat aby obrażać Boga (Allacha) i zniszczyć islam - religię pokoju. 

Przypadek zbrodniarza Jacka S., pierwszego terrorysty-samobójcy pochodzącego z Polski, nie jest zaskoczeniem. To owoc działalności ideologicznie niebezpiecznej charydżyckiej sekty salafickiej w Europie i przyzwolenia dla niej ze strony władz i kształtujących opinię publiczną mediów. Od kilku lat, głównie drugiej dekady XXI wieku, nasila się aktywność sekty salafitów również w Polsce, co będzie miało istotny wpływ na bezpieczeństwo wewnętrzne w naszym kraju. Choć w Polsce prawdopodobieństwo zorganizowania zamachu terrorystycznego przez salafickich czy wahabickich (odmiana salafizmu) ekstremistów nadal jest stosunkowo niskie, to grozi nam jednak dynamiczna rozbudowa „uśpionych komórek” - pisze w analizie dla Defence24.pl Witold Repetowicz. 

sobota, 11 czerwca 2016

Muhammad Ali mistrz boksu islamu

Muhammad Ali - Cassius Marcellus Clay - Bokser, islam i sufizm


Śmierć mistrza Muhammada Ali zjednoczyła bokserski świat, który okrył się żałobą. - To nasz największy bohater - podkreślają amerykańscy muzułmanie. - Ameryka powinna dziękować Bogu za niego. Był amerykańskim bohaterem - powiedział Talib Shareef, prezes Meczetu Proroka na zgromadzeniu przywódców muzułmańskich w Waszyngtonie, na którym uhonorowano zmarłą legendę światowego i amerykańskiego bosku. 

Muhammad Ali z wizytą w domu Szajcha Kabbani - Naqszibandi
Muhammad Ali - żył lat 74; ur. jako Cassius Marcellus Clay, Jr. 17 stycznia 1942 w Louisville, zm. 3 czerwca 2016 w Phoenix – amerykański bokser, gorliwy muzułmanin, wyznawca islamu. Jego najbardziej znane pseudonimy to: The Greatest (Największy, Akbar), The Champ, The Louisville Lip. Wzrost: 191 cm; masa ciała: 86 do 107 kg; styl walki: praworęczny; kategoria wagowa: ciężka. 

Muhammad Ali miał siostrę i czworo braci. Jego babcia ze strony ojca pochodziła z Madagaskaru, a wszyscy przodkowie byli ciemnoskórymi niewolnikami okrutnie przywleczonymi do USA w ramach panującego tam skrajnie bestialskiego niewolnictwa. Jego ojciec był metodystą, ale razem z młodszym bratem zostali przez ojca oddani do szkoły baptystycznej. Młodszy brat Muhamamda Ali Rudolph także później przeszedł na islam i przyjął imię Rahman. 

W 1955 roku młody przyszły bokser przeżył wielki wstrząs psychiczny widząc jak z powodu rasistowskiego i nazistowskiego apartheidu panujące wówczas w USA zamordowano jego przyjaciela, którym był Emmett Till. 

Treningi bosku rozpoczął w wieku lat 12-cie, w 1954 roku za namową policjanta, który spisywał sprawę z ukradzionego mu przez jakiegoś złodzieja roweru. Aby nie dać się bandziorom, musisz chłopcze zacząć trenować boks - powiedział policjant. 

Zdobył złoty medal podczas igrzysk olimpijskich w Rzymie, później zyskał wielką sławę jako bokser zawodowy. Jako jedyny pięściarz w historii trzykrotnie zdobył tytuł mistrza świata wszechwag i skutecznie bronił go dziewiętnaście razy. Stoczył 61 walk, wygrał 56 pojedynków, z czego 37 przez nokaut. Poniósł tylko 5 porażek. 

Na początku lat 60-tych XX wieku przeszedł na islam i znany był ze swych poglądów antywojennych, które wielokrotnie demonstrował w kontekście amerykańskiej interwencji w Wietnamie. Dokładnie po walce o tytuł mistrza świata w 1964 roku przystąpił oficjalnie do Nation of Islam czyli do Narodu Islamu, radykalnej organizacji czarnoskórych Amerykanów, wyznających islam, prowadzonych przez Malcolma X oraz Ellijaha Muhammada. Zrezygnował z nazwiska Cassius Clay – początkowo nazwał się Cassius X. Po tym, jak Ellijah Muhammad przezwał go "Ali", przyjął muzułmańskie nazwisko Muhammad Ali (najbardziej godny czci, wzniosły, wysoki). 

Pierwszy raz o organizacji Naród Islamu (Nation of Islam) zrzeszającej głównie ciemnoskórych muzułmanów w USA usłyszał w 1959 roku, a dołączył do tej wielkiej i pięknej w owych czasach wspólnoty w 1961 roku. Na początku w całkowitej tajemnicy uczęszczał na spotaknia ruchu Naród Islamu. W 1962 roku spotkał lokalnego lidera ruchu zwanego Malcolm X, który szybko stał się jego mentorem i przewodnikiem duchowym. Muhammad Ali zaczął podkreślać swą muzułmańską tożsamość od 1964 roku, gdy zmienił nazwisko porzucając dawne Cassius Marcellus Clay. W 1964 roku przeprowadził się do południowego Chicago aby żyć w pobliżu centrali ruchu Naród Islamu oraz blisko domu głównego lidera NI, znanego jako ELijah Muhammad. 

W 1975 roku Muhamamd Ali przeszedł na islam w wersji sunnickiej, podobnie jak w 1964 roku jego przyjaciel Malcolm X. Ku sunnizmowi skierował cały ruch Narodu Islamu jego nowy Imam Warith Deen Mohammed, który przejął organizację po śmierci Elijah Muhammada, swego ojca. W ostatnich latach życia najbliższy był mu sufizm łączący różne nurty mistyczne w islamie – podaje agencja Reutera. Niestety w polskich mediach publicznych jakoś niewiele się wspomina o tym, że Muhammad Ali był przez ponad 50 lat jednym z najbardziej rozpoznawalnych muzułmańskich aktywistów pokojowych w USA, a braterstwa narodów o różnych kolorach skóry nauczył się w muzułmańskiej radykalnie pokojowej organizacji Naród Islamu oraz w czasie pielgdzymki do Mekki. 

Czynienie Pokoju - to prawdziwe i zarazem dosłowne znaczenie słowa islam, o czym wszystkie radia, telewizje i internet powinny "szczekać" przez całą dobę na okrągło, żeby odszczekać swoje kłamliwe milczenie na temat pokojowej działalności wielkich muzułmanów takich jak Muhammad Ali. Islam wszak to trzecia potęga religijna w USA, po protestantyzmie i katolicyzmie, aczkolwiek muzułmanami w USA są głównie kolorowi obywatele tego kraju. 

Muhammad Ali był zdeklarowanym przeciwnikiem ludobójczej, amerykańskiej nazistowskiej wojny w Wietnamie prowadzonej przeciwko narodowi wietnamskiemu. Zawsze był silną osobowością, posiadał w sobie coś charyzmatycznego. Gdy powrócił ze złotym medalem olimpijskim do Louisville w USA, odmówiono mu posiłku w barze. Usłyszał: "kolorowych nie obsługujemy..." Wzburzony tymi przejawami nazistowskiego białego rasizmu amerykańskiego poszedł na most i wrzucił medal do rzeki Ohio. 

Muhammad Ali od 1984 roku zmagał się z uciążliwością chorobą Parkinsona znanej w Polsce jako papieska choroba Jana Pawła II. 

Nie brakowało mu wrogów, nazywali go "krzykaczem", na co sam nieco zapracował. Nazywali go  "tancerzem", bo hołdował specyficznemu stylowi walki, zgodnie z wersem piosenki "tańczył jak motyl, żądlił jak pszczoła". Ponadto był zdeklarowanym przeciwnikiem wojny w Wietnamie. - Kiedy patrzymy na historię społeczności afroamerykańskiej, ważnym czynnikiem w popularyzacji islamu w Ameryce jest właśnie Muhammad Ali - powiedział Warith Deen Muhammad II, syn bokserskiej legendy w oświadczeniu. - Ali był darem od Boga. Nie tylko dla muzułmanów, ale dla całego świata - dodał Nihad Awad, dyrektor wykonawczy CAIR, islamistycznej Rady Stosunków Amerykańsko-Islamskich. 

środa, 18 listopada 2015

Rosja i Syria walczą z terroryzmem sekty wahabitów

Od 30 września 2015 Rosja na wniosek prezydenta Syrii Baszara al-Asada zaczęła przeprowadzać naloty na obiekty terrorystycznej organizacji wahabitów znanej jako Państwo Islamskie - ISIL - używając szturmowców Su-25 oraz bombowców Su-24M i Su-34. Terroryści z salafickiej sekty wahabitów niszczą zabytki, napadają, gwałcą, rabują, mordują, sieją terror, niszczą także sufizm, stąd warto obserwować w jakim kierunku zmierza wojna z tymi barbarzyńcami. 

Bankructwo USA i barbarzyńska ofensywa islamskiego terroryzmu


CHAOS na Bliskim Wschodzie szaleje z apogeum latem 2015 roku. Kryzys z uchodźcami syryjskimi w Europie ujawnił prawdę. Kraje Bliskiego Wschodu są pogrążone w prawdziwej wojnie, jakiej od lat nie byliśmy świadkami. Ludzie uciekają przez barbarzyńskimi bojownikami Państwa Islamskiego opartego na salafickiej sekcie wahabitów - charydżytów. Ludzie zostawiają cały dobytek i rodziny, wydają oszczędności całego życia, żeby dostać się do Europy, do Niemiec. Zapewne, jak głoszą niektórzy mistycy to dusze dawnych hitlerowców, którzy polegli na Bliskim Wschodzie, a teraz w nowych wcieleniach wracają do domów. 


Co prawda znajduje się wśród nich część takich, którzy są uchodźcami ekonomicznymi sympatyzującymi z niemieckim modelem socjalnym lub potencjalnymi „końmi trojańskimi” terrorystów. Jednak nie może nam to przesłonić faktów, że bezwzględna wojna zabijająca w ludziach jakąkolwiek nadzieję trwa. Światowi przywódcy nie mają pomysłu jak poradzić sobie z tym kryzysem wywołanym przez sektę wahabickich charydżytów. Kłamstwa USA wychodzą na jaw. Amerykanie nic nie kontrolują, poza fałszowaniem raportów i ukrywaniem rzeczywistej skali potęgi wahabickiego terrorystycznego Państwa Islamskiego i ogromu katastrofy humanitarnej, która ma tam miejsce. 

Stany Zjednoczone doskonale wiedziały, że wspierając różne ugrupowania zbrojne w Syrii doprowadzą do powstania tzw. Państwa Islamskiego. Mówi o tym odtajniony przez amerykańskie władze dokument datowany na 12 sierpnia 2012 roku, który został pozyskany przez prawników z Judicial Watch. Problem jednak w tym, że rzekomo umiarkowana rebelia stosowała równie brutalne metody co organizacja ISIS. Nie trzeba być nadzwyczaj inteligentnym aby dojść do wniosku, że to tzw. opozycja syryjska zapoczątkowała istnienie radykalnego Państwa Islamskiego czyli bojówkarstwo sekty salafickich wahabitów. Nie trzeba oczywiście przypominać, że walka USA z terroryzmem nie istnieje, ponieważ to ten właśnie kraj przyczynił się do jego powstania aby realizować swoje chore cele (w tym przypadku jest to między innymi obalenie władz w Syrii). Dlaczego więc Amerykanie mieliby atakować swoich sojuszników w postaci różnych grup terrorystycznych połączonych w ISIL? 

wtorek, 9 czerwca 2015

Ramadan - miesiąc postu saum

RAMADAN - Miesiąc postu sufich, fakirów, derwiszów i muzułmanów   


Ramadan - arab. رمضان, ramaḍān; urdu, paszto, czecz. ramzān; per. i tur. ramazān – to tradycyjny dziewiąty miesiąc kalendarza muzułmańskiego. Dla muzułmanów wszelkich nurtów jest święty, gdyż w tym miesiącu rozpoczęło się objawianie Świętego Koranu – archanioł Gabriel (arab. Dżibril) ukazał się Świętemu Prorokowi Muhammadowi, przekazując kilka wersów przyszłej świętej księgi islamu. Ramadan jest tradycyjnym miesiącem wielbienie Boga, mistycznej ascezy, miesiącem modlitwy oraz studiowania Świętego Koranu. Nie śpij zbyt dużo, praktykuj duchowe oddanie, praktykuj dużo salat (modlitwy), praktykuj dużo wudu (wudhu) - przeganiania sił zła, przeganiania demonów i szejtanów (szatanów), praktykuj duchowo (latihan kedżiwan). Szczególnie ostatnie dziesięć dni miesiąca ramadan, oprócz poszczenia w dzień praktykuj dużo wielbienia i oddania Bogu (Subhanahu wa ta'ala). Dzienny czas postu wyznacza lokalny wschód i zachód słońca, co do minuty! 


Nazwa Ramadan pochodzi od słowa Ramd,  co oznacza ,,żar słońca''. Powiada się Ramada al-Saai'mu, czyli wnętrze człowieka stało się gorące z pragnienia wywołanego postem. Nazwa ramadan ma pochodzenie islamskie, wcześniej miesiąc ten był nazywany Naatiq. Miesiąc ten nazywa się ramadan, ponieważ: 

1. Poszczenie w tym miesiącu wywołuje gorąco i palenie wywołane pragnieniem;
2. Oddawanie czci Jedynemu Bogu w tym miesiącu wypala ślady grzechu w człowieku;
3. Pobożność człowieka w tym miesiącu wywołuje w jego sercu to potrzebne ciepło miłości do jego Stwórcy i innych ludzi.

Podczas trwania ramadanu od świtu do zmierzchu (około 15 minut po zachodzie słońca) porządnemu muzułmaninowi (wierzącemu w Boga) powyżej 10 roku życia nie wolno spożywać żadnych pokarmów, pić żadnych napojów, palić tytoniu, używać kosmetyków, uprawiać seksu (saum). W nocy seks jest dozwolony, oprócz dziesięciu ostatnich dni ramadanu. W tym czasie nie wolno kłamać powołując się na Allah Boga, Świętego Proroka i jego zastępców czy następców. Zabronione jest także zwilżanie gardła rozpyloną cieczą, zanurzanie całej głowy w wodzie, robienie lewatywy czy wywoływanie wymiotów. Można jedynie, gdy jest wysoka temperatura i bardzo sucho, przepłukać gardło wodą. Wszystkie te zakazy noszą nazwę mufirat (czynności przerywające post). Post przerywają także przypadłości związane z utratą świadomości: pijaństwo czy atak szaleństwa (nawet apopleksja) oraz miesiączka. Dużo czasu należy poświęcać modłom, studiowaniu Pisma Świętego (al-Quran), rozważaniom i refleksjom. Ostatni posiłek przed kolejnym dniem postu muzułmanie jedzą przed świtem. Od momentu, kiedy usłyszą wołanie do porannej modlitwy fadżr, powstrzymują się od dalszego jedzenia i picia. W ramadanie muzułmanie pracujący zwykle spożywają dwa posiłki – iftar po zachodzie słońca oraz suhur przed świtem. Sufi jednakże często polecają dla mistycznej ascezy jeden posiłek na dobę po zachodzie słońca, a tylko czasem przed świtem, jeśli uwarunkowane to jest ciężką pracą. W czasie dnia jednakże zachowywany jest całkowity post, powstrzymanie się do posiłków oraz napojów kalorycznych i wody (pełna jednodzienna głodówka oczyszczająca). 

piątek, 20 marca 2015

Dżihad - zmaganie i walka z ego

Dżihad - z języka arabskiego جهاد , ğihād – zmaganie, walka – w kulturze islamu pojęcie pierwotnie oznaczające dokładanie starań i podejmowanie trudów w celu wzmocnienia wiary i islamu. W tradycji europejskiej termin ten często, choć nie do końca precyzyjnie, tłumaczy się jako „święta wojna”. W Świętym Koranie i muzułmańskiej tradycji dżihad oznacza wszelkie starania podejmowane w imię szerzenia i umacniania islamu: zarówno poprzez walkę zbrojną, nawracanie niewiernych, pokojowe propagowanie islamu, jak i wewnętrzne zmagania wyznawcy.  


Dżihad to niezwykle złożone zjawisko, ponieważ sami muzułmanie często rozumieją dżihad różnorako, co zależy od wielu czynników: od kraju zamieszkania i jego polityki zagranicznej i wewnętrznej, od poglądów politycznych poszczególnych grup i jednostek, od zaangażowania duchowego we własną religię, itp. Zwykli muzułmanie pojmują przez dżihad codzienne zmaganie się ze swoim losem. Mówią, że jeśli kobieta rodzi dziecko, to jest w dżihadzie. Jeśli studenci zarywają noce, żeby dobrze zdać egzamin, to są w dżihadzie. Takie pojmowanie wynika bezpośrednio z samego znaczenia słowa ,,dżihad'', które brzmi ,,wysiłek''.  

Wielki i mały dżihad. Niekiedy dokonuje się rozróżnienia dżihadu na dwa rodzaje: większy i mniejszy. Rozróżnienie to oparte jest na dwóch hadisach wątpliwej autentyczności, zachowanych w źródłach z przełomu X i IX wieku. Hadisy te zwykle uznawane są za słabe (da'if) a ich autentyczność za nieco wątpliwą, w związku z czym i sam podział dżihadu na wielki i mały budzi wątpliwości. W myśl tego rozróżnienia dżihad większy (al-dżihad al-akbar) ma być ważniejszy i polegać ma na nieustannych wysiłkach podejmowanych przez każdego muzułmanina w celu wykorzenienia wszystkiego, co w jego życiu jest grzeszne lub przeciwne takiemu sposobowi życia, jakiego Bóg chce dla ludzi. Ma to być zatem walka z Szatanem i jego pokusami lub wszelkie działania na rzecz własnej gminy. Narzędziami tego dżihadu są serce w pierwszym przypadku, a ręce i język w drugim. Dżihad mniejszy (dżihad bis-sajf, al-dżihad al-asghar) utożsamiany jest w tym przypadku z walką zbrojną. 

Bardzo często, kiedy mowa o islamie, słyszy się słowo dżihad w znaczeniu „święta wojna”. Dżihad ma jednak w języku arabskim dosłowne znaczenie: „dokładanie starań, podejmowanie wysiłków” (ten sam rdzeń dż-h-d jest w słowie idżtihad – „wysiłek, tworzenie prawa” czy mudżahid – szyicki uczony prawnik). Terminem tym określa się w islamie wysiłki i starania na „ścieżce Boga” w celu ustanowienia w świecie panowania dobra i sprawiedliwości, a wykorzenienia zła i ucisku, a zatem także wszelkie działania podejmowane na rzecz szerzenia islamu. W islamie nie było nigdy pojęcia „świętej” czy religijnej wojny, całe życie muzułmanów jest bowiem podporządkowane Bogu. Jak formułuje to prof. J. Danecki, „kopanie piłki czy jedzenie szparagów jest dla muzułmanina tak samo religijne jak odmawianie modlitwy”. 

poniedziałek, 23 lutego 2015

Australia walczy z dżihadem sekty wahabitów

Każdy kto walczy przeciwko Australii straci jej obywatelstwo i związane z tym przywileje – zapowiada australijski premier Tony Abbott. Australijskie władze przechodzą do ofensywy w walce z wahabitami i salafitami - islamskimi radykałami. W połowie lutego 2015 roku w wybrzeże Australii uderzyły dwa potężne cyklony, które wyrywały drzewa, zrywały dachy i podtapiały ulice, ale w światowych mediach nie cyklony, tylko zaostrzenie przepisów o obywatelstwie, które miałyby ochronić Australię przez terroryzmem wahabickim wywołało prawdziwą burzę. „Osoby, które walczą przeciwko Australii stracą obywatelstwo naszego kraju” – mówił premier Tony Abbott, stojąc w siedzibie głównej policji w Canberze. Dotyczy to również osób, które urodziły się w Australii. Mówiąc o przywilejach, premier miał na myśli możliwości swobodnego wyjazdu i powrotu do kraju, ograniczenie dostępu do świadczeń socjalnych czy usług konsularnych za granicą. 


Premier Abbott przypomniał, że australijscy żołnierze walczą w Afganistanie i w Iraku, a jesienią 2014 roku Australia wysłała do walki z wahabicką sektą zwąca się Państwem Islamskim 600-osobowy kontyngent żołnierzy i osiem samolotów wielozadaniowych. Ze słów premiera wynikało też, że australijscy żołnierze walczą z salafickimi i wahabickimi terrorystami nie po to, żeby w domu mieć ataki terrorystyczne. Czyli albo walczysz z nami, albo jesteś przeciw nam. Mocne słowa australijskiego premiera to konsekwencja nasilającego się strachu społeczeństwa przed bandyckimi atakami nawiedzonych ideologicznie salafitów z sekty wahabitów. Jesienią 2014 roku gruchnęła wiadomość o tym, że bojownicy z wahabickiej sekty Państwa Islamskiego (IS) planowali w Sydney publicznie zamordować przez ścięcie kilkadziesiąt przypadkowych osób. Australijski wywiad przechwycił apele zajmującego wysoką pozycję w strukturach wahabickiej sekty Państwa Islamskiego Australijczyka - według prokuratora generalnego Australii nawołująca osoba pochodziła z Afganistanu, ale mieszkająca w Australii i mająca australijskie obywatelstwo. Zabójstwa miały być pokazówką zbójeckich skłonności sekty wahabitów. Miały zasiać strach przed sektą wahabitów i chyba zasiały. Zatrzymano wówczas 15 osób podejrzewanych o przygotowywanie ludobójczej zbrodni. Na początku stycznia 2015 roku policja kryminalna Australii aresztowała kolejne dwie osoby podejrzane o wahabicki terroryzm, 24- i 25-latka, którzy przygotowywali atak w imieniu saudyjskiej sekty wahabitów zwących się Państwem Islamskim. 

czwartek, 22 stycznia 2015

UNANI - Tradycyjna medycyna sufi

UNANI - Tradycyjna medycyna suficka Awicenny 


Medycyna Unani to połączenie najlepszych tradycji medycznych starożytnej Grecji z medycyną arabską i perską. Wielka jest rola Awicenny i innych wielkich lekarzy arabskich i perskich w rozwoju medycyny zachodniej. Tradycyjne systemy  medycyny indyjskiej, chińskiej czy arabskiej (semickiej) mają historię trwającą ponad 5000 lat i zostały wykorzystane skutecznie przez miliardy ludzi, podczas gdy istnienie nowoczesnej medycyny euro-amerykańskiej to jedynie 150 lat, licząc jej rozwój od drugiej połowy XIX wieku. WHO - Światowa Organizacja Zdrowia uznaje jednak równorzędność tradycyjnych systemów medycznych, w tym medycyny chińskiej, indyjskiej tradycyjnej ajurwedy, tybetańskiej ajurwedy, mongolskiej ajurwedy, medycyny siddham, medycyny unami i wielu systemów szamańskich (uzdrowicielskich), także terapie typu homeopatii. 

Sufi Hakim - Ibn Sina - Awicenna
Unani-tibb lub Yūnānī w arabskiej, hindustani, paszto i perskiej kulturze to tradycyjna medycyna oparta na szkołach arabskich i greckich z dodatkiem perskich i indyjskich wpływów, znana także jako medycyna Awicenny. Zainicjowana przez Hipokratesa i Galena, rozwinięta i udoskonalona przez al-Razi (Rhazes), Ibn Sina (Avicenna), Al-Zahrawi, Ibn-Nafis. Opiera się o cztery Akhlat czyli istotne esencje humoralne: Krew (Dam), Flegma (Balgham), Żółć (Szafra, Safra, Ṣafrā'), Czarna Żółć, Tetra (Saudaa, Saudā'). Kiedy cztery Akhlat czyli cztery istotne esencje są w równowadze, organizm posiada ogromną siłę samoobrony i samoleczenia: Quwwat-e-Mudabbira. Początki współczesnej medycyny Unani sięgają roku 1025, kiedy to Awicenna lepiej znany jako Sufi Ibn Sina opublikował po persku jedno ze swoich wielkich dzieł znanych jako Kanon medycyny (Canon of Medicine). Medycyna Unani stała się szerzej znana w Indiach dopiero w XII/XIII wieku, w sumie od ustanowienia Sułtanatu Delhi i w czasie jego istnienia (1206–1527). Kolejne rozprzestrzenienie medycyny Unani miało miejsce za czasów Imperium Mogołów. Panujący w północnych Indiach Alauddin Khilji w latach 1296 do 1316 miał na swoim sułtańskim (królewskim) dworze kilkunastu medyków (Hakim) leczących ludzi metodami medycyny Unani. 

Unani jest niezwykle popularna wśród Arabów, Persów i Hindusów oraz ludzi z zewnątrz zafascynowanych Indiami, Arabią czy Pakistanem. Oparta jest ona na założeniach sformułowanych przez Hipokratesa i Galena, uzupełniona przez Awicennę. Zgodnie ze starogrecką i staroarabską nauką, ludzki organizm działa w oparciu o cztery płyny, których proporcje oraz wzajemne oddziaływanie mają kluczowy wpływ na kondycję oraz charakter człowieka. Zgodnie z tą samą teorią, rodzaj leczenia, jakiemu w razie choroby należy poddać jednostkę, powinien zależeć od jego temperamentu, a ściślej od stanu czterech esencji humoralnych. Rozkwit medycyny za czasów arabskich i perskich nastąpił za sprawą znamienitych medyków (Hakim), takich jak Rhazes (Sufi al-Razi, Zakariyā Rāzī 854-925), Avicenna (Sufi Ibn Sīnā 980-1037), Sufi Al-Zahrawi (936-1013), oraz Sufi Ibn Nafis (1213-1288). 

czwartek, 1 stycznia 2015

Charydżyci - Wahabicki terroryzm i faszyzm

Charydżyci i współczesny wahabicki terroryzm pseudo islamski 


Charydżyci (ang. Kharijites, arabskie: خوارج‎ Khawārij lub Shurāh) to jedna z najwcześniejszych sekt muzułmańskich. Powstała w połowie VII wieku w czasie sporu między Alim ibn abi Talibem późniejszym założycielem dynastii Omajjadów, a Mu'awiją ibn Abi Sufjan (ur. 602, zm. 6 maja 680). Kiedy Hazrat Ali zgodził się na arbitraż po bitwie na równinie Siffin w roku 657, spora część jego armii uznała go za rzekomą zdradę wiary i wymówiła posłuszeństwo uciekając z pola bitwy. Założyła obóz we wsi Hurura w pobliżu Kufy. Utrzymywano że, kalifat jako najwyższy urząd w islamie nie może być przedmiotem targu, zaś rzekomo Hazrat Ali popełnił śmiertelny grzech, nie broniąc uświęconej władzy.

Czarni bojówkarze sekty charydżytów wahabitów
Ich bojowe hasło brzmiało La hukma illa Lillahi - Tylko Bóg może decydować, ale zapomnieli, że Bóg jest Miłosiernym (Rahman), a Prorok Litościwym (Rahim). Zaatakowani przez Hazrat Ali w Nahrawan w roku 658 odstępcy, jedni wybrali śmierć w boju, inni tchórzliwą ucieczkę. Wyznawcy tej sekty zwani są "ludźmi postu i modlitwy", chociaż ich główna aktywność to podrzynanie gardeł. Celem ich było przywrócenie islamowi rzekomej pierwotnej czystości, opartej na równości i braterstwie wszystkich wyznawców Proroka, a rzekomo skażonej przez świeckie rządy Omajjadów. Prowadziło to w praktyce do agresywnej walki z wszelką władzą państwową metodami buntu, rewolty i terroryzmu. Powodowani skrajnym fanatyzmem, potępiali wszelkie przyjemności, muzykę, sztukę, luksus w ubiorze i jedzeniu. Doktryna ta znalazła sprzyjający grunt także wśród nie-Arabów. Ruch ten rozwinął się po śmierci omajjadzkiego kalifa Jazida I. 

Najokrutniejszy odłam charadżytów to azrakici - których wodzem był poeta wojownik Katari ibn al-Fudża, terroryzując południowy Irak i prowincję w Persji. Inny odłam - nadżdyci - pod wodzą Nadżda ibn Amira niepokoił szerokie połacie Arabii i tylko skrupuły religijne powstrzymały przed krwawym zagarnięciem Mekki i Medyny, a dobrze uzbrojone oddziały górskie pod wodzą Szajbaniego trzymały Mosul i całą północną Mezopotamię pod swoją władzą przez dwa lata. Dynastia Abbasydów stłumiła ciągłe powstania zbrodniczych charadżytów. Współczesnym odłamem sekty charadżytów są - ibadyci. Żyją w Algierii, Libii, Omanie i Zanzibarze, a wszędzie okresowo wszczynają zadymy. 

niedziela, 7 września 2014

Islam w Polsce przejmuje sekta salafi

Islam w Polsce jest przejmowany przez salafickie sekty! 


Pierwsze kontakty Polski ze światem islamu i muzułmanami sięgają XIII wieku, gdy od południowego wschodu pojawiły się oddziały najeźdźców – Mongołów. Na terenie samej Polski muzułmanie obecni są od ponad 600 lat. Są to Tatarzy polsko-litewscy, których przodkowie pojawili się w XIV w. jako uchodźcy ze Złotej Ordy, znad Wołgi i ze stepów. Władcy litewscy – w tym książę Witold – osiedlali ich w dorzeczu Niemna i nadawali im ziemie w zamian za służbę wojskową, m.in. w walce przeciw Krzyżakom. Osady Tatarów muzułmanów na Litwie i przyległych ziemiach, grodzieńskiej i nowogródzkiej, przetrwały do XVIII w. lub dłużej. Na Podlasiu (od 1569 r. w obrębie Korony Polskiej) król Jan III Sobieski nadał kilku oddziałom Tatarów dobra, z których dwie wsie – Bohoniki i Kruszyniany – z meczetami i cmentarzami, stanowią do dziś enklawy muzułmańskie na terytorium Polski. Z Tatarów tworzono odrębne oddziały lekkiej jazdy, od XVIII w. z muzułmańskimi kapelanami, ale dopiero Konstytucja 3 Maja dała muzułmanom pełne prawa polityczne. 

Islam wolny od ekstremistycznych sekt sunnickich

Tatarzy litewsko-polscy mieli wolność wyznania, meczety (m.in. w Wilnie, Trokach, Nowogródku, Mińsku – około 1690 roku było ich ok. 50) oraz obieralnych duchownych (zw. mołłami). Muzułmanie polscy są sunnitami kierunku hanafickiego. Swe teksty religijne pisali alfabetem arabskim, ale nie tylko w języku arabskim, lecz także białoruskim i polskim – były to tzw. kitaby, bogate zbiory modlitw, pobożnych opowiadań i przepisów. Imamowie udzielali ślubów, nadawali imiona dzieciom i uczyli zasad islamu, kierowali modlitwami, a także sądzili i pomagali zbierać podatki. W Królestwie Polskim od 1831 roku stacjonowały wojska rosyjskie, w których służyło wielu muzułmanów. Zmarli muzułmanie rosyjscy grzebani byli na odrębnych cmentarzach, na przykład w Warszawie (tzw. kaukaski od 1831 roku, tatarski od 1867 r.) czy Sochaczewie (1842–1880). Z meczetów garnizonowych korzystali wszyscy wyznawcy. 

W latach 1919–1939 najliczniejsze były gminy na Wileńszczyźnie; w 1922 roku powstał Związek Muzułmański m.st. Warszawy planujący budowę meczetu. W 1925 roku utworzono Muzułmański Związek Religijny w RP, którego zwierzchnikiem religijnym, czyli Muftim, został Jakub Szynkiewicz, a władzę sprawowało Najwyższe Kolegium Muzułmańskie. Na podstawie ustawy z 1936 roku państwo subsydiowało Związek i nauczanie islamu w dziewiętnastu istniejących gminach muzułmańskich. Wydawano „Życie Tatarskie”, „Przegląd Islamski” oraz „Rocznik Tatarski”. Liczba wiernych do 1936 roku wynosiła około 6 tysięcy. W tym czasie Tatarzy byli obywatelami polskimi wyznania muzułmańskiego, posługującymi się językiem polskim. 

niedziela, 15 czerwca 2014

Wahhabici mordują imamów w Rosji

Fanatycy przewracają Rosję mordując duchownych imamów


Ro­syj­scy mu­zuł­mań­scy du­chow­ni pa­da­ją zamordowani jeden po dru­gim. Są ofia­ra­mi za­bój­ców wy­na­ję­tych przez is­lam­skich ra­dy­ka­łów sterowanych z Arabii Saudyjskiej i Kataru. W początkowych kilkunastu latach XXI wieku zamordowanych zostało 57 muzułmańskich imamów i teologów za to, że nie chcieli się nawrócić na wahhabizm, "jedynie słuszną", wykutą na pustyniach Arabii Saudyjskiej polityczną wersję islamu. W wywiadzie dla dziennika "Komsomolskaja Prawda", znawca zagadnień islamu, naukowiec Roman Siłantiew mówi, że spośród czterech dużych tradycyjnych związków muzułmańskich skupiających wyznawców islamu na terenie Rosji "trzy zostały praktycznie rozgromione" przez wahabbitów. 

Wnętrze umysłu wahabity - islam tego nie uczy!
Przetrzebiono szeregi władz religijnych w dwóch czołowych ośrodkach islamu: w Tatarstanie i na Kaukazie. W Kazaniu najpierw mufti został ciężko ranny, teraz tamtejsi salafici (w sumie odpowiednicy ortodoksyjnych wahhabitów, czyli zwolenników rzekomo "najczystszego" islamu) chcą go obalić. Na północnym Kaukazie zabito lidera wspólnoty "tradycyjnej" Saida Czirkejskiego. Siłantiew sugeruje dziennikarzowi Aleksandrowi Kocowi, że rozszyfrował schemat działania przeciwników tradycyjnych duchownych muzułmańskich, którzy postępują zachowawczo, odżegnując się od "ekscesów" rozmaitych ekstremistów i fanatyków. Jest w tym klarowna logika – wyrokuje. "Na początku przeciwnicy próbują się pozbyć kluczowych osób. Jeśli za pierwszym razem nie wychodzi, to ataki się powtarzają. Potem dobierają się do tych, którzy ich mogą zastąpić", ale na tym nie koniec. Gdy już czołówka nie istnieje, radykałowie "zaczynają unieszkodliwiać imamów niższego szczebla". 

W lipcu 2012 roku w zamachu terrorystycznym w Dagestanie, zginął najbardziej wpływowy imam Rosji Said Effendi Czirkejskij. W tym samym miesiącu w Dagestanie wyleciały w powietrze dwa szyickie meczety. Miesiąc później w zamachu bombowym rany odniósł naczelny mufti Tatarstanu Ildus Faizof, a jego zastępca Waliul Jakupow został zastrzelony. Rosyjska opinia publiczna była szczególnie wstrząśnięta zamachami w Kazaniu, ponieważ w odróżnieniu od Północnego Kaukazu, islamska wspólnota Tatarów uchodziła za ostoję religijnego umiaru, a Tatarstan, podobnie jak sąsiedni Baszkotorstan, za oazę wyznaniowego pokoju. Mufti Rosji Rawil Gajnutdin nazwał wydarzenia, uderzeniem islamu wahhabickiego w wyznawany od wieków islam suficki. Teologicznie wahhabizm, nazywany salafizmem, oznaczać ma powrót do fundamentalnych źródeł wiary, tyle, że jakoś nie widać w nim Bożego Miłosierdzia i Litości, a jedynie sataniczne barbarzyństwo. Barbarzyński wahhabizm i salafizm odrzuca kult przy grobach świętych sufickich oraz imamów szyickich oraz przewodzenie wspólnotom religijnym przez muftich, co z kolei stanowi tradycję sufizmu. Rosyjscy neofici wahhabici mają też za złe sufickim tradycjom szyickim, oddawanie palmy wyznaniowego pierwszeństwa Patriarchatowi Prawosławnemu jako religii liczebnie największej w Rosji. Fundamentalizm wahhabitów każe również negować przynależność narodową i państwową, zastępując je tożsamością wyznaniową. A takie postawienie kwestii religii salafitów i wahhabitów, uderza w porządek konstytucyjny i integralność terytorialną każdego państwa, w tym Rosji. 

środa, 4 czerwca 2014

Bahaizm i sufizm

Bahaizm w świetle nauczania i praktyki sufickich tradycji 


Wiara bahá’í (bahaizm, bahai), najmłodsza niezależna monoteistyczna religia świata, została założona przez Bahá’u’lláha (1817-1892) w Iranie w XIX wieku. Wiara bahá’i uczy, że prawda religijna jest postępowa a nie ostateczna. Bóg nazywany przez ludzi różnymi imionami – prowadzi ludzkość za pośrednictwem szeregu Uniwersalnych Nauczycieli, którzy kolejno objawiali swoją misję zgodnie z potrzebami czasu i miejsc, w których nauczali. Posłańcy (Rasul) ci przynosili nowe nauki, które z biegiem czasu dały podwaliny nowych cywilizacji. Wśród nich można wymienić wielkich założycieli religii świata jak Kriszna, Mojżesz, Zaratustra, Budda, Chrystus czy Muhammad. Bahaici uznają także dwóch nowych Nauczycieli – Bába i Bahá’u'lláha. Ich nauki dane są ludzkości na dzień dzisiejszy. Boscy Posłańcy zawsze głosili te same duchowe i moralne prawdy. Społeczne prawa i zasady, jakie zalecali, były jednak dostosowane do warunków epoki i kultury, w której żyli ich wyznawcy. 

Enneagram - Symbol Bahai - Gwiazda Dziewięcioramienna
Obecnie najwięcej polskich przedstawicieli wiary baha’i zamieszkuje Kraków i Warszawę. Tu też współpracują ze środowiskiem uniwersyteckim oraz innymi wspólnotami wyznaniowymi.” Pierwsze wzmianki o bahaizmie pojawiły się w Polsce już pod koniec XIX wieku, a dziś wspólnotę bahaicką w naszym kraju stanowi około 300 osób. W Iranie – skąd pochodzi bahaizm- to nie społeczność, ale przede wszystkim władza nie akceptuje wyznawców nowej religii. Swój udział w rozwoju bahaizmu w Polsce ma również rodzina Zamenhof. Lidia – córka twórcy esperanto – została jedną z pierwszych nadwiślańskich bahaitek i żarliwie tłumaczyła religijne księgi na język ojczysty. Wielu bahaitów chętnie posługuje się językiem esperanto w komunikacji międzynarodowej. 

Wiara baha'i jest w wielu ideałach bardzo podobna do istotnych nauk sufi, w tym do religijnej tradycji sufickiej znanej jako Din-i-Illai, także takich za których sufi przez wieki byli mniej lub bardziej prześladowani przez bardziej ograniczonych umysłowo muzułmańskich ortodoksów. Sufizm rozwijał się jako mistyczna szkoła duchowego rozwoju na bazie wielu ezoterycznych doktryn szyickich, zatem podobnie jak bahaizm wywodzi się z mistycznych korzeni bardziej światłych myślicieli, filozofów i mistyków praktyków tradycji perskiej i arabskiej. Na pewno takim punktem wspólnym są medytacje, muraqaba, do których zachęca wyraziście 'Abdu'l-Baha w swoich wypowiedziach, chociażby w Rozmowach paryskich: "Medytacja jest kluczem, który otwiera drzwi do tajemnic twojego umysłu."

poniedziałek, 26 maja 2014

Islamofobia - psychiczna choroba

Islamofobia to ciężka inkwizycyjna choroba psychiczna 


Islamofobia – antyspołeczne uprzedzenie i dyskryminacja w stosunku do islamu i muzułmanów. Pojęcie odnosi się do wszelkich przejawów dyskryminacji i rozpowszechniania nienawiści. Określenie "islamofobia" pochodzi od słów: nazwy islam i greckiego słowa phóbos (gr.φόβος) – strach. Termin ten używany był już w latach 80. XX wieku. W 1997 roku brytyjski think tank Runnymede Trust określił islamofobię jako "strach i nienawiść wobec islamu i wynikające z nich strach i wrogość wobec muzułmanów", zaznaczając, że przejawem islamofobii jest także dyskryminacja ekonomiczna, społeczna i socjalna wobec wyznawców religii islamu. Islamofobią wedle definicji powstałej w 1996 roku powinniśmy nazywać nieuzasadnioną wrogość wobec islamu, która stanowi podstawę do strachu oraz niechęci wobec wszystkich lub większości muzułmanów. Owa nieuzasadniona wrogość wiąże się często z postrzeganiem muzułmanów jako religijnych fanatyków ze skłonnościami do stosowania przemocy wobec niemuzułmanów (innowierców) oraz odrzucających takie wartości jak tolerancja, równość i demokracja. 

Stop islamofobii
Domniemana przemoc w islamie niczym nie różni się od aktów przemocy popełnianych od zarania dziejów przez inne grupy religijne, w tym chrześcijaństwo, chociaż nigdy nie przybrała takich rozmiarów jak katolicka inkwizycja. Nieraz przemoc taka była wspomniana w ich świętych pismach, jak na przykład w przypadku żydów i chrześcijan. Za każdym razem, kiedy ktoś zarzuca „Koranowi” i muzułmanom czy też historycznie potwierdzonym słowom i czynom Świętego Proroka Muhammada i jego towarzyszom przemoc i nietolerancję, może pojawić się kontrargument: a co z historycznymi zbrodniami hebrajczyków odnotowanymi w ich świętych pismach (Starym Testamencie), co z cyklem brutalnych zbrodni, które chrześcijanie popełnili w imię swojej wiary wobec innych chrześcijan i nie tylko, od początku, już wobec Ananiasz i Safiry w Dziejach Apostolskich? Historia potwierdza, że krucjaty chrześcijańskie na Ziemię Świętą, na Jerozolimę, były krwawe i okrutne, służyły masowemu rzeźniczemu mordowaniu zarówno muzułmanów jak i żydów (judaistów). Po przekroczeniu murów Jerozolimy w 1099, krzyżowcy chrześcijańscy, katolicy, na oślep wymordowali niemalże wszystkich mieszkańców Świętego Miasta. Według średniowiecznej kroniki Gesta Danorum ‘pogrom był tak wielki, iż nasi brodzili w krwi aż do kostek.’ Co więcej, w 1204 roku podczas grabieży Konstantynopola krzyżowcy zabijali innych chrześcijan, swoich prawosławnych braci w wierze. 

Sam islam wewnątrz siebie nie jest jednorodny, sunnici generalnie nie lubią szyitów z wzajemnością, podobnie jak katolicy protestantów i wypisują sobie treści podobne jak adwentyści katolikom, a katolicy prawosławiu czy innym tak zwanym braciom odłączonym, kacerzom, odstępcom, sekciarzom. Ahmadiyya nie ma lekko w państwach muzułmańskich, chociaż jest z gruntu muzułmańską doktryną religijną i duchową. Szyita nie ma życia wśród sunnitów ani sunnita wśród szyitów. Stronnictw w islamie jest całkiem dużo, podobnie jak rozmaitych nurtów w chrześcijaństwie. Można rywalizację pomiędzy szyitami a sunnitami porównać do przepychanek i wojen chrześcijańskich pomiędzy prawosławiem i katolicyzmem lub protestantyzmem a katolicyzmem. Sunnici, można tak powiedzieć, są islamofobami wobec szyitów, alawitów czy sufich, szyici wobec islamu ahmadija i innych stronnictw szyickich, zatem nie dziwi, że pomiędzy sektami chrześcijańskimi, a muzułmańskimi także dochodzi do awersji i wzajemnych fobii. Wedle sufich natura zwykłych, przeciętnych ludzi jest w dużym stopniu fobiczna, oparta na lękach, które z natury są irracjonalne, ślepe i trudne do kontrolowania. 

poniedziałek, 10 marca 2014

Sufi al-Ghazali - Mistyka Światła

Sufi al-Ghazali - odnowiciel duchowej filozofii i mistyki 


Al-Ghazali, Algazel, właściwie Abu Hamid Muhammad ibn Muhammad at-Tusi-asz-Szafi (ur. około 1056, 448 AH w Tus, zm. 1111 w Tus) – arabski uczony, mędrzec, prawnik, filozof mistyczny, teolog perski i mistyk suficki. Al-Ghazali urodził się około roku 1058, w Tus, w Persji. Jego rodzice umarli wcześnie. Al-Ghazali studiował w Tus, Gurganie i Niszapurze. Otrzymał nauki u wybitnego filozofa Al-Dżuwajniego. Napisał uznane traktaty, na tematy związane z filozofią i prawem. W 1085 roku (po śmierci Al-Dżuwajniego) wezyr Nizam al-Mulk zaprosił go do Bagdadu. Tu kształcił się we własnym zakresie. Napisał również dwa słynne dzieła: Cele filozofów, Sprzeczności filozofów i Eliksir rozkoszy. Za najważniejsze jego dzieło uważa się jednak 40-tomowy traktat "Ożywienie nauk religijnych" (Ihja ulum ad-din). 

Sufi Abu Hamid al-Ghazali
W 1091 roku Nizam al-Mulk mianował go profesorem i kierownikiem naukowym akademii religijno-prawnej Nizamijja w Bagdadzie. Działalność Sufi al-Ghazali w tej szkole była bardzo ceniona. W 1095 roku Sufi Al-Ghazali porzucił swe stanowisko oraz majątek i został wędrownym sufim, uczniem sufickim, derwiszem. Przez dziesięć lat samotnie odbywał pielgrzymki i medytował pod okiem wielu znamienitych mistrzów sufickich. Później został przekonany przez syna wezyra Nizama al-Mulka do powrotu do Bagdadu, by zwalczać wykładami tamtejszych arystotelików, opuścił ją jednak wkrótce by zostać sufickim pustelnikiem w rodzinnej miejscowości Tus. Spędził tam koniec swojego życia, zakładając klasztor, w którym nauczano sufizmu. Sufi al-Ghazali umarł w roku 1111 zostawiając po sobie przynajmniej siedemdziesiąt bardziej traktatów naukowych, filozoficznych, prawniczych i mistycznych. Łącznie ocenia się, że Sufi al-Ghazali pozostawił po sobie ponad 400 traktatów, z których niektóre znane są tylko jako teksty ezoteryczne sufickich murid. 

Sufi al-Ghazali znany jest z tego, że przedstawiał sufizm językiem zrozumiałym dla współczesnych sobie teologów bliskowschodnich, głównie muzułmańskich, czyniąc przez to sufizm akceptowalnym w kręgach ortodoksyjnego islamu, który po dziś dzień wiedzie spory czy Abu Hamid al-Ghazali bardziej był sufickim mistykiem czy bardziej filozofem i teologiem muzułmańskim. Al-Ghazali otrzymał wiele wzniosłych duchowych tytułów jak Sharaf-ul-Aʾimma (شرف الأئمة), Zayn-ud-dīn (زين الدين), Ḥujjat-ul-Islām (حجة الإسلام). Sufi al-Ghazali był Aszarytą, a Aszaryci (arab. الأشاعرة) - to najważniejszy z odłamów filozoficznych sunnickiego kalamu. Nazwa kierunku pochodzi od nazwiska teologa Al-Aszariego (ok. 874 - 936). Był to swego rodzaju kompromis między naukami mutazylitów a poglądami ortodoksyjnego islamu, do zderzenia których doszło na początku IX wieku. Najważniejsi przedstawiciele aszaryzmu to: Abu Bakr al-Bakillani (zm. 1013), Al-Dżuwajni (zm. 1085) i Al-Ghazali (zm. 1111). 

piątek, 3 stycznia 2014

W Malezji sunnici konfiskują Imię Allah

Władze skonfiskowały Biblie ze słowem "Bóg" przetłumaczonym jako "Allah"


Wła­dze stanu Se­lan­gor w Ma­le­zji skon­fi­sko­wa­ły w czwar­tek 2 stycznia 2014 roku w To­wa­rzy­stwie Bi­blij­nym 321 eg­zem­pla­rzy Bi­blii w ję­zy­ku ma­laj­skim z uwagi na za­war­te w niej za­ka­za­ne przez sąd malezyjski tłu­ma­cze­nie słowa "Bóg" jako "Allah". W październiku 2013 roku malezyjski sąd rozstrzygnął, że używanie słowa "Allah" jest zarezerwowane jedynie dla muzułmanów, którzy stanowią w Malezji najliczniejszą grupę wyznaniową, co jest absurdalne, ponieważ arabskie słowo "Allah" pochodzi z hebrajskiego "Elohim" i dokładnie oznacza tyle co "Bóg", "God" czy "Brahman". Nieuctwo polityczno-religijne i ciemnota skrajnych odmian islamu przekracza wszelkie granice, w tym naukowo-lingwistyczne. 

Allah - Bóg --- Imię z Biblii i Koranu
W czwartek 2 stycznia 2014 roku przewodniczący Malezyjskiego Towarzystwa Biblijnego Lee Min Choon poinformował, że władze stanowe zarzucają mu złamanie zakazu używania słowa "Allah", a dwóch członków władz Towarzystwa przesłuchano tego dnia i wypuszczono za kaucją. Według analityków sprawa konfiskaty Biblii ze słowem "Allah" ma być sposobem na odwrócenie uwagi ubogich malezyjskich muzułmanów po decyzji rządu premiera Najiba Razaka o obniżeniu dopłat do cen elektryczności, benzyny i cukru.

W Malezji próby nawracania na inne religie niż islam są zakazane i grozi za nie kara dwóch lat więzienia, a w niektórych stanach także chłosta. Za odejście od islamu samym muzułmanom grozi absurdalna kara do trzech lat więzienia. Nie ma w Malezji podstawowej wolności religijnej polegającym na prawie do zmiany religii lub jej porzucenia. Władze malezyjskie od dawna ograniczają dystrybucję Biblii w języku malajskim, zwłaszcza jej egzemplarzy importowanych z pobliskiej Indonezji. W myśl prawa muszą być one opatrzone pieczątką "Tylko dla chrześcijan", co wyklucza możliwość nawracania muzułmanów na inne religie. 

czwartek, 12 grudnia 2013

Sufizm i hezychazm - Praktyka Ścieżki Serca

Hezychazm i Sufickie Praktyki Duchowego Rozwoju 



Pir-ul-Mulkh Ofiel Chishty
SUFIZM jako ruch duchowy, jako mistyczne braterstwo oświeconych dusz kojarzony jest od zawsze z żarliwą modlitwą, głęboką kontemplacją, ascezą, fakirami i derwiszami, z duchowym śpiewaniem i tańczeniem. Przybliżamy sufickie ideały poprzez codzienne modlitwy i medytacje, które pomagają zrozumieć esencjonalne myśli i ideały pradawnych mistyków, ludzi duchowych działających pod natchnieniem pochodzącym od Boga Żywego! Suficka tradycja bardzo mocno opiera się na praktykach z sercem i w sercu, do tego stopnia, że często inne ośrodki skupienia zostają powiązane z sercem w postaci subtelnych stanów czy stacji rozwoju duszy na ścieżce wzrastania ku Bogu. 

Historycznie, podstawowe ideały duchowej praktyki sufich są silnie powiązane z całym bliskowschodnim ruchem modlitwy i medytacji serca w chrześcijaństwie znanym jako hezychazm, z grecka hesychasmos, hēsychía - z ruchem wyciszenia wewnętrznego i kontemplacji Boga w sercu oraz budzenia boskości duszy. Słowo hezychazm (gr. hezychia) oznacza pokój serca, pokój wewnętrzny, medytację. Bizantyjski ruch hezychazmu głosił możliwość ujrzenia Światłości Bożej dzięki intensywnej modlitwie serca, kontemplacji i specyficznym praktykom mistyczno-ascetycznym polegającym na wstrzymywaniu oddechu w trakcie modlitewnego wyciszenia. 

Hezychazm aż do XIV wieku rozwijał się razem z sufizmem, jako dziedzictwo wschodnich, bliskowschodnich tradycji modlitewnych i kontemplacyjnych, tak, że często nie odróżniano sufizmu od hezychasmu, który bardziej w końcu związał się ze wschodnim chrześcijaństwem kontemplacyjnym i mistycznym. Recytacji modlitwy serca, takiej jak: "Boże, zmiłuj się nade mną!", powinno towarzyszyć skupienie umysłu i serca. Warto spróbować niektórych pozycji ciała i technik oddychania proponowanych przez Ojców Pustyni i innych autorów o niej piszących. Początki hezychazmu wiążą się z praktykami mnichów z pierwszych wieków chrześcijaństwa, zamieszkujących pustynie w Egipcie, Palestynie i Syrii, a z tradycji tej obficie czerpał Prorok Muhammad oraz późniejsi nauczyciele i praktycy sufizmu. Największym zbiorem tekstów poświęconych hezychazmowi jest "Filokalia" - antologia pism duchowych chrześcijańskiego Wschodu. 

Na wschodzie utrzymuje się opinia, że twórcą hezychazmu od strony metod praktyki ascetyczno-mistycznej był Arseniusz Wielki (zmarły około 449 roku), który, usłyszawszy słowa „uciekaj, milcz i bądź spokojny”, porzucił błyskotliwą karierę nauczyciela na dworze cesarskim i zamienił ją na życie na pustyni. Pogłębienie duchowości tego prądu wiąże się z postacią świętego Symeona Nowego Teologa (949-1002), który go przybliżył do mistycyzmu. Hezychazm zmierza do scalenia osobowości ludzkiej przez nieustanną pamięć o Bogu (u sufich jest to zikar w sercu), co możemy osiągnąć przez „strzeżenie” naszych serc (qalb). Hezychazm można by zatem określić jako „modlitwę serca” oraz "kontemplację serca". 

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Asasyni - Bractwo Wojowników Starca z Gór

ASASYNI - Wielkie Bractwo Wojowników Starca z Gór 

Islam, Szyizm, Ismaelici, Asasyni 


Szejch Hassan ibn Sabbah
W VII wieku na Półwyspie Arabskim pojawił się islam jako nowa religia objawiona przez Boga Jedynego. Początkowo powstało jedno państwo, zwane kalifatem. Rozpadło się ono na wiele mniejszych, walczących ze sobą. Islam podzielił się na dwa odłamy: sunnitów i szyitów, z których wyłaniały sie kolejny gałęzie. Jedną z nich byli izmailici (ismaelici). W XI wieku z izmailitów wyodrębnili się nizaryci, nazwani tak od imana Nizara. W Europie zyskali rozgłos jako asasyni kojarzeni ze sztukami walki saracenów. Nazwę tę Europejczycy przyjęli od muzułmańskich wrogów nizarytów. Tajemnicza wspólnota Ismailitów pojawiła się już w VII wieku, ale pierwotnie nazwę odnoszono do całego islamu, gdyż jej nazwa wzięła się od imienia syna Abrahama Izmaela i jego niewolnicy Hagar, a oznacza 'Bóg słyszy'. Wyznawcy tego nurtu stawiali na rozwój osobowości, kształcenie, uwolnienie umysłu z wszelkich ograniczeń, religijną ascezę i ezoterykę. 

Szyizm, Shia, trzeba interpretować w ogólnym kontekście islamu. Szi’ę tworzą ci, którzy uznają, że prawo następstwa po Proroku Muhammadzie należy się wyłącznie jego rodzinie oraz tym, którzy kierują się rodziną Proroka – ahl al-bajt - jako źródłem inspiracji i dążenia ku rozumieniu objawienia koranicznego przekazanego przez Proroka Muhammada. Członkowie jego rodu są pośrednikami, przez których nauki i łaska – czyli baraka – objawienia docierają do wszystkich szyitów. W pewnym sensie szyizm jako nurt religijny można nazwać islamem Alego, tak samo jak sunnizm można w pewnym sensie nazwać islamem Abu Bakra. Wewnątrz tego odłamu społeczności muzułmańskiej zwanego szi’ą wydziela się kolejne ugrupowanie w zależności od liczby imamów uznawanych po Proroku Muhammadzie. Zasadniczą część szyitów, zarówno liczbowo jak i ze względu na centralne położenie w tradycyjnym układzie religijnym, stanowią szyici uznający dwunastu imamów. 

Istnieje też szyizm uznający siedmiu imamów zwany inaczej isma’ilizmem (ismaelityzmem), a także szyizm uznający pięciu imamów, czyli zajdyzm. Szyizm uznający dwunastu imamów jest oficjalną religią Persji, gdzie większość ludności należy do tej szkoły. Również połowa ludności Iraku uznaje ten szyizm, ma on wielu zwolenników w Indiach, Pakistanie, Afganistanie, Libanie i niektórych krajach Afryki Wschodniej. Isma’ilizm jest bardziej rozrzucony geograficznie, ma znaczną liczbę zwolenników w Indiach, Pakistanie, Afryce Wschodniej, mniejsze społeczności isma’ilickie spotyka się w wielu krajach takich jak Iran, Syria i Egipt. Natomiast zajdyzm jest rozpowszechniony dziś w Jemenie Północnym, większość ludności tego kraju to zajdyci. Istnieją też mniejsze grupy takie jak alawici w Syrii, druzowie w Syrii i Libanie, które oderwały się od głównego korpusu szyitów tworząc heterodoksyjne wspólnoty. Szyici są nurtem bardziej elitarnym, stanowią około jednej piątej wszystkich muzułmanów, ale wpływ szyizmu na całe życie intelektualne i duchowe w islamie jest znacznie większy niż wynikałoby z liczby wyznawców.