poniedziałek, 17 marca 2003

Błędy demonicznych uczniów-dżinnów

Błędy w postawie i praktyce demonicznych uczniów-dżinnów 


Wiele osób, które przychodzi do duchowego Nauczyciela czy Mistrza, ma za sobą dłuższy pobyt w Niższym, Podziemnym Świecie, jak nazywa się w Indii siedem sfer Patali – Demonicznego Podziemia zasiedlanego przez dżinny (asury, rakszasy, szedy). Dusze o takiej przeszłości mogły tam wiele wycierpieć, a także mogą obawiać się represji ze strony demonicznych władców, którym podlegali w takiej mroczniejszej sferze egzystencji. Życie duszy ludzkiej pomiędzy inkarnacjami zwykle nie jest niebiańskie, a setki czy tysiące lat w sferach demonicznej Patali wywiera rozpoznawalne piętno. Dusze takie czują się zniewalane i zastraszone, odczuwają lęk przed duchowymi zjawiskami, lęk przed powrotem w niższe rejony zaświatów, lęk nawet przed mówieniem o demonach i podobnych w wyobrażeniu istotach czy mocach Patali (świata dżinnów). W każdym niższym świecie istnieje dobro oraz zło, istnieje możliwość kształtowania dobrego lub złego losu. Poznaje się osoby mające takie dżinnowe Przedpiekle za sobą po wielu lękach i obawach, jakie produkują, chociażby po lęku przed związaniem swego życia z duchowym Mistrzem, Szajchem czy Murszidem czy jakąś Boską Istotą. Brak poczucia celu i sensu istnienia to inny objaw demonicznych dusz, szczególnie jak jest u osoby silnym egzystencjalnym problemem. Poczucie władzy chaosu i przypadku w życiu, jakiejś diskordii, programowej niezgody na wszystko, także pokazuje duszę o przeszłości i przejściach w demonicznym świecie dżinnów. Osoby lękliwe, ciągle uciekające nawet same przed sobą, a już na pewno przed odpowiedzialnością i życiowymi obowiązkami pokazują demoniczne słabości i wady. 

Dżinny to istoty mroczne związane z siłami ciemności

(2) Patala – to tak zwany Niższy Świat, Podziemie, czy Przedpiekle – siedem sfer dla istot, które utraciły łączność z Przedwiecznym Źródłem, utraciły wewnętrzny kontakt z Bogiem, nie potrafią podjąć duchowej Drogi Życia i należą do duchowo śpiących, do osób ignorujących wewnętrzną stronę życia – choć czasem ciekawych. To powierzchowne zainteresowanie bywa jednak krótkotrwałe z powodu niestałości i chwiejności duszy. Tak Gautama Buddha jak Jezus Chrystus nauczali o światach niższych istot, duchach, demonach i piekłach. Pojęcie jakieś o istnieniu niewidzialnego świata i innych sfer bytu leży u podstaw rozwoju wewnętrznego ludzkich istot. Zwykła z pozoru fobia lękowa na widok małego pajączka miewa taką genezę, że w niewidzialnych sferach Patali stwory o wyglądzie pająka potrafią polować na ludzkie dusze, paraliżować swe ofiary i straszliwie dręczyć w bardzo bolesny sposób. Jedyną obroną jest tam skuteczna ucieczka i ukrywanie się przed nimi, gdyż są to stworki tam niezabijalne. Taka pamięć pozaświadoma powoduje irracjonalny z pozoru strach i paniczne reakcje na widok wszystkiego, co tylko pająka przypomina. Jest to tylko wspomnienie doświadczeń ze stworzeniami demonicznymi o podobnej budowie i widok tego obrazu bywa obrzydliwy, straszliwy, okrutnie dręczący. Takim jest świat Patali, wszystkie jego siedziby, sfery i okolice. Samotność i brak oparcia w innych istotach także jest dziedzictwem podludzkiego kręgu życia pozacielesnego, brak przyjaźni, niezdolność do tworzenia więzi trwalej z powodu nieufności i strachu o związanie przez ewentualną drugą osobę, to wszystko jest demoniczną naleciałością, brudem na duszy. 


(3) Opisanie wszystkich znaków, po których pokazuje się demoniczne związki i dżinnowe pochodzenie ludzi zajęłoby wielką i grubą księgę, ale nawet kilka takich informacji pozwala zorientować się osobom poszukującym Boskości, Wyższej Jaźni, Niebios, czego się wystrzegać, a z czego oczyszczać i czasem nawet leczyć, co dotyczy generalnie wszystkich FOBII LĘKOWYCH. Dawni Mistrzowie Duchowi gruntownie sprawdzali kandydatów na uczniów, czy nie są chorzy na jakieś błędne, emocjami fobicznymi uwarunkowane poglądy, zachowania i postawy. Demoniczne dziedzictwo jest zasadniczo przeszkodą w duchowym rozwoju i przyczyną wielu upadków dobrze zapowiadających się Uczniów, a nawet początkujących liderów. Umysł skażony patalowymi demonizmami jest ciągle umysłem nieczystym. Anielscy Uczniowie w wypadku trudności skupiają się wokół swojego Mistrza czy Nauczyciela, aby wspierać, chronić i bronić Wspólnotę. Osoby o demonicznym pochodzeniu właśnie wtedy znikają, zawieszają się, porzucają powierzone im obowiązki, a nawet i te co sami podjęli. Taki brak honoru i wytrwałości do obraz jednostki, która jako dusza w zaświatach bardzo długo żyła w niższych niż ludzkie kręgach bytu, w sferach Patala, w świecie dżinnów. Taką niższą, demoniczną w istocie naturę człowieka trzeba nie tylko oczyścić, ale wręcz przemienić, zrzucić i wymienić na nową, tak jak trzeba się pozbyć starego, brudnego i niewygodnego ubrania, kiedy się rośnie w fizycznym rozwoju. Pozytywna, umacniająca w Drodze przemiana jest oznaką postępu i rozwoju duchowego. Liderzy demoniczni postępują jednak wbrew boskim zasadom, opuszczając swych Mistrzów czy Duchową Wspólnotę z powodu produkowanych przez swój nieczysty umysł żądz czy lękowych fobii.

(4) Skutkiem karmicznym, nieodwołalnym efektem złego postępowania wobec Szajcha czy Murszida, Orędzia Duchowej Nauki i Wspólnoty (Uczniów Mistrza) jest powrót duszy w niskie rejony egzystencji, powrót do świata demonicznego. Dusza po śmierci stacza się w krąg dżinnów, z którego wyszła albo w jeszcze niższą sferę, jeśli w swej ludzkiej inkarnacji nie zrobiła żadnego wymiernego postępu w Drodze ku Boskości. Ludzie rodzą się w różnych miejscach na ziemi w zależności od swej uprzednio nagromadzonej karmana (nagromadzeń), a przecież bywają bardzo nieprzyjemne okolice, piekielnie trudne warunki życia, jak i spokojne oraz dostatnie rejony bytowania. Fobie jakoby Szajch czy Murszid komuś szkodził, albo fobie, żeby pozbywać się Aniołów Strażników Ścieżki, to już demoniczne obłąkanie, które ma na celu uniemożliwienie ludziom rozwoju duchowego w ogóle, ponieważ tak Mądrość jak Moc Duchową dziedziczy się w relacji sympatii i trwałej przyjacielskiej więzi w linii sukcesji z Mistrza na Ucznia i nie ma innej możliwości w tym świecie. Uczniowie Duchowi pozostają z Mistrzem (Szajchem czy Murszidem) aż po kres życia takiej Boskiej Istoty, a ci, którzy odeszli i odwrócili się od jakiegoś uznanego Szajcha czy Murszida, idą w ślepą uliczkę degradacji własnej i tak już chorej, dżinnowo czy rakszasowo skażonej, demonicznej duszy. Nic nie pomoże spowiadanie i nawracanie w chwili śmierci ani pozory zewnętrzne jakiejś masowej religijności. 

Dżinny nawet jak wydają się dobre to są złe

(5) Wolność Duchowego Wyzwolenia to uwolnienie od karmana (nagromadzeń), wolność od uwarunkowania zmuszającego do odrodzin w światach pełnych zła i zniewolenia, ale pomylenie tego kierunku i próby zrywania więzi z Szajchem czy Murszidem, z Nauczycielem i Mistrzem Duchowym, czy też uwalnianie się od Aniołów Strażników to projekcja fobii chorej duszy i toksycznego umysłu o całkiem demonicznej strukturze złego dżinna albo szatana (szeda). Na Wschodzie powiada się, że kto nie ma nad sobą żyjącego Szajcha czy Murszida (Mistrza Nauczyciela i Przewodnika), ten jest ślepy i śpiący w dziedzinie duchowej, a bajania takiej osoby na temat rozwoju duchowego przypominają fantazje ślepego od urodzenia na temat tego, czym mogą być kolory. Mędrcy Suficcy powiadali, że kto ma sam siebie za przewodnika, ten w swej istocie ma Szatana (Zło) za przewodnika i idzie w całkiem niewłaściwym kierunku. Demoniczne jednostki przywiązują nadmierną wagę do swego zdania, własnej racji, najgłupszego ale własnego poglądu i tym podobnych śmieci, które w szczerej podróży duchowej okazują się jedynie brudami i przeszkodami.

(6) Mistrz Siddhartha Gautama Buddha uczył, że podstawą uduchawiania jest nabywanie Właściwych Poglądów, szczególnie w dziedzinie duchowej. Jakieś negacje rzeczy, które nieczystej osobie wydają się niewłaściwe, nie ma nic do rzeczywistości, jaką trzeba osiągnąć, aby podróż duchową móc rozpocząć. W ostateczności, jednocząc się z Boskim Duchem, sięgamy do Umysłu Boga i jednoczymy się ze Wspólną, Niebiańską, Boską Myślą. To wielki prorok Zarathustra jedynie Myśl Boga nazywał Dobrą Myślą (Vohu Manu), a mały i pełen kiepskich poglądów umysł człowieka zawsze miał sięgać Inspiracji Najwyższej, Uniwersalnie Dobrej Myśli. Umysł niczym mały, miniaturowy Logos (Glob) ma się w procesie upodobnić do umysłów wyższych Boskich Istot, a wyzbyć elementu, jakim zanieczyszczone są niższe, demoniczne sfery bytu. Liderzy duchowi muszą nauczyć się odczuwać i rozpoznawać stany wewnętrzne swoich uczniów, tak aby ich edukacja wiodła do przemiany, do uwolnienia od niższego, od dziedzictwa dżinnowego czyli asurowego i rakszasowego, jak demonizmy nazywane są w języku Indoeuropy, jakim jest od zawsze Sanskryt. Ludzie pełni obaw i lęków, skłonni do wycofania z powodu najdrobniejszych trudności, ludzie bojaźliwi, nieufni, krytyczni, skłonni do paniki na widok myszki czy pająka, żyjący z podłymi bestiami, zdradzają powiązanie swej duszy z demonicznymi światy i muszą być poddani troskliwemu uzdrawianiu i oczyszczaniu ze swych szkodliwych wielce naleciałości.

(7) Negatywnym znakiem jest silna obrzydliwość, uraźliwość czy zazdrość, negatywną wibracją niższych światów jest uraza czy złośliwość. Anielska Przyjaźń i Miłość, Rahma, jest kochająca i wolna od brudów zazdrości, ale demoniczna miłość jest pełna zazdrości i zniewolenia pozbawiającego osobistej przestrzeni do rozwoju. Widząc kogoś, kto pragnie uchodzić za zdolnego Uzdrowiciela czy lokalnego Szamana, a na widok małego pająka, żabki, pieska czy myszki dostaje ataku lękowej fobii i obrzydzenia lub w drugą stronę miłosnej egzaltacji, widzimy antyduchowego oszusta wymagającego długotrwałego leczenia. Anielskie dusze nie mają reakcji, które pochodzą ze związków z niższymi, demonicznymi światami i demonicznymi istotami. Jeśli widzimy niby lidera, który jednak powiększa głównie swój harem, a rzekoma duchowość służy podrywaniu i zaspokajaniu pożądliwej chuci bez dawania nawet uczucia i oparcia, to jest to zwykłe demoniczne wykorzystywanie seksualne. Z punktu widzenia DROGI POWROTU złem jest nie tylko powszechnie uznane grubsze zło moralne, ale dokładnie wszystko, co utrudnia lub uniemożliwia dalszy postęp i wzrost duchowy. I takim zrozumieniem na coraz wyższych etapach swego rozwoju posługują się anielskie dusze, które rzeczywiście zmierzają do Oświecenia i Wyzwolenia. Ludzie postępujący wbrew odwiecznej nauce i mądrości duchowej najlepiej dowodzą, że zmierzają Ścieżką Upadku w niższe rejony podludzkiej egzystencji, gdzie mogą być pokarmem dla demonicznych stworów w postaci pająków, myszy, węży, smoków czy psów. 

Wiele Błogosławieństw na Drodze Przebudzenia i Urzeczywistnienia! 

Pir-ul-Mulk Kamil-o-Murshid A. Ofiel Chishty

Błędy Demonicznych Uczniów (PD nr 113)
PD - Przekaz Duchowy (Wykład Nauk Sufickich) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz